Jump to content

Wakacyjna Przeprawa Z Chłopakiem Przez U.s.a


Recommended Posts

Posted

Hej!

Zacząłem wypełniać formularz DS-160 wczoraj i postanowiłem wpaść tutaj na forum, aby zaczerpnąć trochę polskiej wiedzy o wizach. Oczywiście masakra, Polaka traktują jak...Nieważne. Moja sytuacja jest następująca. Mój chłopak Anglik chce wyruszyć na przeprawę 6 tygodnią do Ameryki w wakacje. Pięknie. On wypełnił szybki formularz, zapłacił pare funtów i w drogę!

Ja natomiast: Polak mieszkający w Anglii 7 lat, obecnie studiujący kierunek biomedyczny - inna sytuacja. Cały proces mnie przeraża, bo myślałem, że mieszkając tutaj będzie prościej. Czytając forum przerażają mnie te pytania o powiązania z Anglią. Tak mieszkam tu na stałe, mam angielskie prawojazdy i sumkę pieniędzy, która pokryje wyjazd, ale powiązania? Obecnie wynajmujemy mieszkanie, ja kończę studia i pracę w szpitalu zacznę po wakacjach. W takim scenariuszu jestem przegrany?!

Pytanie. Czy mogę powołać się na to, że mój chłopak jest Anglikiem? mogę też pokazać im pieczątkę z Nowej Zelandii, gdzie dostałem wizę rok temu? A jeżeli nie, to oskarżę ich o homofobię :).

Prawdę mówiąc to śmieszne, bo ostatnim miejsce, które bym wybrał na wakacje to Ameryka, ale czego się nie robi dla miłości....

Dzięki z góry za radę,

Paweł

Posted

aha, dowiedziałem się na stronach rządowych U.K., że mogę wystapić o pernament residency certificate. Warto bulić kasę czy nie?

Ile mieszkasz w UK ze zadajesz takie glupie pytania? Ksiazeczka rezydenta sluzy tylko do szpanowania na osiedlu albo w klubie rolnika. Obywatelom UE jest do niczego poza tym niepotrzebna.

Posted

dzięki za konstruktywne odpowiedzi, chociaż czuję się jakbym wiedział mniej niż więcej.

Kiedyś ktoś mi powiedział, że nie ma głupich pytań tylko... Ten residency status kosztuje 50 funtów i dostaje się pieczątke w paszporcie o zamieszkaniu. Myślałem, że to może być pomocne, gdyż Polakom jest ponoć ciężej przekroczyć amerykańską granicę.

Wiem, że brytyjskie poczucie humoru może nie działać w tłumaczeniu na polski. Niektórzy też nie mają poczucia humoru w żadnym języku...Przeraża mnie, a raczej martwi, że rozczaruję partnera, gdy nie dostanę wizy. To raczej proste i zrozumiałe. Mam chociaż taką nadzieję.

Proszę o więcej konstruktywnych porad dotyczących wizy, może mniej dotyczących mnie osobiście.

Dzięki

Posted

Ale rezydentura nic Ci nie daje, bo nadal jesteś Polakiem.

Gdybyś miał obywatelstwo brytyjskie, to mógłbyś wyjechać do USA turystycznie, bez starania się o wizę, a jednie rejestrując się w ESTA.

Po prostu wypełnij wniosek o wizę, umów się na rozmowę i idź do ambasady. Odpowiadaj tylko na zadawane pytania, miej przygotowany jakiś plan, co chcesz zobaczyć, zwiedzić... Nic innego chyba nie można doradzić...

Posted

Ale rezydentura nic Ci nie daje, bo nadal jesteś Polakiem.

Gdybyś miał obywatelstwo brytyjskie, to mógłbyś wyjechać do USA turystycznie, bez starania się o wizę, a jednie rejestrując się w ESTA.

Po prostu wypełnij wniosek o wizę, umów się na rozmowę i idź do ambasady. Odpowiadaj tylko na zadawane pytania, miej przygotowany jakiś plan, co chcesz zobaczyć, zwiedzić... Nic innego chyba nie można doradzić...

dziekuje za porade!

On tylko zartowal :)

luz. pozdrawiam!

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...