Skocz do zawartości

Ksiazka Przepisow Drogowych -Oregon


Gość Violonczela

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

To ja sie jednak ciesze, ze pewnego pieknego dnia moj maz kupil w Niemczech auto ze skrzynią biegow i nie wiedzial jak sie tym obsluzyc :P, ...

Chyba na poczatku ubieglego roku byla taka historyjka bodaj na Florydzie. Zlodzieje zaczaili sie na parkingu, poczekali az rodzinka zapakuje obfite zakupy z Best Buya do bagaznika po czym podbiegli, wyrzucili wszystkich z auta chcac go nabyc metoda kradziezy. Po chwili sami uciekli na piechote bo sie okazalo ze to manual I nie sprostali technice... :D

  • Odpowiedzi 37
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

no to widze Paulina, ze jestes juz doswiadczonym kierowca. Ja w PL sobie radzilam calkiem niezle, tutaj wlasciwie tez mi idzie coraz lepiej. Choc wg innych jezdze za wolno..,jak furmanka ;) . A'propos jezdze autem z automatyczna skrzynia, i teraz juz wiem, ze nigdy bym nie zamienila tej opcji na inna. Nastepne auto, to tylko automat ;)

No musze przyznac, ze moj tata jest bardzo ze mnie dumny i wszystkim kumplom opowiada jak to po Europie corka jezdzi, a teraz po Ameryce :P zwlaszcza tym kolegom, ktorzy boja sie poza Polske wyjechac. Moze mam jakastam czastke talentu mojego taty, ktory tez po Europie smiga samochodem i sa ta trasy kilkudniowe czasami. Ale tak naprawde, Violonczela, pomysl ile głupoli siedzi za kółkiem i jezdzi np. do pracy w tej Ameryce mimo, iz umiejetnosci wyrabiali na zasadzie prob i bledow i testpwianiu wytrzymalosci zderzaka oraz ilu z nich jezdzi bo musi a nie dlatego, ze sa w tym dobrzy. Nie powinnas sie wiec bac i pomyslec, ze jak oni sobie poradzili, to i ja sobie poradze z pierwszymi trudnosciami, a z praktyką bedzie coraz lepiej :)

Chyba na poczatku ubieglego roku byla taka historyjka bodaj na Florydzie. Zlodzieje zaczaili sie na parkingu, poczekali az rodzinka zapakuje obfite zakupy z Best Buya do bagaznika po czym podbiegli, wyrzucili wszystkich z auta chcac go nabyc metoda kradziezy. Po chwili sami uciekli na piechote bo sie okazalo ze to manual I nie sprostali technice... :D

Dobre! Hahaha :D Ja mojemu mezowi mowilam, ze jak sobie kupie swoje auto w USA to to bedzie manual, wtedy bede spac spokojnie :D

A mojego meza uczylam jezdzic po bazie wojskowej, gdzie jezdzi sie wolno i ogarnął sprawe, ale on mi mowil, ze nie czuje sie z tym na tyle pewnie zeby wyjechac poza baze na autostrade, wiec w konkretniejsze trasy ja ruszalam, a on spał :P Podziwiam jego zaufanie do mnie :D

Napisano

Ja jeżdzę manualna i automatom mowię, nie :) oh Paulina powiem ci, ze nie łatwo w USA znaleść jakieś nowsze auto z manualna skrzynia biegów. Ile ja sie naszukalam. Jak juz sie znajdze to najczesciej dwudrzwiowy. Ja chciałam manualna z 4 drzwiami. Szukałam szukałam i znalazłam, ale ile sie naszukalam, tym bardziej, ze nowego nie chciałam.

Gość Violonczela
Napisano

Ja jeżdzę manualna i automatom mowię, nie :) oh Paulina powiem ci, ze nie łatwo w USA znaleść jakieś nowsze auto z manualna skrzynia biegów. Ile ja sie naszukalam. Jak juz sie znajdze to najczesciej dwudrzwiowy. Ja chciałam manualna z 4 drzwiami. Szukałam szukałam i znalazłam, ale ile sie naszukalam, tym bardziej, ze nowego nie chciałam.

Natomiast ja, nigdy nie mialam okazji jezdzic automatem. Dopiero tutaj, jezdze wlasnie takim samochodem i musze powiedziec ze spodobalo mi sie. Przede wszystkim nie boli mnie stopa od sprzegla, zawsze mialam z tym problem, ze w korkach moja stopa najbardziej cierpiala..,wiec dla mnie to jest ulga.

Napisano

Ja uwazam ze warto przyzwyczaic sie zarowno do automatu jak i do manuala. Nigdy nie wiadomo ktora umiejetnosc sie kiedy przyda ;) Moze kiedys musialabym wypozyczyc auto, a watpie zeby mieli w USA manuala na stanie specjalnie dla mnie :P Przy czym jazda automatem wcale nie musi uwsteczniac, bo znam ludzi ktorzy przesiadaja sie z jednego na drugie i jakos nie zapominaja jak sie prowadzi manual ;) Ja sprawdze jak to bedzie kiedy odwiedze rodzicow w czerwcu i pokorzystam z ich auta :D

Napisano

Do automatu to nie ma co przyzwyczajac (moze poza probowaniem wciskania sprzegla co moze byc bolesne przy szerokim pedale hamulca), natomiast manualem jezdzic trzeba sie nauczyc bez watpienia (jezeli sie nie umie). Problem z manualami jest tylko taki ze wiekszosc popularnych samochodow (poza sportowymi) mozna dostac z manualem tylko w najpodlejszych wersjach wyposazenia.

Napisano

Ja jeżdzę manualna i automatom mowię, nie :) oh Paulina powiem ci, ze nie łatwo w USA znaleść jakieś nowsze auto z manualna skrzynia biegów. Ile ja sie naszukalam. Jak juz sie znajdze to najczesciej dwudrzwiowy. Ja chciałam manualna z 4 drzwiami. Szukałam szukałam i znalazłam, ale ile sie naszukalam, tym bardziej, ze nowego nie chciałam.

Tak, spodziewam sie ze nie bedzie latwo znalezc, ale mozliwe ze za jakis czas bedziemy przeniesieni do Europy wiec moze tam sobie sprawie auto i wtedy zabiore je ze soba do USA.

Napisano

Do automatu to sie ma co przyzwyczajac (moze poza probowaniem wciskania sprzegla co moze byc bolesne przy szerokim pedale hamulca), natomiast manualem jezdzic trzeba sie nauczyc bez watpienia (jezeli sie nie umie). Problem z manualami jest tylko taki ze wiekszosc popularnych samochodow (poza sportowymi) mozna dostac z manualem tylko w najpodlejszych wersjach wyposazenia.

Moja pierwsza proba jezdzenia automatem wygladala tak, ze reka spadala mi do drążka za kazdym razem jak chcialam hamowac czy przyspieszac no i lewa noga automatycznie chciala wcisnac sprzeglo (hamulec) ;) wiec troche musialam sie przwyzwyczaic. Na egzaminie podwinelam lewa noge pod siedzenie, zeby nie bylo jej latwo wydostac :D no i probowalam sie maksymalnie skupic zeby nie manipulowac z drązkiem ;) O dziwo, juz na drugi dzien po egzaminie nie mialam takich problemow :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...