SuperTraveller Napisano 17 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 17 Lipca 2012 całe szczęście, będę mógł wyjechać dopiero w 2013, pozyjemy-zobaczymy... Zatem, zdecydowałeś się na wyjazd ? Odnoszę wrażenie, że trochę się wzbraniasz przed tą emigracją. Daj znać w przyszłości jak sprawy się potoczyły. Mieliśmy już jedną taką historię na forum a dokładnie tutaj - http://forum.usa.inf...asnie-mija-rok/ Może Twoje życie napisze podobny scenariusz
redhot Napisano 18 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 18 Lipca 2012 Papiery wysłałem. Skoro się powiedziało A, nawet na zasadzie zabawy, to trzeba być konsekwentnym ...Nadal jestem nieprzekonany, ale martwił będę się po wezwaniu do Ambasady Tajny plan, to rozkrok 1/2 tam, 1/2 tu, zobaczymy jak będzie...
Jim Beam Napisano 18 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 18 Lipca 2012 Tajny plan, to rozkrok 1/2 tam, 1/2 tu, Plan najgorszy z mozliwych moim zdaniem.
Pewex Napisano 19 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 19 Lipca 2012 Tajny. Plan jest taki ze ktos kto ma dobra prace , dom , zycie znajomych i rodzine nie zrezygnuje z tego zeby azbest zrywac w ameryce , natomiast ludzie mlodzi , lub tacy co niczego sie nie dorobili i nic nie maja wYsylaja na loterie bo nie maja nic do stracenia
jkb Napisano 19 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 19 Lipca 2012 Plan najgorszy z mozliwych moim zdaniem. Niekoniecznie... o ile za długo nie będzie trwał, pozwoli na dojrzenie do decyzji do wyjazdu i osiedleniu się w USA.
krowa12 Napisano 19 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 19 Lipca 2012 Ale wy tu uwielbiacie podcinac skrzydla! niech jedzie co ma do stracenia?! jak juz wylosowal to niech sprobuje, przeciez zawsze moze wrocic...Nie jest powiedziane ze sobie nie poradzi! A jak mu sie nie bedzie podobalo to w kazdej chwili moze kupic bilet i wracac do Polski.
sly6 Napisano 19 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 19 Lipca 2012 pewnie ze niech leci,jego zycie,kasa a teraz zalezy kto co czyta i jak czyta co jest lepsze,pisanie -mowienie ze bedzie dobrze,mnie takie cos wpedzilo w same problemy i porazki bo mialo byc super,mialo sie ulozyc a nic nie wyszlo bo zycie jednak pisze inny scenariusz i nie wiedzialem-nie bylem swiadomy pewnych spraw ..bo przeciez mialo byc jak w bajce
SuperTraveller Napisano 19 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 19 Lipca 2012 Po to każdy z nas otrzymał rozum aby dane informacje interpretować na swój sposób. Początki na emigracji będą najcięższe i na czyjąkolwiek pomoc bym się nie nastawiał (można być co najwyżej pozytywnie zaskoczonym otrzymaną pomocą). A czy ktoś zrezygnuje z ułożonej sytuacji w kraju to już jego sprawa i sam powinien ocenić swoje szanse na sukces (warto jednak mieć możliwość bezpiecznego powrotu do Polski). Boimy się nieznanego a jednak może to co na nas czeka wcale nie jest takie straszne ? Wygrana w Loterii Wizowej to jak nowe narodziny z tym wyjątkiem, że masz możliwość wyboru co do miejsca w którym rozpoczniesz swoje nowe życie (w obrębie USA) Krótkie zdanie dla malkontentów (bez zagłębiania się w szczegóły i analizy) : dla większości ludzi którzy mogą to przeczytać teraz lub za kilka lat Ameryka będzie lepszym miejscem do życia niż Polska i to się długo nie zmieni.
sly6 Napisano 19 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 19 Lipca 2012 ale lepszym w jakim znaczeniu/? jak znajdziesz prace dobra to tak a jak co z zreszta spraw,sam piszesz ze nie nalezy sie nastawiac na pomoc i lepiej byc mile zaskoczonym a jak ktos jedzie bo nasluchal sie jak kto pomocni sie ludzie a potem dostanie zonka to wtedy zobaczy ze Polska i USA niczym sie nie roznia od siebie wszedzie sa ludzie i ludziska a wiec ...
SuperTraveller Napisano 20 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 20 Lipca 2012 To, że Ameryka jest miejscem lepszym do życia jest bardzo szerokim pojęciem. Nie jest to łatwe ale gdyby każdy obiektywnie spróbował ocenić USA i Polskę to nie możliwe jest dojście do wniosku, że to w Polsce żyje się lepiej. Można oczywiście porównać najróżniejsze aspekty życia tam i życia tutaj w kraju ale myślę, że większość z nas zdaje sobie sprawę z tego co przemawia na korzyść Ameryki a co na korzyść Polski. Czy USA i Polska nie różnią się od siebie w odniesieniu do ludzi tam żyjących ? Absolutnie się z tym nie zgodzę choć w tym miejscu nie mogę tego poprzeć praktyką gdyż w USA nie mieszkałem. Jednak mnogość kultur, wyznań, obyczajów, tradycji w USA bije na głowę Polskę i chociażby z tego względu jakieś różnice muszą wynikać. Faktem jest, że oszukanym można zostać w każdym zakątku globu, jednak w niektórych krajach prawdopodobieństwo bycia oszukanym rośnie...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.