nad_oceanem Napisano 29 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 Traktuję cię drogi kolego dokładnie tak samo jak Ty mnie Czyli HSA to jakaś bzdura. W takim razie jakie koszty trzeba kalkulować na wspomnianą sytuację? PS. Deductible jest $2.5k in-network (ha, już się uczę kolego makdonald!). Out-of-pocket max jest $6k.
makdonald Napisano 29 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 Traktuję cię drogi kolego dokładnie tak samo jak Ty mnie ja traktuje Cie jako osobe, ktorej wypadaloby pomoc zrozumiec tutejszy system jesli Ty traktujesz mnie tak samo to nie wysilaj sie
nad_oceanem Napisano 29 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 I w ramach tej pomocy wyzywasz mnie od trolli i zarzucasz nieznajomość angielskiego? Dobre. Mógłbyś sobie darować takie zaczepki bo przez nie wychodzisz na kogoś mało wiarygodnego.
makdonald Napisano 29 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 I w ramach tej pomocy wyzywasz mnie od trolli i zarzucasz nieznajomość angielskiego? Dobre. Mógłbyś sobie darować takie zaczepki bo przez nie wychodzisz na kogoś mało wiarygodnego. niewlasciwie mnie zrozumiales nie WYZYWAM Cie od trollow tylko podejrzewam o trollowanie a to duza roznica to tak jakby policja zamiast podejrzewac Cie o kradziez wyzywala Cie od zlodziei rowniez - nie ZARZUCAM Ci nieznajomosci angielskiego a jedynie - chocby sadzac po sposobie wpisywania sum pieniazkow podejrzewam dosc mizerny angielski poza tym szczerze zycze Tobie i Twojej rodzinie zakonczonego sukcesem podboju Ameryki Szczesliwego Nowego Roku ! i nie badz taki spiety bo jak to Linda powiedzial w "Happy New York" polaka smutasa to na ulicy na trzy mile mozna rozpoznac
nad_oceanem Napisano 29 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 No cóż, tak poprostu Ciebie odebrałem. Ale żeby zakończyć ten spór odpowiem na pytanie. Sumę wziąłem z potencjalnej umowy, nie jadę w ciemno ani nielegalnie, pozostała w zasadzie tylko kwestia wizowa ale to już problem pracodawcy. A mój angielski, no cóż, wystarczający do wykonywania pracy i kontaktów towarzyskich. Czyli z tego co piszecie to rewelacji nie będzie w porównaniu z Polską. Jednak biorę pod uwagę że to dopiero początki no i jednak jakoś sobie te setki tysięcy ludzi dają tam radę (a jaka jest mediana już pisałem). I jak to jest z tym ubezpieczeniem? Tylko PPO wchodzi w grę? O HMO już gdzieś czytałem że też nie jest polecane.
gal Napisano 29 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 MakD nie mowi o rewelacjach ani o czarnym zyciu tylko o czyms o czym Polacy nie maja zielonego pojecia. Ameryka jest wyzwaniem nie koniecznie rewelacja polska. Jest to zupelnie inny kraj i rzadza tu inne prawa. To wielki i wspanialy kraj ale zycia w nim trzeba sie nauczyc i kilka porad makD wzialbym sobie do rozumu. Dobrze na tym wyjdziesz.
kzielu Napisano 29 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 Traktuję cię drogi kolego dokładnie tak samo jak Ty mnie Czyli HSA to jakaś bzdura. W takim razie jakie koszty trzeba kalkulować na wspomnianą sytuację? PS. Deductible jest $2.5k in-network (ha, już się uczę kolego makdonald!). Out-of-pocket max jest $6k. To nie jest najgorzej. HSA to generalnie nie jest bzdura bo i tak bedziesz musial predzej czy pozniej na jakiegos lekarza wydac pieniadze i tak - wiec czemu nie zrobi tego z kasy pre-tax - zawsze sie cos zaoszczedzi. Kwestie wizowe - jedziesz na L-1 ? Pamietaj ze jest temporary i ma maksymalna waznosc 7/5 lat (w zaleznosci od tego czy L-1A czy L-1B)... No i trzeba sie bujac z podatkami - powyzej 6 miesiecy w US masz taxable presence.
nad_oceanem Napisano 29 Grudnia 2011 Autor Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 Na H1-B. Ogólna praktyka jest też taka że po około roku jak się dobrze ponaciska to firma stara się o GC. Ale i tak ciągle mam wątpliwości czy to dobry krok bo napotykam zupełnie różne opinie.
kzielu Napisano 29 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 A jestes cap-exempt na H-1B ? Jezeli nie, to najwczesniej H-1B mozna bedzie dostac w pazdzierniku przyszlego roku a skadac na nie petycje od kwietnia 2012, na FY2012 cap sie wyczerpal.
katlia Napisano 29 Grudnia 2011 Zgłoś Napisano 29 Grudnia 2011 Zacznij od tego gdzie, dokladnie, bedziesz pracowal. Bo Orange County to duze miejsce i ceny sa rozne. Sam mozesz sie zorientowac ile mieszkanie moze kosztowac. Jest mnostwo na ten temat w sieci, naprzyklad tu: http://orangecounty.craigslist.org/ Firma sama powinna ci dac dane co do ubezpieczenia medycznego. To tez sie rozni: naprzyklad mam dwie kolezanki ktore w ostatnich latach urodzily dzieci. Obe mialy ubezpieczenie - jedna nic nie doplacila, druga to kosztowalo $11,000. Do kosztow zycia musisz dodac dwa samochody bo w kaliforni polundiowej bez samochodu sie nie obejdzie - chyba ze zona bedzie cie dowozila do pracy albo sama siedziala w mieszkaniu caly dzien bez mozliwosci pojechania gdziekolwiek. Tu sa ciekawe dane. Z zeszlego roku, wiec dodaj jakies 20% lub wiecej, bo i jedzenie i koszty medyczne sa teraz wyzsze http://www.city-data.com/forum/orange-county/1112577-quality-life-cost-living-orange-county-3.html
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.