Skocz do zawartości

Wyslalem-Wyslalam Zgloszenia Na Loterie Dv 2013 -Wygralam/lem -Nie Wygralam/lem


sly6

Rekomendowane odpowiedzi

:) Dalej nie rozumiesz - to ze wygrali nie mialo nic wspolnego z planowaniem, o ktorym tak sie rozpisujesz. Twoje planowanie to nie jest zadne planowanie, ale z Toba jak o sciane wiec dalej sobie pisz jakie to masz zajebiste plany na zycie :) Ciekawe co powiesz za 20 lat siedzac w Polsce na co statystycznie szanse masz znacznie wieksze niz na wygrana DV...

Przez wiele lat mieszkalem w Polsce i bez najmniejszych problemow tam zylem - a desperaci garnacy sie do wyjazdu za wszelka cene uwazajacy ze tu beda mieli lepiej niz w Polsce to zwykli looserzy, nie majacy zwykle nawet minimalnego pojecia o zyciu w US.... Pozdrawiam i EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 150
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

:) Dalej nie rozumiesz - to ze wygrali nie mialo nic wspolnego z planowaniem, o ktorym tak sie rozpisujesz. Twoje planowanie to nie jest zadne planowanie, ale z Toba jak o sciane wiec dalej sobie pisz jakie to masz zajebiste plany na zycie :) Ciekawe co powiesz za 20 lat siedzac w Polsce na co statystycznie szanse masz znacznie wieksze niz na wygrana DV...

Przez wiele lat mieszkalem w Polsce i bez najmniejszych problemow tam zylem - a desperaci garnacy sie do wyjazdu za wszelka cene uwazajacy ze tu beda mieli lepiej niz w Polsce to zwykli looserzy, nie majacy zwykle nawet minimalnego pojecia o zyciu w US.... Pozdrawiam i EOT.

tak przyglądam się tym co ty piszesz człowieku i się zastanawiam nad jednym chyba masz problem ze sobą ,połowa ludzi na tym forum pewnie jakieś doświadczenie z życiem w USA ma w tym i ja ,a druga połowa chciała by tam po prostu mieszkać żyć " być " .Ja nie jestem bywalcem tego forum sam się zalogowałem aby podzielić się swoim odczuciem tej loterii ale jak widzę i czytam takie wpisy jak np twój to ręce opadają.Nic dziwnego że w USA polak polaka wyrypie zamiast trzymać się razem i sobie pomagać tak jak mają to w zwyczaju żydzi ,meksykanie czy dawny blok wschodni ,to u nas jest " ZAZDROŚĆ ".Chłopcze nikogo to nie interesuje jak tobie żyło się w polsce tu jest temat o US ja ci dam dobrą radę napisz coś sensownego co można wnieść do tematu gdzie możesz się z ludzmi podzielić doświadczeniem a nie pisz farmazony że ktoś jest desperatem albo looserem bo dla mnie sposób w jaki ty piszesz tutaj jest świadectwem że jesteś zwykłym " burakiem " którego ktoś tam kiedyś ściągnął do US tak jak to było za czasów PRL .I naprawdę jeżeli ktoś ma ochoty sobie planować ,marzyć i bóg wie co jeszcze ,to jak masz tak pisać po prostu milcz !! bo ciebie to nie powinno interesować inteligencie :D !!!!!!! Tyle w temacie i bez odbioru !!!!! B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho, niedoszli imigranci (makdonald, gdzie jesteś?)przyszli. Chyba widać kto tu tak naprawdę jest zazdrosny. Pozdrawiam chłopaki, i planujcie swoje życie dalej opierając się na 'możliwości wygrania w loterii', wasze życia będą pewnie dalej wspaniałe!

(Nie dziwię się siostrze...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko ja na szczescie widze utopie w planowaniu zycia w oparciu na loterii. Ja sie z tematow o loterii wypisuje, niech sie niedoszli planujacy przyszlosc kisza tu sami :) Ja sobie zaplanuje przyszlosc na podstawie mojej wygranej w najblizszej loterii (a jak nie najblizszej to w tej nastepnej) :) Szanse mam wieksze ale sam nie wiem co ja z taka kasa zrobie :) Moze ktos chce czesc ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho, niedoszli imigranci (makdonald, gdzie jesteś?)przyszli. Chyba widać kto tu tak naprawdę jest zazdrosny. Pozdrawiam chłopaki, i planujcie swoje życie dalej opierając się na 'możliwości wygrania w loterii', wasze życia będą pewnie dalej wspaniałe!

(Nie dziwię się siostrze...)

widzę że następny "internetowy janusz " pije do mnie ? chłopie aleś wyjechał postem jak filip z konopi,albo czy chciałeś być cool i zabłyszczeć ,to że np ty możesz mieć takie doświadczenie nie znaczy że inni mają a jeżeli tak to moje wyrazu współczucia ,a odnośnie mojej siostry bo widzę że przytoczyłeś mój post że dziwisz się jej chyba jest czego że od rodziny ważniejsze są $.I na drugi raz jeżeli coś cię nie dotyczy i nie jest post skierowany do ciebie to po co się wypowiadasz chyba że chcesz sobie tym sposobem posty nabijać ? tragedia co to wogóle jest za forum co jeden to lepszy , myślę że chyba czas zakończyć tu karierę.Dla administratora niech wykasuje mi konto jak może ? ! a dla tych pokemonów co się tak udzielają w temacie który ich nie dotyczy buziaki dla was :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam trochę inną sytuacje niż wy czytają te posty a mianowicie ja mam siostrę w USA która ma obywatelstwo jest ponad 20 lat tam poznała męża który jest lekarz chyba każdy wie co znaczy być lekarzem w USA

co to znaczy? ze ma wydawac pieniadze, ktore sobie sam wypracowal na kogos z zony rodziny, za kogo sie nie czuje w ogole odpowiedzialny?

ale widocznie moja siostra nie chce tam brata a mamy tylko siebie ,więc pozostaje mi liczyć na szczescie komputera który losuje bo na własną siostrę nie !

Po pierwsze jestescie z jednej rodziny i mieliscie te same szanse od urodzenia, to ze siostra sobie poradzila a ty nie to nie zobowiazuje jej to sciagania cie na drugi koniec swiata. Wiec z calym szacunkiem ale stwierdzenia, ze na siostre liczyc nie mozesz sobie daruj. Jesli sobie malo dajesz rade w PL ( poniewaz oczekujesz pomocy) to skad ona ma wiedziec z nie bedzie miec cie na swoim garnuszku plus twojej rodziny na obczyznie. Jeszcze raz, pomoc nie powinna byc wymuszana a dobrowolna i kazdy powinien miec mozliwosc wyboru.

sponsorowanie, jest drogie i zobowiazujace wiec moze nie chce ryzykowac problemow finansowych w przyszlosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby chciała pomóc to chłopak już dawno byłby w Stanach obywatelem . Zmień ton swoich odpowiedzi człowieku.Dlaczego? Ponieważ gdzie byś nie napisał odpowiedzi na forum to od razu wszędzie WARCZYSZ na ludzi. Zastanów się po co TU jesteś?

niestety kzielu ma racje, jest to dosc duza odpowiedzialnosc finansowa i moze nie ufa bratu wystarczajaco aby zarysykowac. Nie znamy sprawy. Nie ma co sie denerwowac, kzielu jedynie stwierdzil, ze ta droga jest bardzo zobowiazujaca i moze siostra nie chce sie w to pakowac co nalezy zrozumiec. Niestey na rodzinie sie czesto wychodzi tak jak sie wychodzi. Nie bez powodu powstaly roznego rodzaju przyslowia :D

wracajac do tematu gratuluje wygranym i zycze szczescia tym ktorym w tym roku sie nie udalo!

P.S.Mak no wlasnie, gdzie jestes? wakacje czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tych wszystkich wypowiedzi, chcialabym i ja zabrac glos. Rowniez bralam udzial w loterii wizowej, podobnie jak wiekszosc z nas, nie zostalam wylosowana, ale jakos nie czuje z tego powodu pretensji do calego swiata. Zielona karta baaaardzo by mi sie przydala, gdyz nie musialabym czekac w kilkuletnich kolejkach na przyznanie rezydentury, przezywajac w tym czasie rozlake z rodzina. Tez wiec moge powiedziec, ze zielona karta nalezy mi sie jak psu buda, a dodatkowo mam kilkumiesieczne dziecko, wiec w sumie powinnam byc priorytetowo potraktowana w "losowaniu", bo przeciez rodziny nie wolno rozlaczac, a ze moj maz jest rezydentem to juz w ogole wszystko mi sie nalezy. Przeciez jestem tak niesprawiedliwie potraktowana przez los, bo nie mam jeszcze zielonej karty. Och ja biedna, och ja nieszczesliwa... Szloch!

Ludzie, zielona karta nie jest medalem przyznawanym za szczegolnie nieszczesliwe zycie czy jako wynagrodzenie za niedobra rodzine. Poza tym nikt nie ma obowiazku sponsorowac nas, to tylko czyjas dobra wola moze nas TAM na stale sprowadzic. Powtarzam, to nie jest obowiazek! Fajnie jest miec to szczescie i zostac wylosowanym, ale nikt nie moze byc tak oderwany od rzeczywistosci, zeby planowac zycie za oceanem majac kilkuprocentowe szanse na powodzenie swojej misji. Jestem bardzo mloda i czasem przeraza mnie, kiedy czytam wypowiedzi osob sporo starszych ode mnie, ktorzy juz od dawna chyba funkcjonuja w innym swiecie, ktory jest tylko wytworem ich wyobrazni. To tak, jakby probowac zyc w filmowej rzeczywistosci, kiedy obok istnieje calkiem realny swiat, ktorego sie nie zauwaza, bo jest sie zaslepionym swoja wizja lepszego swiata, ktora pewnie sie nie spelni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Poza tym nikt nie ma obowiazku sponsorowac nas, to tylko czyjas dobra wola moze nas TAM na stale sprowadzic.

z tym sie zgodze ale boli czasami ze ktos obcy pomaga a swoj nie ale widac tak musi byc

wiec problem nie w tym ze ma sie kogos w USA ale w tym czy Nam pomoze,poda reke a tutaj jest juz roznie,nawet jesli Ty komus pomagas,pomagales pare razy

jak kto jest napisane to wolna wola i juz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...