Skocz do zawartości

Dv 2013 - Co Po 1 Maja 2012?pytania,odpowiedzi


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam ponownie.

Na wstepie chcialbym podziekowac sly6 oraz mi0706 za wywazony ton wypowiedzi i merytoryczne wskazowki. Uwagi o Polsce bardzo sie przydaly. Moze nam sie uda zalatwic wszystko w tydzien w naszym miescie.Sa na to legalne sposoby, tylko trzeba sie zakrecic. Dzieki raz jeszcze za podpowiedz. Z jakiegos wzgledu nie pomyslalem o naszym USC. Bedziemy wszystko wiedziec w poniedzialek.

Pani forumowiczko simk zeby kogos kopac w .... trzeba troche wiecej wiedziec. Jestem pewien, ze 20 letni staz naszego zwiazku choc nieformalnego jest o wiele dluzszy od stazu malzenskiego wielu par z tego forum a czasami nawet wieku niektorych forumowiczow. Caly ten czas jestesmy razem bez zadnych glupich przerw,knfliktow wielkich rozstan i powrotow. Od nastu lat mieszkamy w Londynie a od pieciu w naszym wspolnym domu. Tak jak ktos tu kiedys powiedzial slub nie byl nam do szczescia potrzebny. Wiele sie tu mowi o naszej polskiej mentalnosci, wypaczonym podejsciu do pewnych spraw jak rowniez zwyklym kombinatorstwie tak charakterystycznym dla naszej nacji. Nie przyszlo Ci moze do glowy ze chociazby z tych wgledow ktos mogl podjac decyzje o nie braniu slubu na gwalt, na szybkiego czy tez jak to mowia za piec12-ta tylko po to zeby sie podpiac wzajemnie pod wniosek. A jaki jest grzech w tym zeby zlozyc forme I-130 bedac juz w USA. Nie kazdy liczy tylko na loterie - po to sa inne mozliwosci. Nie oznacza to zadnego wyroku a juz napewno rozlaki. Co najwyzej jedna polowka nie bedzie mogla pracowac za to pojezdzi czesciej odwiedzic rodzine w Europie. Nawet na tym forum mowilo sie o wzbudzaniu podejrzen urzednikow ambasady i ogolnym wrazeniu jakie takie zabiegi moga wywolac u tych ludzi.

O tym tez rozmawialem z urzednikiem w ambasadzie - moze dlatego zdecydowal dac mi ta opcje, ktora nie wszycy jednak dostaja. Mam nadzieje,ze wiecej mnie nie bedziesz kopac z urzedu na slepo.

Pozdrawiam wszystkich.

  • Odpowiedzi 3 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Witam ponownie.

Na wstepie chcialbym podziekowac sly6 oraz mi0706 za wywazony ton wypowiedzi i merytoryczne wskazowki. Uwagi o Polsce bardzo sie przydaly. Moze nam sie uda zalatwic wszystko w tydzien w naszym miescie.Sa na to legalne sposoby, tylko trzeba sie zakrecic. Dzieki raz jeszcze za podpowiedz. Z jakiegos wzgledu nie pomyslalem o naszym USC. Bedziemy wszystko wiedziec w poniedzialek.

Pani forumowiczko simk zeby kogos kopac w .... trzeba troche wiecej wiedziec. Jestem pewien, ze 20 letni staz naszego zwiazku choc nieformalnego jest o wiele dluzszy od stazu malzenskiego wielu par z tego forum a czasami nawet wieku niektorych forumowiczow. Caly ten czas jestesmy razem bez zadnych glupich przerw,knfliktow wielkich rozstan i powrotow. Od nastu lat mieszkamy w Londynie a od pieciu w naszym wspolnym domu. Tak jak ktos tu kiedys powiedzial slub nie byl nam do szczescia potrzebny. Wiele sie tu mowi o naszej polskiej mentalnosci, wypaczonym podejsciu do pewnych spraw jak rowniez zwyklym kombinatorstwie tak charakterystycznym dla naszej nacji. Nie przyszlo Ci moze do glowy ze chociazby z tych wgledow ktos mogl podjac decyzje o nie braniu slubu na gwalt, na szybkiego czy tez jak to mowia za piec12-ta tylko po to zeby sie podpiac wzajemnie pod wniosek. A jaki jest grzech w tym zeby zlozyc forme I-130 bedac juz w USA. Nie kazdy liczy tylko na loterie - po to sa inne mozliwosci. Nie oznacza to zadnego wyroku a juz napewno rozlaki. Co najwyzej jedna polowka nie bedzie mogla pracowac za to pojezdzi czesciej odwiedzic rodzine w Europie. Nawet na tym forum mowilo sie o wzbudzaniu podejrzen urzednikow ambasady i ogolnym wrazeniu jakie takie zabiegi moga wywolac u tych ludzi.

O tym tez rozmawialem z urzednikiem w ambasadzie - moze dlatego zdecydowal dac mi ta opcje, ktora nie wszycy jednak dostaja. Mam nadzieje,ze wiecej mnie nie bedziesz kopac z urzedu na slepo.

Pozdrawiam wszystkich.

Masz rację. Każdy sam decyduje o swoim życiu i wyborach.

Dla mnie wzięcie ślubu z osobą z którą żyje od lat nie było kombinowaniem jak tu kogoś podpiąć pod moją wizę. Ślub nie gwarantował nam przecież, że w ogóle wyjedziemy.

Co do Twojego przypadku to, jedyne co można stwierdzić to, że trafiłeś na kompetentnego i życzliwego urzędnika, który dał Wam szansę.

Napisano

Na Pięknej spokojnie można znaleźć miejsce parkingowe, bo będziecie w ambasadzie przed 8 rano, a "słoiki" ;) zaczynają pracę o 9, więc miejsce się znajdzie.

Myślę, że określenie trochę nie na miejscu. Oni emigrowali ze swoich miejscowości do Warszawy w celu lepszego życia. Tak samo Ty emigrujesz do USA. Chyba byś nie chciał żeby tam o Tobie podobnie żartobliwie się wypowiadali?

Napisano

Myślę, że określenie trochę nie na miejscu. Oni emigrowali ze swoich miejscowości do Warszawy w celu lepszego życia. Tak samo Ty emigrujesz do USA. Chyba byś nie chciał żeby tam o Tobie podobnie żartobliwie się wypowiadali?

ale ja mogę tak zartować, bo ... sam jestem słoik! :D

Napisano

Myślę, że określenie trochę nie na miejscu. Oni emigrowali ze swoich miejscowości do Warszawy w celu lepszego życia. Tak samo Ty emigrujesz do USA. Chyba byś nie chciał żeby tam o Tobie podobnie żartobliwie się wypowiadali?

Prawie na pewno na kogoś takiego trafi... Ja już co najmniej kilka razy miałem wypomniane (nie wprost) skąd jestem - a pracuję w firmie inżynierskiej, wszyscy z college degrees itd...

Napisano

ale ja mogę tak zartować, bo ... sam jestem słoik! :D

:)

Prawie na pewno na kogoś takiego trafi... Ja już co najmniej kilka razy miałem wypomniane (nie wprost) skąd jestem - a pracuję w firmie inżynierskiej, wszyscy z college degrees itd...

W takim razie wykształcenie nie idzie w parze z kulturą i tolerancją :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...