Joanna30 Napisano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2013 Mamy wątek na forum o rozmowach w konsulacie. Możesz go poczytać i zobaczyć, jak wyglądają rozmowy z konsulami i czego ewentualnie się spodziewać.
Katalonczyk92 Napisano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2013 Wiem czytałem tylko się boje ze powem coś nie potrzebnego
Joanna30 Napisano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2013 To nie mów Odpowiadaj tylko na zadawane pytania i już.
Katalonczyk92 Napisano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2013 Ok A jak Pani widzi moje szansę na dostanie wizy?
sly6 Napisano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2013 jak Ci powiem ze masz 99% to idziesz na rozmowe czy tez nie? poczytaj troche forum,pomysl i zobaczysz jak moze byc i jak sie przygotowac
pacio177 Napisano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2013 nie ma reguły , ktos Ci powie tutaj ze dostaneisz na 100% a konsul Ci nie da bo cos mu nie spasuje , ja gdy szedłem do kosulatu w wieku 20 lat , byłem po maturze więc nie chodziłem juz do szkoły , studia dopiero miałem zaczac za 4 miesiaće , nie miałem zadnej stałej pracy więc konsul mogł spokojnie uznać ze nic mnie w z Polska nie łączy , nie miałem zadnych dokumentów ze soba (wyciągi lub inne cuda) równiez miałem wujka i ciocie w USA i wizę otrzrymałem . Po jakims czasie czytałem czyjąs wypowiedz tu na forumi miał podobna sytuacje jak ja ale wizy nie otrzymał.Dopóki nie pojdziesz do konulatu/ambasady to sie nie przekonasz , teoretycznie szanse masz jak kazdy :50/50 zas patrzac na statystyki dotyczacych odrzuconych podań , masz 90% szans.
Katalonczyk92 Napisano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Napisano 4 Stycznia 2013 Tak wybieram się na rozmowę. Dzięki za pomoc.
Byczek Napisano 15 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 15 Czerwca 2013 Ja na interview o wize bylam dwa razy pierwszy raz 2 lata temu w ambasadzie w Londynie mieszkam tu od 2005 mam stala prace, cala moja rodzina tu jest a wizy nie dostalam bylam wtedy sama chcialam leciec do mamy mojego narzeczonego ale bez niego sama, konsul zadal mi trzy pytania i powiedzial ze wizy nie otrzymuje ' not enough tights to uk' nie chial zadnych papierow potwierdzen. Maz wychowal sie w USA mial green card ale wyjechal poza granice USA na dluzej niz rok a nie wyrobil wczesniej obywatelstwa wiec prawa do pobytu i wyjazdu stracil. Zalezalo nam na tym abysmy mogli latac do stanow na swieta i wakacje. W tym roku oddal swaja green card do konsulatu i kilka miesiecy pozniej ubiegalismy sie o wizy dostalismy. konsul znow zadal tylko trzy pytania. Nasza sytuacja sie tez troche zmienila bo jestesmy juz malzenstwem i mamy dzidziusia, corka jest obywatelem Uk. Wizy dostalismy na 10 lat. Maz sie stresowal ze bedzie konsul pytal dlaczego po co wyjechal z USA? i ogolnie ze to bedzie dluga rozmowa? Rozczarowal sie bylo szybko i bez rzadnych rozwodzen sie. jestescie malzenstwem? macie dziecko? jak dlugo pracujecie w swoich obecnych pracach? wasze wizy zostaly przyznane prosze isc oplacic kuriera Uwazam ze kazdy ma szanse trzeba probowac. zycze powodzenia My we wrzesniu do Chcicagona 17 dni dla mnie to pierwszy raz w USA juz nie moge sie do czekac!
ana.lu Napisano 14 Października 2013 Zgłoś Napisano 14 Października 2013 Cześć wiem, że nie jesteście mi w stanie powiedzieć jakie mam szanse na przyznanie wizy, ale chciałam nakreślić Wam moją sytuacje i czy dobrze robię ubiegając się o wizę w moim przypadku. Mam 23lata, pracuje na umowie na 10lat, chodzę do szkoły policealnej. To będzie moje drugie podejście do wizy(odmowa, zbyt mały związek z krajem). Od tamtego momentu zmieniło się tyle, że chodzę do szkoły. Dalej. Z moimi rodzicami sytuacja jest trudna tzn. tata jest na rencie, a mama aktualnie szuka pracy. Ja sama sobie funduję ten wyjazd. Chciałam jechać do mojego chłopaka do Miami na tydzień, max dwa tyg. Był u mnie we wrześniu tego roku na dwa tyg i teraz mnie zaprasza na Sylwestra, żebym poznała jego rodzinę i spędziła z nim czas. Oczywiście nie mogę powiedzieć konsulowi wprost, że mam zamiar jechać do chłopaka,bo to mnie z miejsca przekreśli, czy mogę go nazwać 'przyjacielem rodziny' albo 'dobrym znajomym' z którym mam zamiar zwiedzać Florydę przez czas pobytu tam? Sama nie wiem co zrobić,a zależy mi na tej wizie dość mocno. Za jakiekolwiek rady/sugestie z góry dziękuje! ))
KaeR Napisano 14 Października 2013 Zgłoś Napisano 14 Października 2013 Chciałam jechać do mojego chłopaka do Miami na tydzień, max dwa tyg. Był u mnie we wrześniu tego roku na dwa tyg i teraz mnie zaprasza na Sylwestra, żebym poznała jego rodzinę i spędziła z nim czas. Oczywiście nie mogę powiedzieć konsulowi wprost, że mam zamiar jechać do chłopaka,bo to mnie z miejsca przekreśli, czy mogę go nazwać 'przyjacielem rodziny' albo 'dobrym znajomym' z którym mam zamiar zwiedzać Florydę przez czas pobytu tam? Sama nie wiem co zrobić,a zależy mi na tej wizie dość mocno. Nie wspominać. Podróżowałaś za granicę już? Wiesz bliżej Polski.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.