Paulina_89 Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 19 Lutego 2014 Historia nie amerykańska a europejska. Moj znajomy a wlasciwie to mąż mojej znajomej bo jego nigdy nie poznałem dostał kontrakt w filharmonii w Alicante. Pojechali tam swoja starą Mazda jeszcze na czarnych tablicach. Jak juz zaczeli mieszkać w tej Hiszpanii pojechali któregoś weekendu cos pozwiedzac. Wracają do samochodu a przy nim zgromadzenie kilkunastu, goraco xyskutujacych i geztykulujacych starszych panów. Postanowili podejsc blizej i podsluchac o co chodzi nie przyznając sie do swojego auta. Dyskusja byla na temat: z jakigo kraju pochodzi samochód. Co oznaczaja literki PL? Koniec koncow, panowie dyskutanci ustalili ze to musi byc napewno auto z.... Palestyny. A kiedy ja zalatwiałam formalności związane z moim ślubem w Danii poprzez niemieckie biuro podróży, to facet z tego biura - Niemiec przez telefon mi gadał, że skoro ja z Polski jestem to musze mieć wize do Danii. Mimo, ze na swojej stronie internetowej mieli wypisana liste państw zwolnionych z wiz i Polska tam byla wymieniona. Dodam, ze slub bralam niecałe 4 lata temu. Widac nawet nasi sąsiedzi nie wiedza, ze jestesmy w UE. Moze niektorym sie wydaje, ze na Niemczech konczy sie Europa albo cos... kto wie Inny przyklad: Kiedy jezdziłam do Niemiec autobusem, a odbywalo sie to srednio raz na dwa miesiace przez dobre 1.5 roku, to mialam okazje poznac osoby, ktore u Niemcow pracują np. opiekuja sie osobami starszymi. Kiedys jechałam z babką, ktora opiekowała sie 60-letnią Niemką i zapytała ją czy wie jak wygląda Polska. Na to Niemka wstaje z fotela, przynosi gazete, a tam zdjęcie na ktorym jedzie sobie rolnik na wozie z sianem a ten woz jest ciagniety przez konia, pokazuje to zdjęcie i mowi, ze tylko to jej sie kojarzy z Polska.
sly6 Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 19 Lutego 2014 od kiedy to forum dziala to co jakis czas sa tematy o wiedzy Amerykanow i nie raz byla nie zla riposta odpowiedz tak samo generalizowanie,pisanie ze kazdy-kazdy taki jest,,to ze mnie cos spotyka,spotykam takie osoby nie oznacza ze kazdy taki jest
haneczka019 Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 19 Lutego 2014 czasami Ja tez nie zawsze zgadzam sie z jego wywodami, zwlaszcza kiedy gada jak katol to mi sie pięści zaciskają, ale nie zamierzam porownywac Pana Wojtka, czlowieka oczytanego, inteligentnego, zaznajomionego ze swiatem, uzywajacego poprawnej polszczyzny i jakby nie bylo majacego spora wiedze na rozne tematy i doswiadczenie zyciowe z jakims tam np. Mietkiem spod sklepu z piwem Nie, nie, on glupi nie jest, mimo wszystko Po prostu głupota głupocie nie równa , ale masz rację, to, że nie wzbudza mojej sympatii, nie znaczy, że jest głupi. Ograniczony na swój sposób, ale nie głupi.
jannapa Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 19 Lutego 2014 to tak troche jak z wynikami testu, przeprowadzonego na grupie amerykanskich studentow college'u. test polegal na nazwaniu panstw europejskich na zarysowej mapie. odpowiedzi byly rzeczywiscie kuriozalne tylko czemu to dowodzi i o czym to swiadczy? bo jesli znowu wyciagniemy argument o ignorancji, to warto pomyslec, czy przecietny polak dokladnie wskaze wszystkie kraje balkanskie? podejrzewam, ze i polnocno-zachodnia europa moze byc dla niektotrych wyzwaniem a zlokalizowanie i nazwanie wszytskich stanow w usa przekracza mozliwosci przynajmniej 90% polakow co nie znaczy, ze czasami rzeczywiscie daje sie natknac na przerozne, niemal smieszne sytuacje mnie na przyklad bardzo rozbawila sytuacja towarzyszaca wczorajszej (czy przedwczorajszej) smierci pastora cootsa (tego od modlitw z wezami). smierc tragiczna w sumie, ale trudno sie nie usmiechnac, kiedy facet ukaszony przez grzechotnika (na wlasne zreszta zyczenie), odmawia pomocy medycznej, bo jezus go uleczy i to podstawa jego wiary mam nadzieje, ze nikt nie wezmie sobie do serca mojego glebokiego zdziwienia nad postacia pastora cootsa i nie potraktuje tego jako ataku na czyjesc przekonania religijne.
Cerise nomade Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 19 Lutego 2014 Jadę taksówką w nowym Jorku na lotnisko - Pan taksówkarz - arabskiego pochodzenia opowiadał mi o świętach w swoim kraju , gadka szmatka a skąd pan jest ? - Z Polski. - A macie tam kóla? - Oczywiście Jan III Sobieski ma na imię - OO NICE . - i tu moja opowieść - NO tylko dziwnie jakos tu u was w ameryce bo na lotnisku chciałem przewieźć karabin bo myślałem że będzie trzeba polować a tu Dziwne nie puscili mnie. I on wtedy zaczął mi tłumaczyć że tu nie woln polować że jedzenie to w sklepie itp ;PP Dodatkowo czytam o wierzeniach Amerykanów dot. powstania świata ;P http://news.money.pl/artykul/amerykanie;nie;wierza;w;ewolucje,70,0,1479750.html?rfguidfo "co dziesiąty Amerykanin wierzy w teorię ewolucji Darwina" Chyba w PL jest lepiej z taką Edukacją co ? zgadzam sie z poprzednikiem: i co z tego? Ja tez mam hsitorie europejska: Gry pracowalam w UK, poznalam Pakistanczyka, ktory po moim wyjezdzie duzo mi pomogl z moim zwrotem podatku, dlategio mial tez moj polski nr telefonu. Jakies kilka msc po moim powrocie do Polski, na Wielkanoc, zadzwonil w jakiej sprawie oraz zeby zyczyc mi Merry Christmas: I co z tego ze mu sie swieta pomylily? On jest z Pakistanu, innego wyznania, na naszych swietach sie nie zna, ale slyszal widocznie ze jakies mamy wiec pomyslal ze Christmas. Moim zdaniem iczy sie intencja i chec; a niekoniecznie wiedza i dostep do edukacji ktora przeciez nie kazdy ma. Dla mnie takie sytuacje jak Twoj taksowkarz to okazja zeby sie czegos o jego kraju dowiedziec, i na tema polski wyedukowac, jesli jest w ogole chetny, a nie nabijac, bo po co?
Paulina_89 Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 19 Lutego 2014 to tak troche jak z wynikami testu, przeprowadzonego na grupie amerykanskich studentow college'u. test polegal na nazwaniu panstw europejskich na zarysowej mapie. odpowiedzi byly rzeczywiscie kuriozalne tylko czemu to dowodzi i o czym to swiadczy? bo jesli znowu wyciagniemy argument o ignorancji, to warto pomyslec, czy przecietny polak dokladnie wskaze wszystkie kraje balkanskie? podejrzewam, ze i polnocno-zachodnia europa moze byc dla niektotrych wyzwaniem a zlokalizowanie i nazwanie wszytskich stanow w usa przekracza mozliwosci przynajmniej 90% polakow Taak, byl ten temat walkowany na forum. Ja nie potrafie wskazac na mapie wszystkich krajów na poludniu Azji ani nawet Ameryki Południowej. Jakby mi ktos dal pusta mape to moze mniej wiecej bym cos trafila, ale na bank nie wszystko. Najwieksze kraje znam i pokaze, a reszte? Hmm... ALe to pewnie dlatego, ze jestem "niedouczoną, polską idiotką, a nasze lekcje geografii kuleją w PL" idac tokiem myslenia co niektorych;) Jak juz mowilam w tamtym temacie - uwazam ze Amerykanie sobie swietnie poradzili z mapa Europy jak na mieszkancow innego kontynentu. Cerise nomade, przeciez nie wolno nawet zadawac takiego pytania czy w Polsce maja króla. Wszyscy powinni znac naszego prezydenta z wąsami czy bez Mnie tez draznia ludzie, ktorzy nabijaja sie z innych robiac tym samym debili ze swoich. No ale coz... chyba zaczne sie po prostu glebiej zastanawiac czy mowic komukolwiek na wejsciu, ze jestem z Polski, bo nie wiem jakiego Polaka ta osoba spotkala przede mna
Rademedes Napisano 20 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 20 Lutego 2014 W Polsce duzo ludzi nie wie w jakiej czesci kraju lezy jakie wojewodztwo a co dopiero jak przychodzi do wskazania duzych miast :-) Kazdy kraj ma zarowno ludzi wyedukowanych jak i nie. Nie raz zdarzylo mi sie uslyszec w USA pytanie czy mamy w Polsce coca-cole i mikrofalowki W sumie mnie to nie dziwi bo typowy Amerykanin jest wychowany w przekonaniu, ze zyja w raju i ze inne kraje im zazdroszcza. Do tego non stop pomagaja innym krajom itp itd. Trudno sie dziwic, skoro na kazdym kroku slyszy sie angielski z obcym akcentem. Cos w tym musi byc, ze ludzie zostawiaja swoj rodzinny kraj i przyjezdzaja dorobic sie w USA. Moze 10-15 lat temu pomyslalbym, ze Amerykanie sa poprostu glupsi. Do dzisiaj smiesza mnie sytuacje, ze manager w firmie zajmujacej sie finansami nie potrafi dodac dwucyfrowych liczb bez uzycia kalkulatora. Mimo wszystko za kazdym razem jak jade do Polski i spotykam sie z mlodymi ludzmi, to mam wrazenie, ze bardzo nie odstajemy od tego stereotypu. Non stop w wiadomosciach slyszy sie mase informacji z USA, nawet tych najbardziej bzdurnych jak to, ze piesek pogryzl stewardese w samolocie, czy to ze prezydent sie potknal wysiadajac z samolotu. I to jest taki news, ktory pojawia sie w glownym wydaniu wiadomosci w Polsce Czy zdarza Wam sie czasem, (a to pytanie do ludzi mieszkajacych w USA), ze dzwonia do Was z Polski, zwlaszcza rodzice bo slyszeli ze idzie jakis huragan, albo gdzies jakis pozar byl blisko Was? Ja sie smieje, ze jak chce wiedziec co sie dzieje w USA to wystarczy wlaczyc Fakty w TVN'ie :-)
Paulina_89 Napisano 20 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 20 Lutego 2014 Czy zdarza Wam sie czasem, (a to pytanie do ludzi mieszkajacych w USA), ze dzwonia do Was z Polski, zwlaszcza rodzice bo slyszeli ze idzie jakis huragan, albo gdzies jakis pozar byl blisko Was? Ja sie smieje, ze jak chce wiedziec co sie dzieje w USA to wystarczy wlaczyc Fakty w TVN'ie :-) Ja sie o tych wszystkich huraganach, śnieżycach, strzelaninach itp. właśnie od rodziców dowiaduje. Oni wszystko wiedza wczesniej niz ja a potem dzwonia i pytaja czy wszystko wporzadku, a ja nie wiem o co chodzi
andyopole Napisano 20 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 20 Lutego 2014 Celuje w tym mama mojej zony. Nie bardzo wie gdzie jest Oregon I kazdy kataklizm w USA wydarza sie pewnie wlasnie tam gdzie mieszkamy. Na szczescie oprocz dwudniowych opadow sniegu raz na trzy-cztery lata innych kataklizmow w Oregonie poki co nie ma...
Joanna30 Napisano 20 Lutego 2014 Zgłoś Napisano 20 Lutego 2014 Podarujcie jej jakiś album o Oregonie, poczyta sobie, poogląda i będzie wiedziała, gdzie leży
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.