Work & Travel Usa 2012

[brenda]

Witam Też planuję wyjazd w przyszłym roku Bardzo chciałabym do NYC albo LA , ale wiadomo, że nie jest łatwo. Możecie mi powiedziec jak bywa ze znalezieniem pracy? Często są jakieś problemy... a i które biuro możecie szczerze polecic ?

[pacio177]

czy duzym problemem jest znaleznienie pracy na w&t w okolicach Chicago ?? chodzi mi czy firmy posredniczace w w&t maja z tego rejonu oferty ? czy raczej trzeba szukac we własnym zakresie ? pytam bo w ogóle nie ma tematu związanym z W&t w chicago a to byłby najlepszy dla mnie rejon.Z góry dzięki

[sly6]

jak bedziesz wczesnie szukac po takich firmach to cos tam sie znajdzie

bo mozesz i sam szukac pracy ale tutaj musisz byc wczesnie na miejscu

[ola0077]

Witam, wyjeżdżam na W&T 2012 najchętniej do LA lub NY. Wiadomo zawsze to lepiej wybrać się z kimś Więc jeśli ktoś jest chętny podaje numer gg:6869775

[pacio177]

Mogłby polecic ktoś jakies firmy posredniczące w W&T ??

[sly6]

moze to Ci pomoze

http://www.usa.info.pl/baza_search.php

[val_d]

pacio177, moge Ci polecic BTC, Almatur i Adventure Club Polska z czystym sumieniem. Siedzialem troche w tym, chociaz w innym biurze, jako organizator i znam ich osobicie.

[scrappy_coco]

nie wiem czy to jest 1 osoba czy tez wiecej by opisalo takie cos ale w tym roku to rybki

http://forum.usa.inf...050#entry132050

tak to prawda. sporo ludzi się wycięło na alasce, każdy myślał ze dorobi się a tu trzeba było nieźle pokombinować, żeby wyjść na swoje. sezon był tragiczny, dodajac do tego mase ukrainców bułgarów kazachów i iinych studentow, zwolnionych po 2 tygodniach z MAX(!!) 1500$(nie musze dodawać, że koszt dotarcia na alaske jest trochę większy niż na wschodnie wybrzeże ... ) szukajacych roboty w anchorage - nic z tego dobrego nie wyszło.

Uważam, że lepiej znaleźć dobrą ofertę W&T, niż płacic 2tys za program camp, 500 zł za wizę i zarobić 1200$, lepiej zapłacić za program w Polsce wa razy więcej, a zarobić na miejscu trzy razy więcej niż na campie.

dokładnie, pozatym w niektórych OBOZACH mogą Cie wykorzytstać, i mozesz robić nadgodizny ile im się podoba, oczywiście dosjatesz stałą wypłatę 1200$... oczywiście nie jest to reguła, ale jedna spotkana osoba to własnie przezyła, była na żydowskim obozie (może to właśnie czytasz ) a w WAT po wypełnieniu pierwszego kontraktu jesteś wolny jak ptak, możesz robić co ci sie podoba do daty powrotu, z jednej storny to bardzo dobre bo jestes bardziej mobliny a nie uwięziony w jednym miejscu

[dareknow0]

http://wyborcza.pl/1,75477,10495438,Studenci_tania_sila_robocza_w_USA.html

[pacio177]

Mam dylemat , poniewaz obawiam sie , ze znaleznienie pracy w okolicach Chicago bedzie graniczyc z cudem.Wymysliłem aby pojechac do USA bez oferty pracy czyli "Sponsorship" czy trzeba spełnic jakies specjalne warunki aby móc otrzymac wize na ten typ oferty ? czytałem ze dobrze jest miec SSN , ale nie jest to konieczne.Czy sa jakies inne jeszcze wymagania , lub czy brak SSN moze wpłynac na to ze konsul mi nie da wizy ? i jescze jedno pytanie : czy bedac na sponsorship musze przepracowac równiez 3 mce ?? czy moga byc 2 ?