Skocz do zawartości

Dv 2014 - Co Po 1 Maja 2013? Pytania I Odpowiedzi


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2,9 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Napisano

no też coś z tym aktem urodzenia?!

niby nie tak drogo ale zastanawiałam się za co płacę 30zł za jakiś dziadowski wydruk...

w bazie traktatowej MSZ jakiś lipny ten link


A! Zapomniałam dodać, że już wszyscy mamy wizy, odebraliśmy paszporty z TNT. Poszło gładko chociaż zapomniałam dwóch dokumentów :) Nie ma się co stresować :)

Napisano

właśnie, bo czy wyjeżdżając do USA mamy nie płacić ZUS i pozbyć się praw do emerytury, czy to regulują jakieś przepisy?

zachce się nam wrócić i co, tyle lat płacenia psu w d...

Witam

Macie zamknąć firmę. Wygłosić w Urzędzie Skarbowym. Emerytura prawdopodobnie i tak będzie obliczana na podstawie RMUA, które dostajecie od pracodawcy i/lub według zestawienia składek wpływających do ZUS. Taki okres składkowy liczy się do obliczania emerytury. Nikt was nie pozbawi emerytury chyba, że zrzeczecie się obywatelstwa, ale to w przypadku USA nie da rady. Jeśli będziecie mieli zaległość w ZUS-ie też nic nie dostaniecie. Z tego co wiem w USA wystarczy przepracować minimum 40 kwartałów to jest 10 lat, aby otrzymać minimalną emeryturę. Myślę, iż obecnie jest to emerytura, którą w przeliczeniu nawet połowa Polaków nie otrzymuje w Polsce. Tak, więc nie trzeba się tym przejmować, jeśli chcemy wrócić na starość do Polski. Tak regulują to przepisy. Pozdrawiam

Napisano

Witam ponownie

Szykujemy się do badań w Wilanowie.

Czy ktoś ostatecznie może mi powiedzieć odnośnie:

1) czy na Waryńskiego można zrobić RTG? - bowiem pojawił się gdzieś wpis, że nie honoruje tego Wilanów

2) ile zdjęć i jakich musi mieć dorosły/dziecko na spotkanie w Wilanowie?

3) ile zdjęć i jakich musi mieć dorosły/dziecko na spotkanie z Konsulem?

Te pytania wzięły się z tego, że wczoraj zrobiliśmy z Żoną porządki ze zdjęciami i okazało się, że mamy kilka różnych

kompletów w różnych rozmiarach przede wszystkim dla nas, bo te dla dzieci sa raczej nieaktualne. Dzisiaj chce się przejść

do fotografa i dowiedzieć co to są za zdjęcia (paszportowe/wizowe/dyplomowe), i dzięki odpowiedzi na powyższe pytania

od Was, być może zaoszczędzę jakaś (małą/bo małą ale zawsze) kasę.

Będę wdzięczny za inf.

Napisano

kamyk63

ja świeżo po rozmowie więc mogę coś powiedziec o zdjęciach. My zrobiliśmy zdjęcia wizowe, ale okazały się niepotrzebne w Ambasadzie, więc 36 zł wyrzucone w błoto. Mieli nasze zdjęcia w dokumentach, które wysyłaliśmy do Kentacky, więc pewnie im one wystarczyły.

Ja się przejechałem na jednej rzeczy, ale dobrze, że zapytałem kobiety, która sprawdzała dokumnty :) przeczytałem na forum, że opłatę za rozmowę można płacić kartą, więc na luzie poszedłem, bo nie lubie dźwigać sporej gotówki. Okazało się, że mozna płacić kartą, ale tylko kredytową, więc musiałem na chwilę wyjść z ambasady do najbliższego bankomatu :) (na szczęscie są blisko).

Napisano

na luzie nie ma co się stresować - jak masz wszystko ok w papierach to nie ma bata, żebyś nie dostał. Wszystko wyglądało tak:

- ok 7:30 przyjazd pod ambasadę (udało się zaparkować zaraz na przeciwko :)

- wpuszczali już jak podeszliśmy - trzeba od razu wyłączyć telefony, normalne sprawdzanie jak na lotnisku przez bramki

- przechodzi się później dalej - tam sprawdzają czy masz ID z TNT i naklejają na paszport naklejki z kodem kreskowym

- dalej przechodzisz do pomieszczenia gdzie wszystko się rozgrywa :) - czekanie - sprawdzanie dokumentów (generalnie sprawdzają dokumenty tylko głównego aplikanta), ksero było potrzebne jedynie w przypadku aktów małżeństwa, urodzenia i dyplomu ze szkoły głównego aplikanta, dokumenty z badań, niekaralność, itp.

- znowu czekanie :) póxniej podeszliśmy na odciski palców, nastepnie do innego okienka zapłacić

- i zostało czekanie na rozmowę z konsulem.

Moim skromnym zdaniem już przed rozmową zapada decyzja o przyznaniu bądź nie. Konsul przed zaproszeniem nas do okienka sprawdzał z 5-10 minut nasze papiery i jak skończył to wyświetlił się nasz numerek.

Od razu się zapytał czy nasz angielski jest OK - więc cała rozmowa toczyła się po angielsku. Pytał czy to nasze pierwsze małżeństwo, czy mamy dzieci, zwrócił uwagę na osobę, która została wpisana w papierach u której się zatrzymamy, więc powiedzieliśmy kim jest dla nas. Standardowo była na poczatku przysięga i podpis dokumentów. i jeszcze zapytał co chcemy tam robić i kiedy chcemy wylecieć. I to by było na tyle. Powiedział, żebyśmy czekali na paszporty i że anuluje nam wizy turystyczne, które mieliśmy jeszcze ważne.

Całość trwała ok 3 godziny.

Wizy przyznane, więc trzeba powoli wszystko organizować :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...