Skocz do zawartości

Work & Travel 2013 Łódź


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chciałbym pierwszy raz pojechać do USA w przyszłym roku. Jestem zielony w tej kwestii, tyle co poczytałem opinie innych. Co osoba to inne odczucia;) Czy są jakieś osoby z Łodzi, które planują się wybrać w przyszłym roku na W&T do USA? Jeśli jest jakaś oosba z Łodzi lub okolic, która już wcześniej wyjeżdzała bardzo prosiłbym o kontakt. Chętnie bym chwile pogadał, bo niestety żaden z moich znajomych nie ma w tym kontekście żadnego doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Biorąc pod uwagę fakt, że w listopadzie wchodzą nowe przepisy odnośnie prac jakie studenci mogą wykonywać na W&T, pokuszę się o stwierdzenie, że przyszłoroczny wyjazd będzie swoistym wolontariatem, do którego dopłacisz. Zapoznaj się z nimi i przemyśl ewentualny wyjazd jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę fakt, że w listopadzie wchodzą nowe przepisy odnośnie prac jakie studenci mogą wykonywać na W&T, pokuszę się o stwierdzenie, że przyszłoroczny wyjazd będzie swoistym wolontariatem, do którego dopłacisz. Zapoznaj się z nimi i przemyśl ewentualny wyjazd jeszcze raz.

Dysponujesz jakimiś stronami, na których byłyby informacje o tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo było pisane na ten temat tutaj:

http://forum.usa.info.pl/topic/19788-quad-graphics-2012/page__st__200

W tym roku ja, jak i wiele innych osób doświadczyły nieudolności biura podróży jak i złośliwości prezesów CIEE. W efekcie nie wyjechałem nigdzie, biuro również zadbało o to, żebym sobie nie zorganizował Alaski (celowo nie chcieli mi oddać wpłaconych pieniędzy w podanym przeze mnie terminie). Także, pomimo tego, że przepisy będą obowiązywać dopiero od listopada, organizacje uznały, że obowiązują już teraz. Mnóstwa wyjazdów nie udało się zorganizować - głównie dzięki oporowi 'sponsorów'.

Ogólnie - zakazane będą prace wszędzie tam, gdzie można było sporo zarobić dzięki nadgodzinom. Od listopada, formalnie, dozwolone będą prace typu zmywak, sprzątacz/sprzątaczka, kelner. Nawet parkingowego wykreślili (bo niby czemu miałby zarabiać na przyzwoitych napiwkach). Także, jeśli się już rozglądacie za jakąś pracą na przyszły rok, to (jeśli chcecie faktycznie zarobić, a nie 'pojechać do hameryki') W&T się właśnie skończyło - zostaje Australia/Kanada/UE. Alaska w przyszłym roku pewnie też będzie już nieaktualna - wyjazdy też były odwołane, ale dzięki wielu interwencjom pracodawców, udało się je jednak zorganizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo było pisane na ten temat tutaj:

http://forum.usa.inf...2/page__st__200

Zapoznałem się z tym. To co odrazu jest widoczne to panujący w tym roku haos i mętlik. Narazie wziąż jestem nastawiony na wyjazd, ale akurat wolałbym pierwszy raz poejchać gdzie indziej niż na Alaskę ;) Czasu mam jeszcze trochę żeby się rozeznać. Na pierwszy ogień chciałem się właśnie udać pogadać do biura BTC, ale widzę, że fajne hocki tam są. Może coś się wyklaruje na przyszły rok to wtedy serio będzie można okreslić czy będzie się opłacało pojchać. Ponawiam prośbę o jakiś kontakt z oosbą z Łodzi, która wcześniej wyjeżdząła już na W&T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę fakt, że w listopadzie wchodzą nowe przepisy odnośnie prac jakie studenci mogą wykonywać na W&T, pokuszę się o stwierdzenie, że przyszłoroczny wyjazd będzie swoistym wolontariatem, do którego dopłacisz. Zapoznaj się z nimi i przemyśl ewentualny wyjazd jeszcze raz.

Byłem w kilku biurach. Oczywiście w większości stwierdzili, że przepisy się zmieniły, ale ogólnie wszytko jest" cacy". W końcu trafiłem na trochę bardziej szczerą rozmowę w jednym biurze, gdzie dokładanie zapoznałem się z wszytkimi "minusami". Chociaż wiadomo, że dokładnie to się można o nich przekonac, ale dopiero na miejscu. W każdym bądż razie przy odpowiednim wybraniu oferty i odpowiednim zaplanowaniu wyjazdu na pewno jeszcze nie bedzie to "wolontariat". Inną kwestią jest fakt tych "30 dni" na zwiedzanie. Nawet jak będzie się miało na to kasę to chcą żebyśmy byli w Polsce jak rozpoczynają się zajęcia. Oczywiście można zostać, bo mamy takie prawo, ale np jak za rok będziemy chcieli jechać to mogą nam nie dać wizy jak zobaczą, że "nie wróciliśmy na zajecia". To jest jakaś głupota, ale tak podobno może być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

dostalem raport taki wiec go tutaj wklejam :)

Alex17KAROLEW napisał:

Witam,Chciałbym pierwszy raz pojechać do USA w przyszłym roku. Jestem zielony w tej kwestii, tyle co poczytałem opinie innych. Co osoba to inne odczucia;) Czy są jakieś osoby z Łodzi, które planują się wybrać w przyszłym roku na W&T do USA? Jeśli jest jakaś oosba z Łodzi lub okolic, która już wcześniej wyjeżdzała bardzo prosiłbym o kontakt. Chętnie bym chwile pogadał, bo niestety żaden z moich znajomych nie ma w tym kontekście żadnego doświadczenia.

Ja równiez jestem z Łodzi i zamierzam starać się o wyjazd do Stanów. Nieco mnie wystraszyły te negatywne opinie dotyczące W&T, ale nie dam się tak łatwo zniechęcić. Poza tym nie wszystko po co jadę do Stanów to kasa.

Przede wszystkim szukam osób które chciałbyby stworzyc ekipę na wyjazd w przyszłe wakacje. Także bardzo chętnie sie skontaktuje z każdą taka osobą :) Mój e-mail: liberte@vp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...