Piotrdy Napisano 14 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 Witam Mam pytania odnośnie gościnności w Stanach Czy u rdzennych Amerykanów: - Najbliższa rodzina niemieszkająca razem nie odwiedzają się wzajemnie albo by np. wnuk gdy chce odwiedzić babcię musi ustalić termin i godzinę odwiedzin kalendarzu? - Koledzy z pracy bądź ze szkoły nie odwiedzają się w domach? - Najbliżsi przyjaciele podobnie jak rodzina nie odwiedzają się bądź termin w kalendarzu jak do lekarza specjalisty? - Jaka mętalność Amerykanów? Czy tak jak u Szwedów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lochraven Napisano 14 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 W sensie u indian? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brian2 Napisano 14 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 Wlasnie, pewnie mu chodzi o tych co mieszkają tam od urodzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 14 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 a jak u Szwedow jest bo tego nie wiem? a i chyba tez sie spotka pewne wyjatki ktore nijak sie maja do realnosci napisanej i powiedzianej ostatnie dni,,Corka juz dorosla wziela swoja matke ze szpitala i zajmuje sie nia ,oczywiscie jak juz bedzie dobrze to mama zamieszka u siebie ale teraz sa ze soba Znow inne dzieci leca do Ojca na Floryde bo jest w szpitalu,zajmuja sie nim i opiekuja ,to samo wnuki-razem na swieta sie spotykaja ile tylko moga.. A tez znam inne historie i teraz jaka jest prawda?powiesz mi czy jak to samo ma sie z Polakami...ze dobrze trafisz lub tez spotkasz na swojej drodze odpowiednie osoby to bedziesz miec ok,jak tzw raju jak moja znajoma a jak zle to lepiej abys na takie osoby nie popadl ,,czego Ci i innym nie zycze . koledzy sie odwiedzaja czasami a najczescie maja FB lub tez cos takiego jak Nasza klasa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 14 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 -"Najbliższa rodzina niemieszkająca razem nie odwiedzają się wzajemnie" - Oczywiscie ze sie odwiedzaja, zwlaszcza na swieta takie jak Boze Narodzenie czy Dziekczynienia. Ale bardzo duzo Amerykanow mieszka doslownie pare tysiecy mil od rodziny, wiec takie wizyty czasami nie sa czeste z powodow odleglosci, kosztow samolotow i malej ilosci urlopu albo by np. wnuk gdy chce odwiedzić babcię musi ustalić termin i godzinę odwiedzin kalendarzu? -- niekoniecznie w kaledarzu, ale przynajmniej trzeba zadzwonic zawczasu. Spadanie komus na glowe bez zawiadomienia jest troche tu niegrzeczne. - Koledzy z pracy bądź ze szkoły nie odwiedzają się w domach - oczywiscie odwiedzaja sie, czesto na noc; tak zwane "sleepovers" sa bardzo popularne wsrod dzieci i mlodziezy - Najbliżsi przyjaciele podobnie jak rodzina nie odwiedzają się bądź termin w kalendarzu jak do lekarza specjalisty -- bez przesady. wpadnac mozna zawsze do przyjaciela/rodziny ale zawsze jest lepiej zadzwonic i powiedziec ze sie pojawisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pelasia Napisano 14 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 kazdy jest inny, to tak jakby sie pytac ile razy dziennie amerykanie myja zeby, 6?4?2?1? a moze w ogole? zalezy od czlowieka. nasi znajomi przyjzdzaja do nas na noc lub pare nocy jak i my jezdzimy do nich, jesli rodzina chce przyjechac/przyleciec to zawsze dzwoni aby miec pewnosc ze my jestesmy w domu, jest to po prostu grzeczne.tak jak katlia napisala! koledzy z pracy/szkoly jak najbardziej sie odwiedzaja, do nas nonstop ktos wpada ze znajomych, czasem dzwonia czasem nie,( no ale to najblizsi znajomi, ktorym wolno nie dzwonic ) z mojego doswiadczenia amerykanie jak i polacy sa bardzo goscinni. ani w PL ani w US nie mialam z tym nieprzyjemnosci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrdy Napisano 15 Kwietnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 "Spadanie komus na glowe bez zawiadomienia jest troche tu niegrzeczne." A czy jak wnuk odwiedza swą babcię albo dorosłe dzieci swoich rodziców (czyli najbliższa rodzina) bez zawiadomienia w USA to jest niegrzeczne? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 15 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 A jak bedzie wiedziec ze akurat sa w domu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 15 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 tak leciez pare tys km ze zapowiedzi to ale jak mieszkaja blisko to juz zalezy od danej osoby.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
River Napisano 26 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2012 Amerykanie sa bardzo goscinni ale cenia bardzo prywatnosc.Conajmniej dwu tygodniowe wyprzedzenie jezeli chodzi o dluzsze wizyty.Nawet u najblzszej rodziny.Tutaj kazdy ma zawsze cos zaplanowane ,ludzie duzo tez pracuja i cenia sobie spokoj.Spontaniczne wizyty to rzadkosc tu gdzie ja mieszkam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.