Misuzu Napisano 16 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 16 Listopada 2013 Witam wszystkich! CZytalam duzo watków na forum o ubiorze do ambasady, jednak wszystki z nich dotyczą wizy turystycznej. I zdania co do ubioru sa podzielone. Wiza narzeczeńska to już inny rodzaj i jak nalezy się stosowanie ubrać? Jedyne czego moge sie obawiac to zeby nie przesadzić, gdyz wyczytałam, ze "overdressed" może być źle odbierane. Jednak dobry ubiór swiadczy tez o szacunku dla konsula... Myslę, aby załozyć czarne spodnie i biała koszulę, granatowe baleriny. JAk wy sie ubraliście na wywiad. Z góry przepraszam, że poruszam tak oczywisty temat, ale przed samym wywiadem zaczynam się stresowac każdą drobnostką
sly6 Napisano 16 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 16 Listopada 2013 co do rozmowy o wize turystycznej to nie ma duzych roznic,jedynie pisalismy o tym aby miec stroj czysty a co do k-1 to mozesz tak isc na rozmowe
Misuzu Napisano 16 Listopada 2013 Autor Zgłoś Napisano 16 Listopada 2013 Dzięki sly Trzymajcie za mnie kciuki!
adka0401 Napisano 16 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 16 Listopada 2013 ja mialam jeansy, czarna marynarke pod tym jasno rozowa bluzke i obcasy. Powodzenia !
Laurka Napisano 16 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 16 Listopada 2013 To nie jest rozmowa o prace u prezesa korporacji, ani randka, wiec sie nie stresuj. Ubierz sie tak jak bys sie normalnie ubrala idac do szkoly lub pracy. W Polsce w przeciwienstwie do USA nikt nie wychodzi z domu w pizamie, wiec na pewno zle nie wypadniesz. Bylam w Ambasadzie po dwie wizy w dosc krotkim odstepie czasu i ani razu nie widzialam, zeby ktos byl niestosownie ubrany Powodzenia! Juz niedlugo najgorsza czesc procesu bedzie za Toba!
jkb Napisano 17 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 17 Listopada 2013 Ubierasz sie tak, jak petent wybierajacy sie do urzedu. Zadnych fajerwerkow.
Malgorzata77 Napisano 18 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2013 W mojej firmie nazwaliby to "smart casual "
freja Napisano 20 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 20 Listopada 2013 A ja po k1 bylam w bluzie i jeansach i tez "przeszlo". Na rozmowie w sprawie green card dzisiaj oboje bylismy w jeansach i t-shirtach i tez dostalismy :-) Nie sadze, zeby mialo to az takie znaczenie jak myslicie. Wazniejsze jest to, co w papierach.
Misuzu Napisano 20 Listopada 2013 Autor Zgłoś Napisano 20 Listopada 2013 Tak, racja. Po drugiej wizycie w ambasadzie to zrozumiałam ale semi-smart było ok
Sara Napisano 21 Listopada 2013 Zgłoś Napisano 21 Listopada 2013 ja tez bylam "semi casual". ale z tego co zdazylam zaobserowac ludzie byli poubierani przeroznie..
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.