Skocz do zawartości

Wyslalem-Wyslalam Zgloszenia Na Loterie Dv 2013 -Wygralam/lem -Nie Wygralam/lem


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

  • Odpowiedzi 150
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
  • 1 miesiąc później...
  • 1 miesiąc później...

Przeczytałem cały temat i muszę odpisać coś od siebie.

Jest rok 2012 (pierwszy raz aplikowałem). Przygotowałem się to tego solidnie. Zrobiłem zdjęcie, wypełniłem aplikacje na stronie. Ściągnąłem z netu Form DS - 230 i DSP 122 (przetłumaczyłem). Czekam na wyniki losowania. Czytam owe forum. Szkolę język. Wygram to wygram, nie wygram to nie wygram. Pracuję sobie w Polsce (szczęściarz) i odkładam pieniążki na ewentualną emigrację, bo uważam, że bez pewnej sumy niema co nawet marzyć o emigracji. Po pierwsze duże koszty w Polsce:

a) rozmowa z konsulem (kilka set dolarów chyba 300$),

b)badania i szczepionki (około 1000zł).

c) zdjęcia, paszport i duperele (500zł)

d) bilet lotniczy (ze 3000 zł), a to dopiero początek i wyliczenia dla jednej osoby.

W Polsce do wydania wstępnie (po ewentualnym wylosowaniu) około 5500 zł Dużo !!! na to mnie stać (już odłożone). Gorzej to widzę po wyjściu z samolotu:

a) mieszkanie 800-1000 dolarów pre month,

b)jedzenie 500$ miesięcznie,

c) okres szukania pracy (w czasie kryzysu) od 6 miesięcy w górę. W USA pierwszy rok utrzymania się to koszt od 18000 $ w górę (masakra). Więc moja dobra rada dla tych co nie wylosowali Karty w ubiegłych latach, to oszczędzanie i nadzieja że się w końcy uda.

P.S. Gratulację dla tych którzy wygrali. Nie strasząc was teraz to się schody zaczynają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Mam troszke wiecej czasu ostatnio, wiec przegladam co ciekawsze tematy............................Rzucil mi sie w oczy post chlopaka, ktory jest rozgoryczony negatywnym dla niego wynikiem losowania, bo juz planowal przyszlosc w USA.......................Juz wiele osob napisalo mu slowa, ktore odebral jako atak na niego - ja nie zamierzam takowych tu pisac, chce tylko podzielic sie swoim doswiadczeniem z czasu gdy ja po raz pierwszy i ostatni bralem udzial w loterii..................Po aplikacji online zupelnie o tym temacie nie myslalem, ba - zupelnie o tym zapomnialem bo losowanie to jedynie kwestia szczescia (100 tysiecy nazwisk sposrod kilkunastu milionow).............O temacie przypomnialem sobie gdy przyszedl list z informacja ze mnie wylosowano......................Po przeczytaniu intsrukcji skalkulowalem ze wyjazd bedzie mozliwy za ok. 8 m-cy najwczesniej, plus te 6 miesiecy od momentu przyznania GC do daty jej wygasniecia jesli granicy USA sie nie przekroczy....................Czyli minimum 6 m-cy a maksimum rok lub ciut dluzej - na odlozenie jeszcze jakiejs kasy oraz planowanie miekkiego ladowania w Stanach......................Najzdrowsze moim zdaniem podejscie do tematu. Tyle tutaj, reszta w linku w moim podpisie - jesli oczywiscie Was to interesuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

My byliśmy w Stanach 5 miesięcy. I po 2 dniach po powrocie do Polski ja już miałam ochotę lecieć tam znowu ...Zgłoszenie na loterię puściliśmy z USA... od przeszło 2 miesięcy jesteśmy w Polsce.Wizę mamy na 10 lat ,czekamy do maja na wyniki :) to jak lotto ..ale kto nie próbuje ten nie zyskuje ..pozdrawiam czekających

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...