Skocz do zawartości

I Jest Wiza :-)


freja

Rekomendowane odpowiedzi

Wlasnie wrocilam z ambasady i musze sie z wami podzielic spostrzezeniami na biezaco.

Po pierwsze godzina spotkania 8:30 am jest tylko umowna. Ja bylam tam o 7:30 i juz wpuszczali do srodka, dzieki czemu bylam tam druga w kolejce i cala sprawa zajela mi niecale poltorej godziny. Dokladnie o 8:30 doszlo do tej salki okolo 20 innych osob, co potwierdza, ze oni kazdego umawiaja na 8:30. Badzcie wiec wczesniej.

Po drugie przemila pani konsul nie chciala nawet zajrzec na 10 cm grubosci plik rozmaitych dokumentow, ktore przygotowalam. Chciala tylko ds-156 i 156k, moj akt urodzenia, moje dokumenty rozwodowe, I-134, zdjecia wizowe i paszport.Sama rozmowa byla bardzo mila, mialam wrazenie, ze rozmawiam z kolezanka, opowiadam jej o swoim poprzednim malzenstwie, o mojej historii imigracyjnej, o swoim synku, planach jakie mamy z narzeczonym. Niczego nie notowala, nie sprawdzala, nie szukala w papierach, po prostu stala, usmiechala sie i sluchala. Pytania: opowiedz mi swoja historie imigracyjna (a jest co opowiadac - j1, zielona karta, zrzekniecie sie zielonej karty, wygrany proces o deportacje, b2dwuletnia, b2 dziesiecioletnia), opowiedz jak sie poznaliscie, opowiedz o swoim rozwodzie i o kontakcie jaki narzeczony ma z twoim dzieckiem. Calosc trwala moze gora 10 minut.

Po trzecie, jestem szczesliwa, ze mimo dosc zawilej sytuacji nie wynajmowalismy prawnika, wychodzac z zalozenia, ze nie mamy na bakier z prawem, a wszystko da sie wytlumaczyc. Nieoceonione jednak okazalo sie wsparcie osob z tego forum, cudownych, pomocnych kobiet - dziekuje wam bardzo, bez was ta podroz bylaby o wiele trudniejsza. Wylot 11 czerwca. Nie moge uwierzyc, ze to sie naprawde dzieje, po 9 miesiacach!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Wlasnie wrocilam z ambasady i musze sie z wami podzielic spostrzezeniami na biezaco.

Po pierwsze godzina spotkania 8:30 am jest tylko umowna. Ja bylam tam o 7:30 i juz wpuszczali do srodka, dzieki czemu bylam tam druga w kolejce i cala sprawa zajela mi niecale poltorej godziny. Dokladnie o 8:30 doszlo do tej salki okolo 20 innych osob, co potwierdza, ze oni kazdego umawiaja na 8:30. Badzcie wiec wczesniej.

Po drugie przemila pani konsul nie chciala nawet zajrzec na 10 cm grubosci plik rozmaitych dokumentow, ktore przygotowalam. Chciala tylko ds-156 i 156k, moj akt urodzenia, moje dokumenty rozwodowe, I-134, zdjecia wizowe i paszport.Sama rozmowa byla bardzo mila, mialam wrazenie, ze rozmawiam z kolezanka, opowiadam jej o swoim poprzednim malzenstwie, o mojej historii imigracyjnej, o swoim synku, planach jakie mamy z narzeczonym. Niczego nie notowala, nie sprawdzala, nie szukala w papierach, po prostu stala, usmiechala sie i sluchala. Pytania: opowiedz mi swoja historie imigracyjna (a jest co opowiadac - j1, zielona karta, zrzekniecie sie zielonej karty, wygrany proces o deportacje, b2dwuletnia, b2 dziesiecioletnia), opowiedz jak sie poznaliscie, opowiedz o swoim rozwodzie i o kontakcie jaki narzeczony ma z twoim dzieckiem. Calosc trwala moze gora 10 minut.

Po trzecie, jestem szczesliwa, ze mimo dosc zawilej sytuacji nie wynajmowalismy prawnika, wychodzac z zalozenia, ze nie mamy na bakier z prawem, a wszystko da sie wytlumaczyc. Nieoceonione jednak okazalo sie wsparcie osob z tego forum, cudownych, pomocnych kobiet - dziekuje wam bardzo, bez was ta podroz bylaby o wiele trudniejsza. Wylot 11 czerwca. Nie moge uwierzyc, ze to sie naprawde dzieje, po 9 miesiacach!!

Cieszę się, że się mnie posłuchałaś i nie musiałaś tam zapuszczać korzeni tak jak ja! ;)

GRATULUJĘ! :)))) Możemy lecieć! ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...