Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie,

Po krotce opisze swoja przygode - Po 2 latach programu Au Pair zdecydowalam sie aplikowalac o przyznanie mi wizy turystycznej. Bylo to cholernie stresujace i jak sie pozniej okazalo, moglam wypelnic papiery lepiej by oszczedzic sobie zdziwienia.
Moj przyjaciel postawil sie w roli sponsora i wyslalismy papiery ok. grudnia 2016, a dostalam odpowiedz pod koniec czerwca 2017 - Pozytywna!....jednak... na JEDEN dzien. Dzien ktory juz minal zanim ten list zdazylam odczytac! Probowalam sprostowac te informacje, slepo wierzylam ze skoro jest akceptacja to powino byc przyznane +6 mies. Po telefonie do USCIS, powiedzieli ze wysla mi kolejny list z wyjasnieniem. No i wyjasnienie dostalam (zalaczam list) znow po dluzszym czasie, ktory juz wydawal sie tylko odmierzajac dni do powrotu do PL. Zdziwiona calym systemem i tym ze ja sama wpisalam za szybka date w prosbie o przedluzenie, zdecydowalam szukac biletu powrotnego i wracac.

Podsumujac: 

Jesli liczyc czas, od decyzji pierwzego listu - presiedzialam wize o 2 miesiace. Jednak czekanie na kolejny, wyjasniajacy list, skraca mi to czas o prawie miesiac.

(Okrutnie ciezko jest wyjechac z dnia na dzien, samo szukanie biletu i zamykanie spraw w USA to dla mnie 3 tyg. minimum..)

Nie mam pojecia jak to moze wplynac na przyszly wniosek o wize. 

W przyszlym roku chcialabym odwiedzic znajomych, i albo oni moga mi wyslac oficjalne zaproszenie, albo moj przyjaciel ktory mnie sponsorowal. 

Czy ktos orientuje sie jak powinnam patrzec na swoj czas przesiedzenia wizy? oraz wycenic czy ta cala sytuacja wplywa dosc negatywnie na przyszle plany w odwiedzeniu US? Czy jest roznica od kogo dostane ewentualny list z zaproszeniem?

 

dzieki za zainteresowanie tematem

 

22811528_1643459109010324_799982160_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dostałaś zmianę na turystyczny i od tego czasu liczy się Twój pobyt jako turystki a ze jeden dzień to tak działa urząd plus urzędnicy na granicy,możesz dostać pobyt na parę dni a możesz max na pól roku.

nikt ze znajomych nie pomoże Ci byś dostała wizę,tutaj władze ma Konsul i później urzędnik na lotnisku. Podobnie z zaproszeniem. A jak może wpłynąć to sama zobaczysz,czasami jest wiza a czasami nie bo jednak bylas nielegalnie a ze nie masz zakazu wjazdu bo bylas dwa miesiące to o tyle masz dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...