Pierwszy lot do USA przez Kanadę

[margherita_s]

Kochani, mam problem. Siedze juz nad tym z godzine i dalej nie wiem co zrobic. Lecę we wtorek do PL. Mam GC, juz  na nazwisko męża, i paszport - na moje panienskie. Bilety zabukowałam na nazwisko męża (wiem, powinnam na panienskie, bo takie mam w paszporcie, ale juz po ptakach). Wracam do US przez Toronto, wiec potrzebuje ETA. I tu nie wiem, czy wyrobić na nazwisko takie, jak w paszporcie, czy takie jak na GC i bilecie? Help

[andyopole]

Takie jak w paszporcie. Ponieważ eTA jest przypisana do paszportu.

[mcpear]

I chyba bilet lepiej mieć na nazwisko jak w paszporcie, bo przy boardingu im wyskoczy, że nie masz eTA. Najlepiej jak paszport + eTA + bilet jest na takie same dane (IMO)

[andyopole]

Niektórym ludziom tak już obrzydlo polskie nazwisko i obywatelstwo że z powodu tego amoku zaczynają popełniać idiotyczne, niepotrzebne błędy...

Nauka radziecka zna wielu takich, którzy w kilka tygodni zapominają ojczystego języka   a nowego jeszcze się nie naumieli...

[margherita_s]

7 godzin temu, mcpear napisał:

I chyba bilet lepiej mieć na nazwisko jak w paszporcie, bo przy boardingu im wyskoczy, że nie masz eTA. Najlepiej jak paszport + eTA + bilet jest na takie same dane (IMO)

Przecież napisalam, że o tym wiem, ale lece za 2 dni, nie zmienia mi tego tak szybko.

5 godzin temu, andyopole napisał:

Niektórym ludziom tak już obrzydlo polskie nazwisko i obywatelstwo że z powodu tego amoku zaczynają popełniać idiotyczne, niepotrzebne błędy...

Nauka radziecka zna wielu takich, którzy w kilka tygodni zapominają ojczystego języka   a nowego jeszcze się nie naumieli...

Niektórzy natomiast pelni są przyslowiowej polskiej zlosliwosci i nie omieszkaja tego pokazać.

Przecież napisalam, iz doskonale o tym wiem, ze bilet powinien być na nazissko takie, jak w paszporcie. Ale jak widać nie MUSI tak byc, gdyż mam znajoma, która zrobila identycznie tak jak ja kilka miesięcy temu i nie miala ZADNYCH problemów na żadnym z lotnisk.

A ja juz polskiego dawno zapomnialam, wszystko wrzucam do google translatora, a później tutaj kopiuje.

[mcpear]

Sorry. Nie doczytałem 

[andyopole]

2 godziny temu, margherita_s napisał:

Przecież napisalam, że o tym wiem, ale lece za 2 dni, nie zmienia mi tego tak szybko.

Niektórzy natomiast pelni są przyslowiowej polskiej zlosliwosci i nie omieszkaja tego pokazać.

Przecież napisalam, iz doskonale o tym wiem, ze bilet powinien być na nazissko takie, jak w paszporcie. Ale jak widać nie MUSI tak byc, gdyż mam znajoma, która zrobila identycznie tak jak ja kilka miesięcy temu i nie miala ZADNYCH problemów na żadnym z lotnisk.Mam 

A ja juz polskiego dawno zapomnialam, wszystko wrzucam do google translatora, a później tutaj kopiuje.

Po pierwsze, jeśli wiesz jak powinno być to po co robisz sobie kłopoty. Po drugie, jeśli nie musi tak być to po co zawracasz ludziom doope, wsiadaj, leć i ciesz się jesli wszystko dobrze sie skonczy.

Całkiem niedawno tutaj pisałem że jedynym uznawanym na całym świecie ID, bez wyjatku, jest paszport. Dla całego świata nazywasz się tak jak w Paszporcie. GC, prawo jazdy to są dokumenty uzupełniające uznawane wyjątkowo lub niezbędne do określenia innych sytuacji.

[margherita_s]

42 minuty temu, andyopole napisał:

Po pierwsze, jeśli wiesz jak powinno być to po co robisz sobie kłopoty. Po drugie, jeśli nie musi tak być to po co zawracasz ludziom doope, wsiadaj, leć i ciesz się jesli wszystko dobrze sie skonczy.

Całkiem niedawno tutaj pisałem że jedynym uznawanym na całym świecie ID, bez wyjatku, jest paszport. Dla całego świata nazywasz się tak jak w Paszporcie. GC, prawo jazdy to są dokumenty uzupełniające uznawane wyjątkowo lub niezbędne do określenia innych sytuacji.

"Zawracasz doope?" Serio? Myslalam, ze po to jest to forum, zeby poprosic o pomoc. Po co te zlosliwosci? 
Przyznaje, moj blad, ze najpierw zarezerwowalam, a  potem zweryfikowalam, jak ma byc, ale nie porownuj mnie do idiotek (Twoj poprzedni post). Czlowiek uczy sie na bledach. 

[andyopole]

1 minutę temu, margherita_s napisał:

"Zawracasz doope?" Serio? Myslalam, ze po to jest to forum, zeby poprosic o pomoc. Po co te zlosliwosci? 
Przyznaje, moj blad, ze najpierw zarezerwowalam, a  potem zweryfikowalam, jak ma byc, ale nie porownuj mnie do idiotek (Twoj poprzedni post). Czlowiek uczy sie na bledach. 

Poprosilas o pomoc jednocześnie twierdząc że wiesz lepiej "bo znajoma..." 

Rozumiem że uważasz swój błąd za inteligentny... Pogratulować świetnej samooceny.  Proponuje jeszcze raz przeczytać mój post, tam wyraźnie powstrzymalem sie przed ocena Twojej szanownej osoby, nazywajac Twoj blad idiotycznym. Jesli uwazasz ze terminologia mimo tego powinna być  odwrotna, nic mi do tego.  

[margherita_s]

9 minut temu, andyopole napisał:

Poprosilas o pomoc jednocześnie twierdząc że wiesz lepiej "bo znajoma..." 

Rozumiem że uważasz swój błąd za inteligentny... Pogratulować świetnej samooceny.  Proponuje jeszcze raz przeczytać mój post, tam wyraźnie powstrzymalem sie przed ocena Twojej szanownej osoby, nazywajac Twoj blad idiotycznym. Jesli uwazasz ze terminologia mimo tego powinna być  odwrotna, nic mi do tego.  

Poprosilam w pomoc w sprawie ETA, nie w sprawie nazwiska na bilecie. I co otrzymalam? M.in. to:

 

8 godzin temu, andyopole napisał:

Niektórym ludziom tak już obrzydlo polskie nazwisko i obywatelstwo że z powodu tego amoku zaczynają popełniać idiotyczne, niepotrzebne błędy...

Nauka radziecka zna wielu takich, którzy w kilka tygodni zapominają ojczystego języka   a nowego jeszcze się nie naumieli...

Uwazasz, ze to jest w porzadku? Bo ja to odbieram jako obelge. Blad nie musi byc inteligentny (przeciez to oksymoron), zeby sie na nim uczyc. Jestem jeszcze mloda, nigdy nie lecialam poza USA po otrzymaniu GC. Proponuje na kims innym wyladowac swoja zlosliwosc. Bo proszenie o porade nie jest niczym zlym. Ale osmieszanie osoby, ktora o nia prosi - zupelny brak klasy i zachowanie na poziomie nastolatka  
No nic, mam nadzieje ze Ty popelniasz tylko inteligentne bledy, takie och i ach!