Skocz do zawartości

Co Po Ślubie Z Obywatelem W Polsce


Leticia

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam serdecznie

Być może był już na tym forum taki temat, jednak nie znalazłam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, więc opiszę moją sytuację.

Parę miesięcy temu, po 5 latach razem, wzielam ślub z obywatelem USA, ale także Polski. Mąż mój mieszka w Polsce od ok 10 lat, tu pracuje. W Stanach została część jego bliskiej rodziny. Wiedziałam, że w końcu nadejdzie taki czas, że mąż bedzie chciał wrócić w miejsce gdzie się urodził i wychował. Teraz jesteśmy po ślubie, więc zastanawiamy się co zrobić, albym legalnie tam zamieszkała. Stanęło na zielonej karcie. Problem w tym, że mąż teraz tam nie mieszka ani nie pracuje. Ja nie chcę się zgodzić, żeby wyjechał pierwszy i znalazł pracę.

Czy to, że mieszka i pracuje w Polsce jest dużą przeszkodą, skoro jest tam jego brat który może mnie sponsorować i u którego na początku zamieszkamy?

Czy poza wnioskiem I-130, zdjęciami paszportowymi, przetłumaczonymi kopiami odpisów mojego aktu urodzenia i ślubu, kopią dowodu na obywatwlstwo męża i czekiem na 420$ coś jeszcze trzeba wysłać (jakieś inne formularze) z Polski do Chicago?

Czy wysyła się także badania i zaswiadczenie o niekaralności, czy dopiero zabiera się na spotkanie w ambasadzie?

Też jak jest z tym czekiem, ponieważ aby go mieć musiałabym poprosić kogoś w Stanach, żeby mi wysłał pocztą, czy jest inne wyjście?

Czy powinnam wysłać od razu do Chicago także wspólne zdjęcia, lub inne dowody, że nasze małżeństwo jest zawarte w dobrej wierze.

Czy z przetłumaczonymi dokumentami muszę udać się jeszcze do ambasady w Polsce po pieczątki?

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

Przepraszam jeśli takie pytania już padły, jednak forum jest dość duże, a konkretnego przypadku jak mój nie znalazłam

Napisano

Witam serdecznie

Być może był już na tym forum taki temat, jednak nie znalazłam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, więc opiszę moją sytuację.

Parę miesięcy temu, po 5 latach razem, wzielam ślub z obywatelem USA, ale także Polski. Mąż mój mieszka w Polsce od ok 10 lat, tu pracuje. W Stanach została część jego bliskiej rodziny. Wiedziałam, że w końcu nadejdzie taki czas, że mąż bedzie chciał wrócić w miejsce gdzie się urodził i wychował. Teraz jesteśmy po ślubie, więc zastanawiamy się co zrobić, albym legalnie tam zamieszkała. Stanęło na zielonej karcie. Problem w tym, że mąż teraz tam nie mieszka ani nie pracuje. Ja nie chcę się zgodzić, żeby wyjechał pierwszy i znalazł pracę.

Czy to, że mieszka i pracuje w Polsce jest dużą przeszkodą, skoro jest tam jego brat który może mnie sponsorować i u którego na początku zamieszkamy?

Czy poza wnioskiem I-130, zdjęciami paszportowymi, przetłumaczonymi kopiami odpisów mojego aktu urodzenia i ślubu, kopią dowodu na obywatwlstwo męża i czekiem na 420$ coś jeszcze trzeba wysłać (jakieś inne formularze) z Polski do Chicago?

Czy wysyła się także badania i zaswiadczenie o niekaralności, czy dopiero zabiera się na spotkanie w ambasadzie?

Też jak jest z tym czekiem, ponieważ aby go mieć musiałabym poprosić kogoś w Stanach, żeby mi wysłał pocztą, czy jest inne wyjście?

Czy powinnam wysłać od razu do Chicago także wspólne zdjęcia, lub inne dowody, że nasze małżeństwo jest zawarte w dobrej wierze.

Czy z przetłumaczonymi dokumentami muszę udać się jeszcze do ambasady w Polsce po pieczątki?

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi.

Przepraszam jeśli takie pytania już padły, jednak forum jest dość duże, a konkretnego przypadku jak mój nie znalazłam

Generalnie to ze mieszka w Polsce jest gigantyczna przeszkoda jezeli nie ma domicile w US. Bedzie albo musial je ustanowic (wyjezdzajac wczesniej) albo wykazac zamiar go ustanowienia. Brat nie ma nic do rzeczy bo glownym sponsorem jest zawsze malzonek, brat sie pewnie przyda jako wspolsponsor z powodu dochodow.

Dodatkowo maz bedzie musial sie wykazac ze wypelnial zeznania podatkowe do amerykanskiego IRS bo mial taki obowiazek - jezeli tego nie robil (nie oznacza ze cokolwiek by musial zaplacic, ale zeznanie musial wyslac jezeli mial dochody w PL i je zaraportowac) to musi sie tym zajac.

Z I-130 nic wiecej wysylac nie trzeba, cala reszta jest potrzebna na etapie NVC/amabasady. Czeku obejsc w zaden sposob sie nie da.

Napisano

"Bedzie albo musial je ustanowic (wyjezdzajac wczesniej) albo wykazac zamiar go ustanowienia."

Jak wykazać zamiar ustanowienia domicile?

Ktos chyba byl tu na forum z podobnym problemem kilka tyg temu... Konsul powiedzial mezowi, ze jesli przeleje z konta w PL na swoje konto amerykanskie $20,000 to powinno wystarczyc. Moze ktos znajdzie ten temat.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Hej ;) wszystko idzie zalatwic moja zona nie mieszkala w usa i z pomoca wujka ktory zalatwial papiery po tamtej stronie wody udalo sie i po 13 mies dostalem wize 10 marca mamy lot do NY... po zaplaceniu 420$ przez wujka w USA i przeslaniu do PL w liscie czeku wypelnilismy I-130 dolaczylismy ten czek i wyslalismy papiery po jakims mies dostalismy list ze przyjeli wplate pozniej przyszlo kolejne pismo gdzies poczatkiem stycznia moze nie pamietam dokladnie ale dosc szybko ze spr przekazali do NVC pozniej kolejne dokumenty opisy zyciorysy praca itd to co w PL robilismy i to wyslalismy pozniej zona dolaczyla dokumenty z IRS ze nie ma dochodow itd wujka podalismy jako joint sponsora I864 i I864a wyslalismy i oczekiwalismy odpowiedzi pozniej oplata 120 $ ( chyba nie pamietam ) i kolejna 325 $ i kolejne dokumenty i oczekiwanie i po mies przyszlo ze mam rozmowe na grudzien na 8.30 rozmowa trwala moze 15 sek --- byl pan w usa NIE kiedy chce pan leciec JAK NAJSZYBCIEJ yyyyyyy ok super wiza przyznana i tyle w listopadzie 2014 sprawa rozpoczeta zakonczona grudzien 2015

to tak w skrocie ale nie ma ze sie nie da wszystko sie da jesli odpowiednio sie podejdzie do sprawy....

Napisano

Hej ;) wszystko idzie zalatwic moja zona nie mieszkala w usa i z pomoca wujka ktory zalatwial papiery po tamtej stronie wody udalo sie i po 13 mies dostalem wize 10 marca mamy lot do NY... po zaplaceniu 420$ przez wujka w USA i przeslaniu do PL w liscie czeku wypelnilismy I-130 dolaczylismy ten czek i wyslalismy papiery po jakims mies dostalismy list ze przyjeli wplate pozniej przyszlo kolejne pismo gdzies poczatkiem stycznia moze nie pamietam dokladnie ale dosc szybko ze spr przekazali do NVC pozniej kolejne dokumenty opisy zyciorysy praca itd to co w PL robilismy i to wyslalismy pozniej zona dolaczyla dokumenty z IRS ze nie ma dochodow itd wujka podalismy jako joint sponsora I864 i I864a wyslalismy i oczekiwalismy odpowiedzi pozniej oplata 120 $ ( chyba nie pamietam ) i kolejna 325 $ i kolejne dokumenty i oczekiwanie i po mies przyszlo ze mam rozmowe na grudzien na 8.30 rozmowa trwala moze 15 sek --- byl pan w usa NIE kiedy chce pan leciec JAK NAJSZYBCIEJ yyyyyyy ok super wiza przyznana i tyle w listopadzie 2014 sprawa rozpoczeta zakonczona grudzien 2015

to tak w skrocie ale nie ma ze sie nie da wszystko sie da jesli odpowiednio sie podejdzie do sprawy....

Az mi tchu zabraklo gdy doczytalem do konca; o znakach przestankowych kolega slyszal?

Napisano

Hej ;) wszystko idzie zalatwic moja zona nie mieszkala w usa i z pomoca wujka ktory zalatwial papiery po tamtej stronie wody udalo sie i po 13 mies dostalem wize 10 marca mamy lot do NY... po zaplaceniu 420$ przez wujka w USA i przeslaniu do PL w liscie czeku wypelnilismy I-130 dolaczylismy ten czek i wyslalismy papiery po jakims mies dostalismy list ze przyjeli wplate pozniej przyszlo kolejne pismo gdzies poczatkiem stycznia moze nie pamietam dokladnie ale dosc szybko ze spr przekazali do NVC pozniej kolejne dokumenty opisy zyciorysy praca itd to co w PL robilismy i to wyslalismy pozniej zona dolaczyla dokumenty z IRS ze nie ma dochodow itd wujka podalismy jako joint sponsora I864 i I864a wyslalismy i oczekiwalismy odpowiedzi pozniej oplata 120 $ ( chyba nie pamietam ) i kolejna 325 $ i kolejne dokumenty i oczekiwanie i po mies przyszlo ze mam rozmowe na grudzien na 8.30 rozmowa trwala moze 15 sek --- byl pan w usa NIE kiedy chce pan leciec JAK NAJSZYBCIEJ yyyyyyy ok super wiza przyznana i tyle w listopadzie 2014 sprawa rozpoczeta zakonczona grudzien 2015

to tak w skrocie ale nie ma ze sie nie da wszystko sie da jesli odpowiednio sie podejdzie do sprawy....

Bardzo dziękuję za pozytywną odpowiedź :) Może nam się uda, mąż za parę dni leci i przy okazji złoży dokumenty osobiście.

Mam także taką wątpliwość, czy akty urodzenia i małżeństwa przetłumaczone w Polsce przez tłumacza przysięgłego będą w US ważne?

Napisano

Bardzo dziękuję za pozytywną odpowiedź :) Może nam się uda, mąż za parę dni leci i przy okazji złoży dokumenty osobiście.

Mam także taką wątpliwość, czy akty urodzenia i małżeństwa przetłumaczone w Polsce przez tłumacza przysięgłego będą w US ważne?

tak sa wazne :) tylko pelne akty ur. i ml

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...