Jump to content

Recommended Posts

Posted

witam,

dopiero raczkuje na tym forum mowiac kolokwialnie zeby poznac co gdzie i jak wiec jesli zlamalem jakos regulamin lub podobny temey byl to przepraszam ale licze na wasza pomoc badz podlinkowanie jakiegos podobnego tematu...

ale do rzeczy mam od 12 lat zielona karte, chcialbym aby na wakacje przleciala do mnie zona, jak to najlepiej zalatwic? zona jest nauczycielem w Polsce i chcialaby wreszcie zobaczyc Stany. Czy potrzebne jest jakies zaproszenie? Jesli tak to lepiej od kogos obcego czy ode mnie?- tylko nie wiem czy w takim wypadku nie beda sie doszukiwac czy nie przylatuje na dluzej. Nie wiem jak to ugryzc za bardzo zeby sie nie wkopac. Pewnie na rozmowie i tak zapytaja gdzie maz i takie tam wiec chcialbym do tego tematu jakos sensownie podejsc..Z gory dzieki za pomoc

  • Replies 22
  • Created
  • Last Reply
Posted

Zaproszenie raczej w tym przypadku jest zbyteczne. Żona nie może kręcić ,że jedzie do kogoś innego bo zamknie sobie drogę do USA na zawsze.W Ambasadzie tylko wystukają Twoje dane w komputerze i jako rezydent lub obywatel od razu im wyskoczysz :) . Musi mówić prawdę . A czy wizę dostanie ?

Znam przypadek rezydenta którego żona dostała wizę i odwiedza go systematycznie w USA ale znam też przypadki ,że małżonkowie mają problemy z otrzymaniem wizy turystycznej w celu odwiedzin współmałżonka rezydenta czy obywatela.

Posted

Tu nie ma czy nawet próbować kręcic - w wniosku wizowym musi sie wyspowiadac z rodziny w US. Kłamstwo = dożywotni ban.

Posted

Kurde to lipa wychodzi na to, że lepiej jakby nie byla moja zona i poleciala do przyjaciolki, moze zawod nauczyciela jako jakby nie patrzec zaufania spolecznego tutaj cos pomoze?Zobaczymy. Przynajmniej wiem ze nie ma co krecic zadnych lodow i wymyslonych historii tylko po prostu zona ma powiedziec ze korzystajac z wakacji chce odwiedzic meza i zwiedzic stany. Czyli bez zadnych zaproszen trzeba sprobowaqc co z tego wyjdzie. Piszac duzo odmow co macie na mysli, jak to wyglada procentowo? Niestety zdarzalo mi sie bywac w Polsce dluzej niz pol roku dlatego zrobienie obywatelstwa odpada narazie. A skladanie na zone papierow przy zielonej karcie mija sie z celem bo trwa to latami...dzieki za pomoc

Posted

karte mam po mamie, a ona po swojej mamie..nigdy nikogo nie zapraszalem i nie sponsorowalem do tej pory, o tych 10% slyszalem, ale bardziej mi chodzilo o odsetek odmow wiz dla maloznkow rezydentow jesli sa w ogole takie statystyki prowadzone bo boje sie ze tutaj bedzie niestety duzo wiecej

Posted

karte mam po mamie, a ona po swojej mamie..nigdy nikogo nie zapraszalem i nie sponsorowalem do tej pory, o tych 10% slyszalem, ale bardziej mi chodzilo o odsetek odmow wiz dla maloznkow rezydentow jesli sa w ogole takie statystyki prowadzone bo boje sie ze tutaj bedzie niestety duzo wiecej

Takiej statystyki z pewnością nikt nie prowadzi ale myślę,że masz rację iż odsetek odmów wiz turystycznych dla małżonków rezydentów i obywateli jest większy.

Posted

zapomnialem dodac ze z 10 lat temu moja zona otrzymala wize na rok czasu ale nie skorzystala z niej bo akurat w wakacje dostala w tedy prace w Polsce, wiec mam nadzieje ze to pomoze a nie zaszkodzi

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...