Dudda Napisano 6 Kwietnia 2015 Autor Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2015 Lany? Nie w stanach... Także dzisiaj do pracy sie idzie, gdzie mi mija juz miesiąc. Pracuje dla Genie Industries w Redmond 22mile w jedna stronę. Dojazd nie jest tragiczny ze względu na to, ze pracuje na nocna zmianę od 5:00PM do 3:30AM a czasem dłużej. Płaca niezle $16.42/H i w moim budynku (3), nadgodziny sa praktycznie zawsze, wiec pompujemy około 50+ godzin tygodniowo. Praca jest bardzo fizyczna wiec zajęło mi troche przyzwyczajenie sie do takiego codziennego wysiłku. Zawsze chciałem pracować w Amerykańskiej firmie produkującej maszyny/automobile:-) Jednak teraz nie mam sił na nic wracając z pracy i praktycznie nie widuje Viktoriji... Także szukam czegos nowego. Przez ostatni miesiąc rozchorowalismy sie tez we dwójkę, najpierw ja potem Vika. Złapało nas przeziębienie, ale juz jest ok bez wizyty u doktora. Ja musiałem opuścić jeden dzien w pracy ze względu na charakter pracy, bo juz nie dawałem rady z tym przeziębieniem. Dostałem finalne ostrzeżenie... Co za bzdura. Jak wszyscy, którzy pracowali w Stanach rok temu musieliśmy rozliczyć sie z podatków. Ja najpierw spróbowałem sam poprzez TurboTax gdzie doszedłem do końca i wyszło mi do zapłaty ok $1400... Postanowiliśmy wiec udać sie do „specjalisty” H&R Block. Zdarli z nas $230, popełniali błędy i wyszło praktycznie tyle samo do zapłaty! Juz prawie wychodziliśmy na prosta w nowym stanie a tutaj IRS nam przywalił i znowu jestesmy bez kasy. Podobno przez to, ze wypełnialiśmy nasze formy jako 1 = Married... Przez co zabierali mniej podatków, ale z drugiej strony jestesmy małżeństwem prawda?! Ostatni miesiąc dla mnie był skierowany przeciwko USA, nawet rozważałem wyjazd. Od razu zmieniliśmy swoje formy na 0 = Married but higher single rate. Jak zwykle nie mając nikogo i działając tylko na zdrowym rozsądku daliśmy sie nabrać. Znajomość z Polsko/Chińska para jest kontynuowana:-) Nawet dostaliśmy od nich rybkę, powiedzmy ze moja żona dostała:-) Przez to moje marudzenie moja zona zdecydowała mi zrobic „polskie” święto wielkanocne:-) Mimo, ze ja nie katol ona prawosławna pojechaliśmy ze święconka do polskiego kościoła. Prosto po tym na burgery do Red Mill:-) Musiałem jej wytłumaczyć, zeby tego nie robiła wiecej bo ani za Polska nie tęsknie i nie praktykuje żadnej religii, ale z drugiej strony te jej starania zeby wszystko zorganizować i to jaka była przez to zadowolona bede jej pozwalał na podobne „niespodzianki”:-) Na początku marca mieliśmy piąta rocznice ślubu! Moja wspaniała zona wybrała nasze wspólne zdjecia, wydrukowała i wykleiła z nich ogromne kolaże na dwoch ścianach!:-) Wracając z pracy nad ranem zakrzyczanym „nie wierze!” aż sie obudziła jak i sąsiedzi:-)
Dejmos Napisano 6 Kwietnia 2015 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2015 Jezeli nie mieliscie w zeszlym roku zmian typu kupno domu, samochodu (elektrycznego) czy jakies innych wiekszych zakupow to chyba nie ma sensu placic zadnemu "specjaliscie" bo nic i tak nie wyczaruje. Dochodza do tego jeszcze wydatki zwiazane z nauka czy dziecmi i pewnie cala masa innych, o ktorych nie wiem... My tez w tegorocznym rozliczeniu zostalismy niemilo zaskoczeni przez IRS - do zaplaty okolo $1200 w porownaniu do zwrotu okolo $1000 rok temu... Na nastepny dzien zmienilem swoje ustawienia podatkowe w pracy, odrobina nizsza wyplata troche mniej boli od jednorazowego wydatku rzedu $1000...
kzielu Napisano 6 Kwietnia 2015 Zgłoś Napisano 6 Kwietnia 2015 Jak wszyscy, którzy pracowali w Stanach rok temu musieliśmy rozliczyć sie z podatków. Ja najpierw spróbowałem sam poprzez TurboTax gdzie doszedłem do końca i wyszło mi do zapłaty ok $1400... Postanowiliśmy wiec udać sie do „specjalisty” H&R Block. Zdarli z nas $230, popełniali błędy i wyszło praktycznie tyle samo do zapłaty! Juz prawie wychodziliśmy na prosta w nowym stanie a tutaj IRS nam przywalił i znowu jestesmy bez kasy. Podobno przez to, ze wypełnialiśmy nasze formy jako 1 = Married... Przez co zabierali mniej podatków, ale z drugiej strony jestesmy małżeństwem prawda?! Ostatni miesiąc dla mnie był skierowany przeciwko USA, nawet rozważałem wyjazd. Od razu zmieniliśmy swoje formy na 0 = Married but higher single rate. Jak zwykle nie mając nikogo i działając tylko na zdrowym rozsądku daliśmy sie nabrać. Nie kapuje o czym piszesz - jako malzenstwo mozecie rozliczac sie Married Filing Jointly lub Married Filing Separately. Zdrowy rozsadek nakazuje przeliczyc obydwa scenariusze i zobaczyc w ktorym dostaje sie wiekszy return lub mniej trzeba zwrocic - zwykle joint filing jest lepszy, ale akurat dla mnie przez 2 lata byl gorszy wiec zrobilismy MFS. Jedno o czym trzeba pamietac to jezeli sie wypelnia separately, to obydwoje musicie uzywac takich samych deduction (standard lub itemized). Co do witholding (czyli zaliczki na podatek) - mozesz robic albo tak albo tak - na koniec i tak to nie ma znaczenia - roznica jest taka ze albo co miesiac odprowadzasz wyzsza skladke i pozniej masz zwrot (lub mniej musisz oddac IRS) lub mniejsza skladke jako married i zwrot jest mniejszy albo wiecej trzeba oddac. Przy prostych rozliczeniach placenie komukolwiek za wypelnienie tax return to wywalanie pieniedzy w bloto - jak pisze Dejmos wyzej.
Dudda Napisano 21 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 21 Lipca 2015 Aktualizujemy... W koncu udalo mi sie znalezc prace bardziej pasujaca do mojego doswiadczenia. Mam nadzieje, ze za tydzien juz zaczne pracowac jako Analityk Danych dla Microsoftu w ich kampusie w Redmond. Zrezygnowalem z Genie zaraz po telefonie od mojej agencji pracy:-) Pieniadze nie beda lepsze, ale szansa na rozwoj kariery, albo przynajmniej zdobycie nowych umiejetnosci. Bede tesknil za ludzmi z Genie, o pracy tam juz zapomnialem:-) Zapisalem sie na Vision & Dental w agencji dla ktorej pracowalem dla Genie i trzy tygodnie temu byla ostatnia szansa na wykorzystanie tego (VSP). Wczoraj odebralismy okulary dla mojej zony...nie te ktore zamowila! Tak wiec dostala je za darmo, a te prawidlowe powinny byc gotowe w przeciagu tygodnia:-) Viktorija wybierajac oprawki wahala sie pomiedzy dwiema i widocznie wzieli pod uwage nie te co trzeba. Takze dwie pary okularow beda nas kosztowaly ok. $100:-) W sobote wyciagnelem Viktorije na mecz WNBA! Mimo, ze Seattle nie radzi sobie w ogole w tym roku dziewczyny ograly zespol z Atlanty bez problemu! Ja jako fan koszykowki bawilem sie swietnie. Bilety w drugim rzedzie, zaraz za lawka rezerwowych kosztowaly mnie razem $100! Viktorija w koncu ruszyla z miejsca z jej Credit Score! Dostala swoj pierwszy Discover z lepszym limitem ja dostalem:-) Teraz staramy sie o pozyczke, ale jakos nikt nam nie ufa, wiec bedzie trzeba poczekac troche. Pieniadze chcemy przeznaczyc na rozwoj biznesu mojej malzonki, dziewczyna ma swietne pomysly:-) Bez pozyczki bedziemy budowali to dosc dlugo i bolesnie, ale coz poki oboje pracujemy nie powinno byc problemu. Jak na razie Seattle bardziej nam sie podoba niz Denver i Los Angeles. Zostaniemy tu na pewno dluzej niz jeden rok:-) No zobaczymy jeszcze:-) Przez to, ze tak dlugo nic nie pisalem pewnie opuscilem sporo rzeczy, ale nie moge sobie nic teraz przypomniec. Jeszcze przynajmniej tydzien bede siedzial w domu i robil...nic!:-) Pozdrowienia z goracego Seattle!
kzielu Napisano 21 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 21 Lipca 2015 Tylko jedna uwaga ze staraniem sie o pozyczki - kazde hard credit inquiry negatywnie wplywa na credit score. Wiec jezeli bedziecie probowali regularnie to regularnie bedzie to obnizalo Wasz credit score.
Dudda Napisano 21 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 21 Lipca 2015 kzielu Tak wiemy o tym, ale jak teraz nie dostaniemy to pózniej nie bedziemy potrzebować tak mocno albo w ogole. Dzięki!
Dudda Napisano 19 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2015 Cześć! Ostatnio jak pisalem ja zmienilem prace na Microsoft - nadal tam pracuje. Planuje jeszcze tam byc okolo 2 do 3 miesiecy i szukac czegos nowego. Powodow jest kilka: slaba wyplata ($20/H), prkatycznie kompletny brak rozwoju kreatywnej kariery (strasznie krotkowzroczni manadzerowie) i moja agencja pracy (brak dni wolnych, niesamowicie niski poziom wsparcia pracownika). Ogolnie jestesmy bardzo zadowolenia z mozliwosci jakie Seattle nam daje, pracy jest mnostwo w roznych dziedzinach i nie powinnismy miec problemu z nowymi wyzwaniami. Mowiac o tym musze wspomniec,ze Viktorija wlasnie zmienila prace:-) (wlasnie znaczy okolo 1-2 miesiecy temu). Pracuje teraz na niedalekim lotnisku dla Schenkera jako Air Freight Coordinator dla Boeinga UK. Placa lepiej niz w ostatniej pracy ($15/H) teraz zarabia ($18/H) jednak warunki sa tez inne. Bardzo intensywna praca, czasowo delikatna (mozna sobie wyobrazic) i ogromne ilosci stresu i nadgodzin. W zeszlym tygodni 22 godziny nadgodzin praktycznie bez przerwy. Takze tutaj myslimy o zmianie natychmiastowo, bez czekania na co sie moze wydarzyc w pracy. Viktorija nie jest stworzona do pracy dla kogos:-) Dlatego tez przez ostatnie miesiace pracowalismy nad uruchomieniem nowego artystycznego projektu. Najpierw byly to swieczki malowane farbami akrylowymi, a teraz plyty vinylowe. Wszystko robione jest recznie przez Viktorije. Udalo nam sie zalozyc konto na Amazon Handmade i teraz przygotowujemy marketing do tego wszystkiego. Nasza strona FB: https://www.facebook.com/artonfiree/?ref=aymt_homepage_panel Celem jest, zeby Viktorija pracowala tylko na siebie, ja nadal szukam swojego “powolania”. Z tym wszystkim co sie dzialo w ostatnich miesiacach dolozylismy jeszcze jedna rzecz - czas na przeprowadzke:-) Zmienilismy mieszkanie w Seattle. Skonczyl nam sie 12-miesieczny wynajem i postanowilismy poszukac czegos “lepszego”. Teraz nie jest najlepszy czas na zmiane mieszkania w Seattle ze wzgledu na ceny wiec wyprowadzilismy sie dalej od centrum co daje mi znac codziennie z 2 godzinnym dojazdem w jedna strone do pracy… Ja dojezdzam komunikacja miejska ze wzgledu na to, ze pracownicy Microsoftu maja darmowe karty miejskie. Viktorija w koncu przypomniala sobie jak sie prowadzi i teraz jezdzi autem do pracy (okolo 10 minut w jedna strone). Ale mieszkanie jest o wiele lepsze od poprzedniego i oczywiscie tansze. Mamy duzy pokoj z balkonem oraz sypialnie z garderoba (poprzednio mielismy studio). Nawet kominek sie zmiescil i juz nie musimy sluchac policyjnych radiowozow pod naszym oknem co 30 minut (spokojna okolica/tzw spalnia). Tym razem do przeprowadzki wynajalem Bus za ogolna kwote $70 z przejechanymi 30 milami (musisz zatankowac auto tak jak pokazywal zbiornik przed odbiorem a i tak licza za mile…). Mimo wszystko nie jest to wcale drogo za nowego, duzego Busa na caly dzien. Przez ten czas na pewno wydarzylo sie o wiele wiecej wiec jak jestes ciekaw jak my sobie sami radzimy w US daj znac, pomoge jak potrafie:-) Dzieki Krzysiek P za przypomnienie mi o napisaniu czegos swiezego.
katlia Napisano 19 Grudnia 2015 Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2015 Fajnie ze piszesz, gratuluje nowego mieszkania i ogolnie zadomowienia sie w Seattle. Co do prac zony, to moze wystawic sklep w https://www.etsy.com ?
Dudda Napisano 19 Grudnia 2015 Autor Zgłoś Napisano 19 Grudnia 2015 Fajnie ze piszesz, gratuluje nowego mieszkania i ogolnie zadomowienia sie w Seattle. Co do prac zony, to moze wystawic sklep w https://www.etsy.com ? Dzieki katlia, Jednak etsy nam jakos nie pasowalo, dlatego idziemy bardziej w kierunku Amazon Handmade. Nawet mysle, ze mozna kupic dwie swieczki na etsy od nas wlasnie teraz:-)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.