grejba Napisano 5 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2014 No to wszystko uklada sie w jedna, skladna calosc. Jakies rady dla klaustrofobikow, ktorzy na sama mysl o wejsciu do windy maja palpitacje serca i zimne poty? Jak przetrwac dlugi lot bez ataku paniki?
sly6 Napisano 5 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2014 znajdz dobre forum dla takich osob i tam zobaczysz jak sobie radza osoby jak nie to idz do lekarza rodzinnego,psychiatry i cos Ci przypisza ale za nim polecisz wez pare proszkow zobaczysz jak reagujesz na nie
grejba Napisano 5 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2014 Dzieki, poszukam takiego forum. :-)
Femshep Napisano 5 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2014 grejba, ja przed swoim lotem do NYC poszlam do psychiatry i dostałam Alprox (to samo co Xanax). Boję się latać, mam lekką klaustrofobię (W życiu codziennym raczej mi nie przeszkadza) i w sumie skończyło się tak, że tabletek nie brałam, ale dam fakt, że były przy mnie "w razie potrzeby" działał uspokajająco.
mi0706 Napisano 5 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 5 Kwietnia 2014 Jak już wylądujesz w Monachium, to po prostu idź do odpowiedniej bramki (wcześniej sprawdź ją na monitorach) i nie ociągaj się za bardzo. Ja po drodze zaliczyłam jeszcze toaletę, ale generalnie nie ociągałam się i zdążyłam Ale za nim się dojdzie do właściwej bramki trzeba jeszcze przejść przez odprawę paszportową, bo wylatujesz ze strefy Shengen.
sly6 Napisano 6 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2014 Femshep bo tak czasami tez to dziala ,,miec taka swiadomosc ze jak cos to wezme,...to dziala tez w innych rejonach zycia wrazie czego mam do kogo sie zwrocic a tak sam daje sobie rade
grejba Napisano 6 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2014 W Warszawie bede miala odprawe, nadaje tam torbe do NYC, w Monachium tez bede miala odprawe? Czy w monachium tylko pokaze karte pokladowa i po klopocie? + Mi moja klaustrofobia przeszkadza w zyciu codziennym, boje sie jezdzic metrem... Jak wsiade, a metro zwalnia pod ziemia i nie widze peronu, to juz serce zaczyna mi bic mocniej. To samo z winda, nie wsiade do windy... Biegalam po schodach na 11 pietro przez 14 dni, bo nie moglam sie przelamac, a jak juz sie przelamalam i zjechalam na dol, i drzwi windy sie nie otwieraly przez dluzszy czas, to zaczynala sie panika. Jak lecialam po raz pierwszy, i zaczeli zamykac drzwi, i gdy to przemyslalam, wiedzialam, ze juz nie moge wysiasc z samolotu, i bede to mogla zrobic dopiero w Londynie, to zaczelo sie... Oj co to bylo. Jedna mysl "Boze, chce stad wyjsc" i gdyby nie mama przy boku, to pewnie moja podroz skonczylaby sie w tym samym miejscu, w ktorym zaczela.
Joanna30 Napisano 6 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2014 Ale za nim się dojdzie do właściwej bramki trzeba jeszcze przejść przez odprawę paszportową, bo wylatujesz ze strefy Shengen. Nie przypominam sobie, żebym w Monachium miała jeszcze odprawę paszportową, ale może pamięć mi już szwankuje
grejba Napisano 6 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2014 Czyli w Monachium jedyne co bede musiala zrobic, to pokazac karte pokladowa i po problemie?
mathew75 Napisano 6 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2014 Kontrola paszportowa i dopiero do gate-u z kartą pokładową. Wylatujesz ze strefy schengen, więc musisz przejść kontrolę paszportową.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.