kzielu Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 Regula kciuka dla wiz B - wiecej czasu poza US niz w w US. Ja bym sie cieszyl ze nie skonczylo sie denied entry bo to przyjemne nie jest.
Gość Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 19 minutes ago, kzielu said: Regula kciuka dla wiz B - wiecej czasu poza US niz w w US. Ja bym sie cieszyl ze nie skonczylo sie denied entry bo to przyjemne nie jest. Faktycznie w przeciągu 2 lat wyjdzie, że więcej w US niż poza ale przecież tak zdefiniowane są regulacje dla wizy B1/B2 dlatego tym bardziej nie rozumiem dlaczego miałoby się to skończyć denied entry. Jeśli nie zastosujesz się do regulacji to i owszem...ale wszystko jest zgodnie z tym co podaje Ambasada.
Xarthisius Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 Takie cos mozna bylo kiedys znalezc na stronie ambasady (teraz mi sie nie chcialo dogrzebac):
Gość Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 2 minutes ago, Xarthisius said: Takie cos mozna bylo kiedys znalezc na stronie ambasady (teraz mi sie nie chcialo dogrzebac): Być może faktycznie konsul podszedł do tego w ten sposób. Aczkolwiek uważam, że dziwne podejście iż siedzenie u rodziny i przypilnowanie dziecka w momencie kiedy żona jedzie na zakupy to praca. Rozumiem, że osoba na B1/B2 jak wynajmuje mieszkanie to nie pozmywa, nie odkurzy, nie posprząta bo to praca, którą może wykonać inny obywatel US, któremu to trzeba za to zapłacić? Muszę znaleźć tą kartkę, którą otrzymała mama od konsula i wtedy będę coś więcej wiedział w tym temacie. Mam nadzieje, że ze złości jej nie wyrzuciła
cee Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 Tutaj nikt nikomu nic nie zabiera. Czy mama będzie czy nie będzie to i tak dziecko będzie siedziało w domu z moją żoną. Tym bardziej powinni pozwolić jechać bo dodatkowa głowa w kraju, która wydaje pieniądze, które to trafiają do ich budżetu. Podatki, ubezpieczenia, wszystko pokryte....dla mnie/nas liczy się tylko aby rodzina lepiej się czuła w nowym miejscu i w nowej sytuacji. Tutaj nikt nikomu nie zabiera pracy. Uważasz że dla nich wydatki rzędu $1k miesięcznie to taki przychód że otworzą szeroko ramiona?
Gość Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 5 minutes ago, cee said: 47 minutes ago, Braveshock said: Tutaj nikt nikomu nic nie zabiera. Czy mama będzie czy nie będzie to i tak dziecko będzie siedziało w domu z moją żoną. Tym bardziej powinni pozwolić jechać bo dodatkowa głowa w kraju, która wydaje pieniądze, które to trafiają do ich budżetu. Podatki, ubezpieczenia, wszystko pokryte....dla mnie/nas liczy się tylko aby rodzina lepiej się czuła w nowym miejscu i w nowej sytuacji. Tutaj nikt nikomu nie zabiera pracy. Uważasz że dla nich wydatki rzędu $1k miesięcznie to taki przychód że otworzą szeroko ramiona? Jeśli dla osób zarabiających po 10k miesięcznie wydatek na buty za 180$ jest duży to tak, uważam, że każdy 1k to dla nich wiele. Jeśli najnowszy iphone x to wydatek 1,2k i jest to bardzo dużo dla nich, a Polacy są w stanie kupić i poświęcić całą swoją pensję to uważam, że każdy 1k dla nich to dużo Jeśli paliwo dla nich za galon 2,6$ to dużo w porównaniu z tym co jest już chociażby w Kanadzie, to tak, uważam, że dla nich 1k to bardzo dużo. Myślę, że mieć 1k, a nie mieć to robi bardzo dużą różnicę dla nich. Nie wiem jakie masz doświadczenie ale ich podejście do pieniądza jest zupełnie inne niż nasze. Szanują mocno pieniądze i przeliczają - niekiedy mam wrażenie, że podchodzą jakby przeliczali na polskie pesos Mam nadzieje, że odpowiedziałem na Twoje pytanie
vlade Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 25 minut temu, Braveshock napisał: Faktycznie w przeciągu 2 lat wyjdzie, że więcej w US niż poza ale przecież tak zdefiniowane są regulacje dla wizy B1/B2 To jak to? Wiza od maja a siedziała w stanach ponad rok w ciągu ostatnich dwóch lat? Czy mówisz o ewentualnej przyszłości?
Gość Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 Just now, vlade said: To jak to? Wiza od maja a siedziała w stanach ponad rok w ciągu ostatnich dwóch lat? Czy mówisz o ewentualnej przyszłości? Pisałem o potencjalnej przyszłości, że gdyby teraz wróciła z nami do stanów na kolejne 5 miesięcy to faktycznie siedziałaby dłużej w US niż poza granicami US
cee Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 Jeśli dla osób zarabiających po 10k miesięcznie wydatek na buty za 180$ jest duży to tak, uważam, że każdy 1k to dla nich wiele. Jeśli najnowszy iphone x to wydatek 1,2k i jest to bardzo dużo dla nich, a Polacy są w stanie kupić i poświęcić całą swoją pensję to uważam, że każdy 1k dla nich to dużo Jeśli paliwo dla nich za galon 2,6$ to dużo w porównaniu z tym co jest już chociażby w Kanadzie, to tak, uważam, że dla nich 1k to bardzo dużo. Myślę, że mieć 1k, a nie mieć to robi bardzo dużą różnicę dla nich. Nie wiem jakie masz doświadczenie ale ich podejście do pieniądza jest zupełnie inne niż nasze. Szanują mocno pieniądze i przeliczają - niekiedy mam wrażenie, że podchodzą jakby przeliczali na polskie pesos Mam nadzieje, że odpowiedziałem na Twoje pytanie Nie, nie odpowiedziałeś tylko udowodniłeś że nie zrozumiałeś konkluzji.Dostałeś odpowiedź od ludzi obeznanych w temacie, poczytaj trochę forum i przypadki z życia wzięte. Rozumiem wasze rozgoryczenie, ale nic tu nie pomoże. Nie wiem po za tym dlaczego piszesz o wizie b1 i nazywasz ja turystyczną, ale to może być tylko przekrecenie z braku wiedzy.
Gość Napisano 22 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 22 Grudnia 2017 2 minutes ago, cee said: Nie, nie odpowiedziałeś tylko udowodniłeś że nie zrozumiałeś konkluzji. Dostałeś odpowiedź od ludzi obeznanych w temacie, poczytaj trochę forum i przypadki z życia wzięte. Rozumiem wasze rozgoryczenie, ale nic tu nie pomoże. Nie wiem po za tym dlaczego piszesz o wizie b1 i nazywasz ja turystyczną, ale to może być tylko przekrecenie z braku wiedzy. Być może nie zrozumiałem przez źle zadane pytanie do mojej wypowiedzi Pisałem o wizie B1/B2...błąd w temacie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.