Skocz do zawartości

Moje Odczucia ,pierwsze Dni,tygodnie,miesiace W Usa


trend

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Rzeczywiście. Upał straszny, bez klimy ciężko. ...

Gdy pierwszy raz byłem w USA doszedłem do wniosku ze oni w tej hameryce maja ciężkiego fizia na punkcie AC. Wciąż i wszędzie mi było zimno.

Gdy kupiłem sobie w Polsce po paru latach pierwsze auto z klima uznałem ze kazde następne może nawet nie mieć jakiegoś kola ale klime musi mieć. :) Zazwyczaj wlaczalem w marcu a konczylem w listopadzie.

  • Odpowiedzi 68
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Ja sie nie dziwie, ze tutaj ludzie chyba sobie nie wyobrazaja zycia bez AC. Szczegolnie jak temperatury codziennie to prawie 40 stopni i wilgotnosc powietrza 10000% :P No moze nie tyle, ale tak to odczuwam w Tennessee. Na poczatku zarzekalam sie, ze bedziemy tylko AC wlaczac na noc i oszczedzac prad w ciagu dnia, ale niestety sie nie da wytrzymac. A rachunek idzie w gore :(

medeski - jak gdzies wychodzimy to ja juz teraz tez zabieram koszulke na zmiane :P Potwornosc.

Napisano

W całym (prawie) Nowym Jorku wali fast food'em, a na Manhattanie spalonym ;) We wszystkich fast-food'ach jest jeśli chodzi o pracowników jest "czarno i popielato", podobnie w sklepach z ciuchami (bez rasizmu :>).

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Dostałem nową pracę, drugą w ciągu ostatnich 10 dni (pierwsza, "legalna" była włoska pizzeria-restauracja), Nowa praca także z wykorzystaniem SSN i ze stawką o 6$ na godzinę więcej (hurtownia-dalej nie zdradzam ze względów bezp.). Coś na przeczekanie by nie przejadać oszczędności z Polski i pogadać po angielsku zanim nie otrzymam green card by móc kontynuować rekrutację do interesującej mnie branży, mam studia z Polski i wykonaną nostryfikację przez WES na poziomie 4-letniego amerykańskiego BA, która przyda się w tym docelowym sektorze, niestety zawód wyuczony jest humanistycznym zawodem i ciężko się z nim przebić bez amerykańskiego doświadczenia. Pierwszą pracę znalazłem przez Craiglist po niecałych 10 dniach szukania i ok 2,5 tygodnia pobytu. Polecam chodzenie na rozmowy bo trochę inaczej tutaj to wygląda i można potrenować angielski :)

Z pracą (tą nieumysłową) jest tutaj łatwiej jeżeli masz legalny pobyt i SSN, łatwiej rzekłbym niż w Polsce, przynajmniej da radę się z tego utrzymać.

Dzisiaj byłem w jednej z bibliotek na dolnym Brooklynie, gdzie znalazłem ofertę kursu ESL od 23 sierpnia w mojej okolicy, oraz grupę konwersacyjną ESL dla dorosłych. Ulotki były po polsku :)

Napisano

Z pracą (tą nieumysłową) jest tutaj łatwiej jeżeli masz legalny pobyt i SSN, łatwiej rzekłbym niż w Polsce, przynajmniej da radę się z tego utrzymać.

no i zawsze mozna dobijac kasy overtajmem.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...