megan07 Napisano 2 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 2 Lipca 2015 Kurcze, kiedy jeszcze bylem na rynku online, kiedy z kims nie chcialem sie spotkac, to ciezko mi bylo wymyslec powod, zeby ktos nie zaproponowal sensownego rozwiazania, ktore ciezko bylo zbyc, np. "nie masz samochodu? To ja przyjade." Ten koles zabezpieczyl sie przed wszystkimi mozliwymi sposobami podrozy i wiedzial, ze kolezanka po wize nie pojdzie. Geniusz! Jego plany troche pokrzyzowala wygrana megan w loterii. :\ Inaczej dalej by jezdzil vanem bez okien. jakby mnie nie chcial spotkac to by powiedzial ze nie jest gotowy jeszcze i zebym sobie gdzies tam wynajela sama, i ze nie jest mna zainterestowany, pytam go ciagle i on chce zebym przyjechala i widac ze mu zalezy, i sie cieszy, jakby nie chcial to by to powiedzial i nie owijal w bawelne bo to powazna sprawa, ja z kolei nie do konca wiem jeszcze czy na pewno w usa bede chciala mieszkac, bardziej bede chyba wiedziala jak tam pobede troche, zawsze podobala mi sie kultura amerykanska i jezyk, np w europie w roznych krajach bylam ale jezyk byl bariera, niby uczylam sie niemieckiego ale nie umiem go tak super, umiem sie dogadac ale gorzej niz z angielskim, i mi sie ten jezyk nie podoba wogole i dlatego mnie nie ciagnie by sie go uczyc, strasznie mnie denerwuje akcent, kutlura niemiec tez mi sie nie podoba, czy np w austrii, tez bylam i tez mi sie nie podobalo, w szwecji mi sie podobalo ale tez jezyk wogole nie umiem i tez pogoda gorsza niz tu. A co jesli ma strach przed lotniskami? to wtedy poczeka przed lotniskiem jakby mnie nie chcial spotkac to by powiedzial ze nie jest gotowy jeszcze i zebym sobie gdzies tam wynajela sama, i ze nie jest mna zainterestowany, pytam go ciagle i on chce zebym przyjechala i widac ze mu zalezy, i sie cieszy, jakby nie chcial to by to powiedzial i nie owijal w bawelne bo to powazna sprawa, ja z kolei nie do konca wiem jeszcze czy na pewno w usa bede chciala mieszkac, bardziej bede chyba wiedziala jak tam pobede troche, zawsze podobala mi sie kultura amerykanska i jezyk, np w europie w roznych krajach bylam ale jezyk byl bariera, niby uczylam sie niemieckiego ale nie umiem go tak super, umiem sie dogadac ale gorzej niz z angielskim, i mi sie ten jezyk nie podoba wogole i dlatego mnie nie ciagnie by sie go uczyc, strasznie mnie denerwuje akcent, kutlura niemiec tez mi sie nie podoba, czy np w austrii, tez bylam i tez mi sie nie podobalo, w szwecji mi sie podobalo ale tez jezyk wogole nie umiem i tez pogoda gorsza niz tu. to wtedy poczeka przed lotniskiem ja tez nie wiem czy nie mam strachu przed lataniem, nigdy nie lecialam samolotem i sie troche boje, ze bedzie awaria i katastrofa
Paulina_89 Napisano 2 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 2 Lipca 2015 ja też się boję latać, a latam! Funduję sobie tabsa na sen i jest ok. Przezyłam lądowanie awaryjne i turbulencje w trakcie ktorym myslalam, ze zejde na zawał ale nie zeszłam. Boję się też jeździć autobusami, ale jak miałam więcej niż 3 wolne dni, to jechałam do mojego faceta wlasnie autobusem 10 czy nawet 15 godzin (w jedna strone), bo chęć bycia z nim była silniejsza. Tak samo jak teraz silna jest chec odwiedzenia rodziny w PL. Wiec latam... touche! a co jak się boi odejść na pół metra od lodówki?
KaeR Napisano 2 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 2 Lipca 2015 a co jak się boi odejść na pół metra od lodówki? Wezmie ja ze soba na lotnisko.
megan07 Napisano 2 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 2 Lipca 2015 ja też się boję latać, a latam! Funduję sobie tabsa na sen i jest ok. Przezyłam lądowanie awaryjne i turbulencje w trakcie ktorym myslalam, ze zejde na zawał ale nie zeszłam. Boję się też jeździć autobusami, ale jak miałam więcej niż 3 wolne dni, to jechałam do mojego faceta wlasnie autobusem 10 czy nawet 15 godzin (w jedna strone), bo chęć bycia z nim była silniejsza. Tak samo jak teraz silna jest chec odwiedzenia rodziny w PL. Wiec latam... a co jak się boi odejść na pół metra od lodówki? kobiety sa w stanie bardziej sie poswiecac niz faceci, faceci chca wszystko na gotowe nieraz, zdarza sie ze sie poswiecaja ale widocznie ja nie trafiam na takich, ja tez bede musiala sie poswiecic, mam nadzieje ze nie dostane ataku refluksu czy jakiegos ataku serca jak beda turbulencje, ponoc ladowanie i strart tez jest nieprzyjemny
Dragony Napisano 3 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 3 Lipca 2015 touche!Weź bo się jeszcze dziewczyna obrazi i nie będzie co cxytsć. Światowa co prawda jest, zwiedziła niemal cała Europę, ale co jak nie zrozumie? Niesamowite z punktu widzenia socjologicznego - wchodzę na forum i autentycznie mam nadzieje ze w tym właśnie temacie bedą nowe posty. Kurde - megan, dziewczyno, jeśli istniejesz naprawdę to jesteś ciekawym zjawiskiem. Właściwie to pisz dalej - zadziwiające jak pewne stany umysłu nie maja granic...
Paulina_89 Napisano 3 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 3 Lipca 2015 Wezmie ja ze soba na lotnisko. touche! kobiety sa w stanie bardziej sie poswiecac niz faceci, faceci chca wszystko na gotowe nieraz, zdarza sie ze sie poswiecaja ale widocznie ja nie trafiam na takich, ja tez bede musiala sie poswiecic, mam nadzieje ze nie dostane ataku refluksu czy jakiegos ataku serca jak beda turbulencje, ponoc ladowanie i strart tez jest nieprzyjemny Po obu stronach w naszym przypadku byly poświęcenia... Pomysl tez, ze jak nawet Wam cos z tej znajomosci wyjdzie, to na wakacje z nim nigdzie nie pojedziesz, bo to tunele, bo woda, bo samolot... Będziecie sie kisić w domu jak w bunkrze. Mi by było szkoda zycia, zeby w takie cos inwestowac. No ale to ja...
andyopole Napisano 3 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 3 Lipca 2015 Wezmie ja ze soba na lotnisko. Pracował ze mną taki jeden, bardzo mocno opalony, przynosił cooler żarcia wielkości sporego wiadra.
Paulina_89 Napisano 3 Lipca 2015 Zgłoś Napisano 3 Lipca 2015 Pracował ze mną taki jeden, bardzo mocno opalony, przynosił cooler żarcia wielkości sporego wiadra. a w nim kurczak z arbuzem?
megan07 Napisano 3 Lipca 2015 Autor Zgłoś Napisano 3 Lipca 2015 touche! Po obu stronach w naszym przypadku byly poświęcenia... Pomysl tez, ze jak nawet Wam cos z tej znajomosci wyjdzie, to na wakacje z nim nigdzie nie pojedziesz, bo to tunele, bo woda, bo samolot... Będziecie sie kisić w domu jak w bunkrze. Mi by było szkoda zycia, zeby w takie cos inwestowac. No ale to ja... kiedys zakochalam sie w huderloku, ktory zupelnie nie byl w moim typie-ale coz nagle sie zakochalam, ale mnie nie chcial niby jakies podhody robil, ale potem afiszowal sie z inna przed moim nosem, a zainwestowalam w niego sporo czasu, i nic z tego nie wyszlo. Podrozowac tez on nie podrozuje najwyzej sluzbowo, bo jest zwiazany z praca i nie ma urlopu, on byl z malej wioski i mial kompleks ze wiesniak a ja miastowa, wrozbita powiedzial mi jak pytalam czy on jest mi przeznaczony, to powiedzial ze nie ( i nie wrozbita MAciej tylko iinny) ja nie wierzylam temu wrozbicie, bylam tak w tym kolesiu zabujana, niestety sie sprawdzilo co mowil wrozbita, dodatkowo jak pytalam czemu niby nie on, i on zaczal wahadlowac wahadlem i wszedl w trans i powiedzial ze on nie moze miec dzieci, wrozba sie sprawdzila, ze nic z tego zwiazku nie wyszlo, ale czy bedzie miec dzieci czy nie to nie moglam sprawdzic, to byl rok 2005, a niedawno jakos w 2014 kolezanka spytala swoja kolezanke czy ten facet w ktorym tak wtedy bylam zakochana czy z ta zona z ktora sie ozenil ma dzieci- i powiedziala ze nie - wiec niejako wrozba sie sprawdzila tego faceta-wrozbity.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.