Skocz do zawartości

New Year? Say What ?! :d


euro2012

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam nic przeciwko telewizji jak jest oglądana z głową. Wychowałem się na Sondzie, Kwancie, Laboratorium, telewizji edukacyjnej :) i żyję. Teraz oglądam głównie dokumenty na NGC czy z YT. Sam wybieram co chcę oglądać. Teraz np. w Polskim NGC oglądam Sensacje XX wieku. W pokoju obok moja mama ogląda jakieś "osobowości medialne". Generalnie przez całe święta papka leci, że mózg wysiada. Ilość g*wna na tych sylwestrach z jedynka czu polsatem osiagnął poziom maksymalny. Albo były jakieś "gwiazdy" co nawet nie kojarzę lub gwiazdy z wykopalisk jak np. DJ Bobo. Przynajmniej było nostalgicznie. Zabrakło Doktora Albana. :)

Jako dziecko tłukłam bez przerwy Cartoon Network (w wersji angielskiej, bo polskiej nie bylo i to byl duzy plus bo zaczynalam wtedy cos rozumiec) i Animal Planet ;) Z tata ogladalam programy na Discovery, ogladalismy tez koncerty na MTV (dzieki czemu uksztaltowal sie moj gust muzyczny;)) jak jeszcze w MTV byla jakas muzyka, bo teraz to hmmm... Poziom polskiej TV przerazil mnie kiedy przyjechalam do PL i zaczelam przeskakiwac po kanalach i zobaczylam m.in. pamietniki z wakacji, ukryta prawde, dlaczego ja i pewnie jeszcze niejeden zacny tytul moznaby dopisac, w dodatku kupa reklam (już pomijam fakt, że można przy nich ogłuchnąć) przerywa oglądanie filmu. W amerykanskiej tv pewnie nie jest lepiej, choc nie wiem, bo nie ogladam, chyba ze ide na silownie i zapomne IPhona zabrac. Telewizja ma moze swoje plusy, ale teraz kiedy moge kazdy film, serial czy program obejrzec na komputerze bez przerw na reklamy i zapowiedzi (czyli czas ogladania filmu sie skraca), moge zatrzymac serial jesli nie mam czasu obejrzec i wrocic pozniej, to po prostu stwierdzam, ze zycie bez tv oszczedza mi czas. Widze tez np. po niektorych czlonkach mojej rodziny, ze np. mowia, ze po filmie pojda cos zrobic, ale okazuje sie, ze po tym filmie bedzie kolejny, ktory widzieli w zapowiedziach i chcieliby tez obejrzec to siedza dluzej przed TV i ogladaja dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Ha ha ha, pamietniki z wakacji, ukryta prawda, trudne sprawy. Tez bylam troche w szoku podczas sierpniowej wizyty w PL . Nic konkretnego w tv oprocz tych wyzej wymienionych. A moze ja po prostu nie umiem juz polskiej tv ogladac. Tutaj najczesciej uzywam hulu i netfix, wiec ogladam co chce, kiedy chce bez straty czasu na skakanie po kanalach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelasia, ja podczas mojego pobytu w PL mialam takie kopnięte godziny, ze szlam spac o 19:00 albo 20:00 a budzilam sie o 4:00 rano wyspana, wtedy robilam sobie herbate i wlaczalam TV i czekalam az reszta Polski sie obudzi, zeby kogos odwiedzic czy isc na zakupy ;) wiec troche tej TV mialam okazje obejrzec i nie ukrywam, ze do 'ukrytej prawdy' bez % we krwi nie da sie podejsc ;) Ciągłe sciszanie telewizora na reklamach i podglosnianie na filmach tez nie umilalo mi czasu. A teraz weszlo z tego co czytalam jakies 'warsaw shore' ale jakos nie przypominam sobie zeby Warszawa miala jakies wybrzeże. Chyba ze jakis brzeg rzeki czy kanału pod to podciagnac. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez lubilem sonde :) a zrob to sam ;)

potem wiadomosci z sondy przydaly mi sie w konkursie :)

Sonda

youtube to teraz podstawa :) aby zobaczyc stare programy :)

mlodosc sobie przypomniec

zrob to sam

Zrob to sam to byl Adam Slodowy? O jak ja bardzo chcialam cos fajnego z tej ksiazki zrobic, ale zawsze brakowalo mi czesci, najczesciej baterii i magnesow. Mialam szesc lat i duzo zapalu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie na wsi jest spokoj, serio. W zeszlym roku o tej porze sciagalam ozdoby z choinki i specjalnie mylam okna, zeby sobie pogladac fajerwerki a tu d... blada. Nic nawet raz nie huknęło. Swoją drogą, ja już sie tyle razy na Sylwka wyszalalam... latałam jak dzika z petardami, wsadzalismy je z bracholem w jego stare zabawki (jakies traktory i inne ciezarowki) pozniej jak juz bylam starsza to witalam nowy rok z kacem na drugi dzien, ze teraz mi sie nie chce. Wole posiedziec w domu. Moze gdybym mieszkala na jakiejs rajskiej, cieplej wyspie i bylaby potancowka na plazy to bym poszla z szampanem, a tak... ee tam ;)

Przed chwila dzwonila do mnie moja mama na skypie i mowila, ze wyszla z ojcem przed dom ogladac fajerwerki. Stojąc na wlasnym ogródku dostała w twarz odpryskami z petardy, ktora prawie wystrzelila sąsiadowi w rekach (to byla jedna z tych petard, ktore mają leciec do gory i strzelic na niebie, one maja taki patyczek i sasiad id....ta myslal, ze moze to w lapskach trzymac). Ten ją wypuscil, petarda odbila sie o dom moich rodzicow akurat w miejscu gdzie stala moja mama. O maly wlos to ona oberwalaby z tego fajerwerku w twarz :P Eh sylwek w PL, niezapomniane wrazenia gwarantowane :P

A moj lokalny maz mowi, ze jedyna rzecza z Polski, za ktora teskni sa nasze fajerwerki. I ich ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelasia, ja podczas mojego pobytu w PL mialam takie kopnięte godziny, ze szlam spac o 19:00 albo 20:00 a budzilam sie o 4:00 rano wyspana, wtedy robilam sobie herbate i wlaczalam TV i czekalam az reszta Polski sie obudzi, zeby kogos odwiedzic czy isc na zakupy ;) wiec troche tej TV mialam okazje obejrzec i nie ukrywam, ze do 'ukrytej prawdy' bez % we krwi nie da sie podejsc ;) Ciągłe sciszanie telewizora na reklamach i podglosnianie na filmach tez nie umilalo mi czasu. A teraz weszlo z tego co czytalam jakies 'warsaw shore' ale jakos nie przypominam sobie zeby Warszawa miala jakies wybrzeże. Chyba ze jakis brzeg rzeki czy kanału pod to podciagnac. :P

no mnie ten warsaw shore tez zastanawia. No to ty i tak mialas lepiej, ja szlam spac okolo 1-2 am i wstawalam okolo 5-6am wyspana i gotowa do dzialania. Wtedy tez udalo mi sie zalapac na te wspanialosci w tv. O tej godzinie to tylko smiac mi sie chcialo, bo nie bardzo wiem jaki jest cel tych programow, pokazanie jaki polak glupi jest, ile sie drzec potrafi, ze kazdego dnia uchlac sie potrafi, ile facetow/ panienek zaliczy ? Rzczywiscie bez % tego sie za bardzo nie da przelknac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej jest po prostu pozbyc sie telewizora. Ja od 3 lat zyje bez tego pudła. Poprawa humoru gwarantowana na 100%, bo nie karmisz sie zadna polityczna paplanina, nie sluchasz o kolejnych wpadkach na drodze, gwałcie na dzieciach czy innym telewizyjnym szlamie, ktory ma za zadanie szokowac widza i oglupiac. A ile wolnego czasu ci przybywa? ;)

Cos w tym jest...my zdecydowalismy sie odlaczyc tv przed zeszlorocznymi wakacjami. Zeby nie bylo problemu wychodzenia z dzieciakami, bo bajki chca ogladac. Ale to co sie stalo, to przeroslo nasze oczekiwania- przez cale lato zadne z dzieci nawet sie nie zapytalo gdzie mamy pilota do tv!!

A ile czasu nam przybylo nagle! Informacje wszelakie mozna wydobyc z internetu. Okazalo sie ze nie musimy ogladac tego calego badziewia co nam serwuja w tv. Bo i po co?

A tv na scianie smetnie sobie dalej wisi, chociaz za ozdobami swiatecznymi (przydal sie chociaz na cos :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My tez z kablowki rzadko korzystamy. W znakomitej wiekszosci przypadkow telewizor sluzy nam do ogladania filmow z HTPC/Bluray/Netflix. W zadnym wypadku nie tesknimy za "newsami" czy za ta cala telewizyjna papka. Co sie dzieje w swiecie dowiadujemy sie z internetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...