Praca w sklepie

[Rotmonm]

Witam!

mam zielona kartę znam angielski (średnio) dużo rozumiem ciężej z mówieniem 

i mam pytanie czy przyjęli by mnie np. Do Targetu . Walmartu itp

[andyopole]

Jeśli chodzi o wykłady np. z chemii to jak najbardziej. Majątku to się tam jednak nie dorobisz, niestety.

[Rotmonm]

Chodzi mi bardziej czy ze słabym angielskim moglbym tam pracować 

[Gość]

47 minut temu, Rotmonm napisał:

Chodzi mi bardziej czy ze słabym angielskim moglbym tam pracować 

Na jakimś rozkladaniu towaru czy zapleczu może tak, ale na pracę z klientem bym nie liczyła. 

[Amy]

Wez pod uwagę tez to , ze taka praca jest tylko na 1/2 etatu (brak benefitow, nie ma stałych godzin pracy, nie ma wolnych weekendów, niskie zarobki) bardzo rzadko  sklepy zatrudniaja na caly etat, chyba ze kadrę menadżerska.

[Rotmonm]

To gdzie polecacie pracować na początek ?

[Gość]

6 minut temu, Rotmonm napisał:

To gdzie polecacie pracować na początek ?

Na początek podszkolilabym angielski. No jednak jak jedziesz do anglojęzycznego kraju to musisz spodziewać się że wszędzie będą wymagać od ciebie jako takiej znajomości języka. 

Inną opcja to pracować gdzieś z Polonią. 

[katlia]

Na benefity ja bym nie liczyla nigdzie, bedac nowym w USA i nie znajac jezyka. Jezeli nie masz umiejetnosci/znajomosci na lepsza prace niz retail, to mozliwe bedziesz musial miec dwie prace zeby wyzyc. Nie wiem gdzie mieszkasz, lub bedziesz mieszkac, ale gdzie ja jestem wszystkie sklepy, wszystkie fast foody szukaja pracownikow. Taget, Walmart itp nie zatrudnia cie na pelen etat wlasnie ze wzgledu na benefity, ale mozesz sobie dorabiac i sam placic za ubezpieczenie. 

[pelasia]

Dla chcącego nic trudnego, na początku mozesz znaleść prace w sklepie uzupełniając i rozkladajac towar, w restauracji sprzątając stoły lub na zmywaku, w tym samym czasie naprawdę pracować nad językiem, przecierpieć pol roku i szukać czegoś lepszego z lepsza znajomością języka. Niestety benefitów nie bedzie na początku, nie ma co sie oszukiwać, chyba ze sie zaczepisz jakimś cudem w sturbucksie, ale tam trzeba sie komunikować na normalnym poziomie. Nie jeden przyjechał do USA bez języka i dał rade, trzeba sie nastawić na ciężka prace i sie nie poddawać. Reszta zalezy od ciebie. Oczywiscie zawsze jest mozliwosc pracować z Polonia w IL ale tak to mozna latami robić i języka nadal ni w ząb.