Skocz do zawartości

Chciałem Powiedzieć Że...


andyopole

Rekomendowane odpowiedzi

kurcze, no kazdemu sie zdarzylo pewnie, ale mnie sytuacja kompletnie rozlozyla na lopatki;)

autentycznie dostalam ataku takiego smiechu, ze prawie sie udlawilam; moj syn zreszta tez...

serafina, ja jezdze motorem od prawie 20 lat, z malymi przerwami --- ale zawsze rekreacyjnie

ale obiecalam sobie, ze jak juz wysle dzieciaki do koledzu, to kupie sobie dakara i pojade gdzies na dluga wloczege

polecam wszystkim, ktorych kreca takie klimaty, swietna serie long way round i by any means

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś miałem taką sytuację, że podchodziłem do grupki znajomych i jeden z nich stał do mnie tyłem, a jak podszedłem bliżej to słyszałem, że mnie obgaduje. Podszedłem bliżej, stanąłem za nim posłuchałem trochę jaki to ja jestem frajer, bo nie wykorzystałem jakiejś tam okazji (a chodziło chyba o zrobienie czegoś złego- prawdopodobnie ,,bezpański" telefon gdzieś leżał i go nie zwinąłem (swoją drogą jak komuś może przyjść do głowy, żeby przygarnąć sobie czyjąś własność...) ). W pewnym momencie typ się odwraca, oczy zdziwiono/przestraszone, że za nim stoję, a ja do niego: Niezły kretyn ze mnie co? Ty pewnie jakbyś mógł to byś z kieszeni komuś zaje*ał. Od tamtej pory typ jakoś ogólnie zamilkł :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bedac mloda nauczycielka na poczatku kariery, zdarzylo mi sie, ze mnie uczennica wziela za rownolatke i zaczela do mnie nadawac na mnie sama - oczywiscie zamiast ocen, to bylo raczej "slyszalam, ze...." ;)

smiesznie bylo i troche strasznie, jak skonczyla sie przerwa, a ja na jej oczach wyciagnelam klucze od klasy i wpuscilam towarzystwo do klasy

biedactwo splonelo, ale grzecznie i na wesolo jej podziekowalam za szybkie wprowadzenie do tematu i postaram sie brac pod uwage uwagi uczniow troche czesciej

to sie zreszta potem okazala jedna z fajniejszych klas, jakie uczylam; z wiekszoscia do teraz , 17 lat pozniej, mam ciagle kontakt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha, jannapa, moja grupa na studiach miala swoje mini forum, gdzie informowalismy sie o np. zadaniach domowych czy przekazywalismy info o testach, dniach wolnych od zajec (w razie gdyby kogos nie bylo) itp. ;) Pozniej sie dowiedzielismy, ze ktos tam z kadry sie do tego forum dobrał :P A my nazywalismy tam wykladowcow przezwiskami typu "Kielbasa cos zadawal na przyszly tydzien?" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha, jannapa, moja grupa na studiach miala swoje mini forum, gdzie informowalismy sie o np. zadaniach domowych czy przekazywalismy info o testach, dniach wolnych od zajec (w razie gdyby kogos nie bylo) itp. ;) Pozniej sie dowiedzielismy, ze ktos tam z kadry sie do tego forum dobrał :P A my nazywalismy tam wykladowcow przezwiskami typu "Kielbasa cos zadawal na przyszly tydzien?" ;)

u mnie to samo bylo, potem jeden wykladowca dochodzil, ktorzy studenci udzelali sie na tym forum :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie to samo bylo, potem jeden wykladowca dochodzil, ktorzy studenci udzelali sie na tym forum :wacko:

u nas nikt niczego nie dochodzil i syfu nie bylo, ale jeden z wykladowcow nas poinformowal, ze o tym forum wie ;)

A jeszcze lepsza sytuacja byla w liceum, gdzie ktos z klasy zbluzgal jakiegos nauczyciela na swoim blogu i ten nauczyciel doszedl kto to :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...