Skocz do zawartości

Szkoła Dla 6-Latka W Usa - Dziecko Nie Mówi Po Angielsku


nieznajoma

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzieki za informacje

No to mamy problem...co w takim radzie bedzie robic dziecko przez 6 miesiecy pobtu w Stanach? Troche duza luka w edukacji.

A jak to jest z dziecmi nielegalnych emigrantow, ktorze nie urodzily sie w USA? One sie tam nie ucza cale zycie? Przeciez takich rodzin jest masa. Bede wdzieczna za podpowiedz. Pozdrawiam

  • Odpowiedzi 185
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Dzieki za informacje

No to mamy problem...co w takim radzie bedzie robic dziecko przez 6 miesiecy pobtu w Stanach? Troche duza luka w edukacji.

A jak to jest z dziecmi nielegalnych emigrantow, ktorze nie urodzily sie w USA? One sie tam nie ucza cale zycie? Przeciez takich rodzin jest masa. Bede wdzieczna za podpowiedz. Pozdrawiam

Ale im wisi czy im wize zabiora, ktorej nie maja...

Nie to, ze sie czepiam, bo nie lubie tego argumentu, ale czemu mam placic za edukacje Twoje dziecka? To tak generalnie mowiac. Po prostu nie siedz tam 6 m-cy, jak nie mozesz.

Napisano

Ale im wisi czy im wize zabiora, ktorej nie maja...

Nie to, ze sie czepiam, bo nie lubie tego argumentu, ale czemu mam placic za edukacje Twoje dziecka? To tak generalnie mowiac. Po prostu nie siedz tam 6 m-cy, jak nie mozesz.

hmmm

tzn ze co ze im wisi? Ze wpychaja te dzieci do szkoly na lewo a potem mysla co bedzie to bedzie? Pytam bo Twoja odpowiedz moze byc tlumaczona na wiele sposobow.

Co do reszty, to chyba dowiem sie wiecej jak zadzwonie do szkoly i popytam, Tam nikt nie wytumaczy mi tego w tak niemily sposob jak Ty.

Pozdrawiam i zycze pogody ducha, w koncu mieszkasz w kraju wiekszych mozliwosci

Napisano

Wisi im to, bo są nielegalnie, więc i tak (teoretycznie) liczą się z deportacją.

Nie przejmują się tym, że łamią prawo posyłając dziecko do szkoły, jak i nie przejmują się tym, że całą rodziną łamią prawo, bo wykorzystują swoje wizy niezgodnie z przeznaczeniem, a nawet już je przesiedzieli, czyli formalnie już ich nie mają.

Napisano

hmmm

tzn ze co ze im wisi? Ze wpychaja te dzieci do szkoly na lewo a potem mysla co bedzie to bedzie? Pytam bo Twoja odpowiedz moze byc tlumaczona na wiele sposobow.

Co do reszty, to chyba dowiem sie wiecej jak zadzwonie do szkoly i popytam, Tam nikt nie wytumaczy mi tego w tak niemily sposob jak Ty.

Pozdrawiam i zycze pogody ducha, w koncu mieszkasz w kraju wiekszych mozliwosci

Ale wprost napisał Ci w czym problem. Za szkole tu się płaci w podatkach - są jasno wyszczególnione na pay stubie i później w W2. Stąd wymóg rezydencji w stanie. To że ktoś łamie prawo, to nie znaczy ze Ty możesz...

A co zrobić z dzieckiem to tylko i wyłącznie Twój problem. B2 jest turystyczna i ze swojej natury służy do wyjazdów krótkotrwałych a nie mieszkania gdziekolwiek.

Do nauki służa wizy studenckie.

Napisano

hmmm

tzn ze co ze im wisi? Ze wpychaja te dzieci do szkoly na lewo a potem mysla co bedzie to bedzie? Pytam bo Twoja odpowiedz moze byc tlumaczona na wiele sposobow.

Co do reszty, to chyba dowiem sie wiecej jak zadzwonie do szkoly i popytam, Tam nikt nie wytumaczy mi tego w tak niemily sposob jak Ty.

Pozdrawiam i zycze pogody ducha, w koncu mieszkasz w kraju wiekszych mozliwosci

Nie bylem niemily, ale taka jest rzeczywistosc. Po informacji z ambasady powinnas wiedziec, ze nie mozesz poslac dziecka do szkoly. Dla mnie mozesz posylac dziecko do pieciu szkol, ale chcialem Ci zobrazowac, dlaczego nie mozesz tego zrobic. Po prostu ktos za Twoje dziecko musi zaplacic. Kropka.

Powtarzam, szkola NIE MOZE dociekac na jakiej zasadzie jest dziecko w USA, wiec mozesz dzwonic. Szkola jednak bedzie chciala dowodu, ze jestes rezydentem stanu. To tak jak z aplikacja o prace w USA. Pracodawca nie moze dyskryminowac Cie ze wzgledu na status przy podejmowaniu decyzji, jednak bedzie potem wymagal od Ciebie pozwolenia na prace.

Cytaty z dokumentow Departamentu Sprawiedliwosci:

Immigration or citizenship status would not be relevant to establishing residency in the district.

Districts may establish bona fide residency requirements, and thus may require that all prospective students, except homeless students as defined and provided by the Federal McKinney‐Vento Homeless Assistance Act, 42 U.S.C. §§ 11301 et seq, furnish proof of residency within the district. States and districts have their own rules on what forms of documentation they will accept. Depending on the state or district, acceptable proof of residency may be items such as a mortgage or lease document, or a telephone or utility bill. States and districts, however, cannot apply different rules to children based on their or their parents’ or guardians’ actual or perceived race, color, national origin, immigration or citizenship status, or other impermissible factor. All students must be treated equally

Odnosnie nielegalnych, rozroznij nielegalny pobyt od obowiazku placenia podatkow. Jedno nie wyklucza drugiego. Poczytaj tutaj o ludziach bez legalnego pobytu posiadajcych firmy i placacych podatki.

  • 3 miesiące później...
Napisano

Nasz 10latej zapisany do 5th grade, nie wiem dokładnie, ale to chyba jak 5 klasa. Pani potrzebowała ode mnie aktu urodzenia, umowy wynajmu i kartę szczepień. Gdybym nie miała umowy wystarczyłyby dwa rachunki za cokolwiek na moje/męża nazwisko. Szkoła w CA zaczyna się 20 sierpnia, więc młody nieszczęśliwy bo stracił wakacje. Ma już tutaj kolegów, więc jest nieźle, jest dość popularny, dzieciaki nagrywają na telefony jak mówi po polsku! To jedyne polskie dziecko dookoła.

Na razie się stresuje, ale ma otrzymać pomoc w szkole, więc będzie dobrze. Dla mnie teraz najgorsze zadanie, wyposażyć go w materiały. Mają tu totalnie inne zeszyty, więc nie do końca wiem co kupić. O ile dobrze sprawdziłam w przyszłym roku będzie znowu zmiana, bo zacznie się middle.

Może ktoś napisze jak wasze dzieciory odnajdują się w nowej sytuacji?

Napisano

Nasz 10latej zapisany do 5th grade, nie wiem dokładnie, ale to chyba jak 5 klasa. Pani potrzebowała ode mnie aktu urodzenia, umowy wynajmu i kartę szczepień. Gdybym nie miała umowy wystarczyłyby dwa rachunki za cokolwiek na moje/męża nazwisko. Szkoła w CA zaczyna się 20 sierpnia, więc młody nieszczęśliwy bo stracił wakacje. Ma już tutaj kolegów, więc jest nieźle, jest dość popularny, dzieciaki nagrywają na telefony jak mówi po polsku! To jedyne polskie dziecko dookoła.

Na razie się stresuje, ale ma otrzymać pomoc w szkole, więc będzie dobrze. Dla mnie teraz najgorsze zadanie, wyposażyć go w materiały. Mają tu totalnie inne zeszyty, więc nie do końca wiem co kupić. O ile dobrze sprawdziłam w przyszłym roku będzie znowu zmiana, bo zacznie się middle.

Może ktoś napisze jak wasze dzieciory odnajdują się w nowej sytuacji?

Moja W rodzona tutaj,zaczela Kindergarten umiala juz po angielsku,wiec nie napisze nic na temat nowej sytuacji.

Co do materialow to zapytaj w szkole co kupic.U nas jest tak,ze daja liste i kupuje sie to co szkola kaze.W zeszlym roku sami kupowali materialy,poniewaz dostali jakies tam dofinansowanie,a w tym wlasnie rodzice kupuja zgodnie z lista.

Napisano

Już znalazłam listę rzeczy do naszej szkoły online, o wiele mniej niż w PL i zapłacę sporo taniej.

Napisano

Tak - to jest zaleta tutejszych szkol - tansze zeszyty (itp) no, i darmowe podreczniki. Pojdz do sklepu i popros o pomoc - zaraz wszystko ci wytlumacza i pokaza.

Pewnie ze sie troche stresujecie, to normalne! Maly bedzie przezywal trudnosci jezykowe (tez normalne) ale -- zakladam -- bedzie zachwycony luzem i ogolnym przyjaznym tonem w szkole. Atmosfera jest inna niz w Polsce, nauczyciele bardziej zaangazowani/pomocni. Maly tez szybko sie kapnie ze w matematyce jest prznajmniej o rok, dwa wyzej i to mu doda otuchy. Ty tez mu mozesz dodawac otuchy, chwal go pod niebiosa, kupuj mu jakies cukierki/lody/whatever na nagrode, itp. Niech wie ze rozumiesz jakie to jest (trudne) przezycie dla niego - i ze jestes z niego dumna.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...