Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Zonie US Air wlasnie odwolalo lot - wracala ALB-DCA-CVG (przez snieg na DCA zdaje sie), w zwiazku z czym wracaja samochodem (wyjazd byl sluzbowy). Z Albany do Cincinnati...

To co przeszlo u mnie poszlo nad DC rano. Przewaznie najpierw uderza DC a potem mnie.

Napisano

Ja do tej pory mam z tym problem, a potem się wq...am na samą siebie ;).

Dziwne zwyczaje, ktoś powinien na początku nadzorować twoją pracę, żebyś mogła się wdrożyć.

Ale dobrze, że się odezwałaś, bo tak to faktycznie mogłoby się okazać, że cię "nie było" w pracy :P.

I tak wogóle to gratuluję nowej pracy :). Czy to jest praca związana z twoim zawodem ?

Dziekuje :D Tak, w zawodzie. Tym razem jako glowny instruktor. Wiesz, może to zabrzmi bardzo nieskromnie, ale po tym, co mialam okaze obserwowac na zajeciach innych nstruktorow uwazam sie za jedna z nielicznych, ktorzy maja dokonale pojęcie o tym co robią i bardzo lubią to, co robią. Wiec pal licho nadzor, ja chce miec zaznaczone gdzies w dokumentach, ze bylam i zrobilam co trzeba ;)

Napisano

Kolejny dzien wolny z uwagi na snieg. Normalnie jest jak w Polsce z dlugimi weekendami. :)

a mi w poniedzialek zdechl akumulator w aucie, zadzwonilam zeby auto odholowac do mechanika we wtorek rano i koles przyjechal i zabral moj samochod w najgorszy sniezny dzien jaki mielismy w NC. U mechanika bylam umowiona we wtorek na 11:00, a ci mi dzwonia, ze zamykaja przed poludniem, bo snieg i wroca w srode rano... W srode na szczescie zajeli sie autem od 8:00 am... bo juz u nich czekalo. Do 12:00 sie wyrobili (nowy akumulator, nowe opony) i dobrze, bo o 3:00 pm musialam jechac do pracy lol Fuks byl...

Napisano

Dziekuje :D Tak, w zawodzie. Tym razem jako glowny instruktor. Wiesz, może to zabrzmi bardzo nieskromnie, ale po tym, co mialam okaze obserwowac na zajeciach innych nstruktorow uwazam sie za jedna z nielicznych, ktorzy maja dokonale pojęcie o tym co robią i bardzo lubią to, co robią. Wiec pal licho nadzor, ja chce miec zaznaczone gdzies w dokumentach, ze bylam i zrobilam co trzeba ;)

I to jest chyba ten najważniejszy, decydujący czynnik jeśli chodzi o twój zawód. Decydujący o tym, że jesteś dobra w tym co robisz ;).

A u nas te zimy od jakiegoś czasu takie nijakie, nie żebym tęskniła za mrozami poniżej -20 stopni, ale zima na plusie to nie zima.

Napisano

I to jest chyba ten najważniejszy, decydujący czynnik jeśli chodzi o twój zawód. Decydujący o tym, że jesteś dobra w tym co robisz ;).

A u nas te zimy od jakiegoś czasu takie nijakie, nie żebym tęskniła za mrozami poniżej -20 stopni, ale zima na plusie to nie zima.

Mnie zupelnie wystarczy ze tej zimy zobaczylem snieg, a wlasciwie jego resztki z okien pociagu w Polsce.

Tej zimy w PDX sniegu nie bylo wcale, mroz byl, a jakze.W porywach siegal chyba -4C przez kilka dni I chwatit. Jak 18 lutego zadzwonilem I zona powiedziala ze w klapkach smiga po podworku to mnie diabli brali bo sie w Polsce przeziebilem I z nosa mi kapalo.

Napisano

Mnie zupelnie wystarczy ze tej zimy zobaczylem snieg, a wlasciwie jego resztki z okien pociagu w Polsce.

Tej zimy w PDX sniegu nie bylo wcale, mroz byl, a jakze.W porywach siegal chyba -4C przez kilka dni I chwatit. Jak 18 lutego zadzwonilem I zona powiedziala ze w klapkach smiga po podworku to mnie diabli brali bo sie w Polsce przeziebilem I z nosa mi kapalo.

Przeziębiłeś się bo jest ani ciepło ani zimno. Napisałabym jak, ale musiałabym użyć brzydkich słów :D.

Napisano

Przeziębiłeś się bo jest ani ciepło ani zimno. Napisałabym jak, ale musiałabym użyć brzydkich słów :D.

Akurat tego dnia bylo mrozno a do tego paskudnie dmuchalo. Zeby przejsc przez miasto wstepowalem do wiekszosci sklepow po drodze zeby sie troche zagrzac. Przy okazji kupilem bardzo fajne, leciutkie, skorzane sandaly na lato za dobra, wytargowana zydowskim zwyczajem, cene. Namierzylem dwa sklepy z garniturami I koszulami, ktorym tez dalem pozniej zarobic.

Tak przy okazji, mieszkajacy w Polce moze teo nie widza ale ja zauwazylem. Otoz okolo 1991 roku w sklepie Pierre Cardin w Opolu, nabylem droga kupna garnitur, ktory kosztowal mnie okolo 1800 PLN i to nie byl ten najdrozszy. Teraz w calym ich sklepie najdrozszy jaki znalazlem kosztowal 1750 PLN, ja kupilem bardzo porzadny za 750 PLN a byly i takie z ubieglego sezonu, wiec juz "pase", za 350PLN. Oznacza to ni mniej ni wiecej tylko wzrost sily nabywczej polskiej zlotowki. Wiem, wiem, nie mozna oceny ekonomicznej kraju opierac tylko na cenach garniturow ale fakt spadku cen jest niezaprzeczalny.

Napisano

I to jest chyba ten najważniejszy, decydujący czynnik jeśli chodzi o twój zawód. Decydujący o tym, że jesteś dobra w tym co robisz ;).

Zgadzam sie, ze jest to decydujacy czynnik i to też zależy w jakim środowisku się pracuje, bo jednak ludzie wokół mają ogromny wpływ na to czy lubisz to, co robisz ;) Pewnie w Polsce nie zdecydowałabym sie na uczenie w placowkach panstwowych wlasnie z obawy, ze znienawidzilabym swoj zawod (wiem co mowie, mam tez doswiadczenie - niestety w wiekszosci przykre :( ).

Po wczorajszych zajęciach jednak moge powiedziec, ze nie moge sie doczekac kolejnych :D

Napisano

U nas nadalmrozno,ale slonko mamy :) Szkola nie odwolona,chyba dlatego,ze dzieci maja juz 10 dni do odrobienia,beda do lipca chodzili :/

Akurat tego dnia bylo mrozno a do tego paskudnie dmuchalo. Zeby przejsc przez miasto wstepowalem do wiekszosci sklepow po drodze zeby sie troche zagrzac. Przy okazji kupilem bardzo fajne, leciutkie, skorzane sandaly na lato za dobra, wytargowana zydowskim zwyczajem, cene. Namierzylem dwa sklepy z garniturami I koszulami, ktorym tez dalem pozniej zarobic.

Tak przy okazji, mieszkajacy w Polce moze teo nie widza ale ja zauwazylem. Otoz okolo 1991 roku w sklepie Pierre Cardin w Opolu, nabylem droga kupna garnitur, ktory kosztowal mnie okolo 1800 PLN i to nie byl ten najdrozszy. Teraz w calym ich sklepie najdrozszy jaki znalazlem kosztowal 1750 PLN, ja kupilem bardzo porzadny za 750 PLN a byly i takie z ubieglego sezonu, wiec juz "pase", za 350PLN. Oznacza to ni mniej ni wiecej tylko wzrost sily nabywczej polskiej zlotowki. Wiem, wiem, nie mozna oceny ekonomicznej kraju opierac tylko na cenach garniturow ale fakt spadku cen jest niezaprzeczalny.

No to widze,ze Polska zaczela sie zmieniac :)

Napisano

Akurat tego dnia bylo mrozno a do tego paskudnie dmuchalo. Zeby przejsc przez miasto wstepowalem do wiekszosci sklepow po drodze zeby sie troche zagrzac. Przy okazji kupilem bardzo fajne, leciutkie, skorzane sandaly na lato za dobra, wytargowana zydowskim zwyczajem, cene. Namierzylem dwa sklepy z garniturami I koszulami, ktorym tez dalem pozniej zarobic.

Tak przy okazji, mieszkajacy w Polce moze teo nie widza ale ja zauwazylem. Otoz okolo 1991 roku w sklepie Pierre Cardin w Opolu, nabylem droga kupna garnitur, ktory kosztowal mnie okolo 1800 PLN i to nie byl ten najdrozszy. Teraz w calym ich sklepie najdrozszy jaki znalazlem kosztowal 1750 PLN, ja kupilem bardzo porzadny za 750 PLN a byly i takie z ubieglego sezonu, wiec juz "pase", za 350PLN. Oznacza to ni mniej ni wiecej tylko wzrost sily nabywczej polskiej zlotowki. Wiem, wiem, nie mozna oceny ekonomicznej kraju opierac tylko na cenach garniturow ale fakt spadku cen jest niezaprzeczalny.

Mi sie wydaje, ze to konkurencja sprawila. To samo bylo z wieloma produktami. Zreszta teraz pewnie wszystko i tak z jednej fabryki w Chinach czy Wietnamie zjezdza. ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...