Skocz do zawartości

Zakup w Kanadzie gazu na niedźwiedzie


scoobany

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, w najbliższym czasie planuję wypad na tydzień do Kanady, granicę zamierzam przekroczyć drogą lądową, z racji tego że zamierzam spać na kempingach głównie pod namiotem to pomyślałem że dobrze by było jakbym zaopatrzył się w gaz na niedźwiedzie. 

Czy ktoś orientuję się może jak tam wygląda sprawa odnośnie zakupu lub posiadania gazu, czy jest to tam traktowane jako broń? Pamiętam jak kiedyś przekraczałem granicę amerykańsko kanadyjską i celnik kanadyjski pytał się mnie czy mam przy sobie jakąś broń lub gaz, wtedy nie miałem ale z tego co zrozumiałem to wyglądało to tak jakby wwożenie do Kanady gazu było nielegalne.

Jeśli faktycznie tak jest to czy na zakup tam na miejscu takiego gazu potrzebne są jakieś pozwolenia?

Czy nie będąc rezydentem Kanady będę mógł to kupić bez problemu? 

Napisano

Żadnych pozwoleń nie potrzebujesz. Można kupić na miejscu, przynajmniej ja kupiłam parę lat temu jako turystka i nikt mnie o pozwolenia nie pytał. Z tego co pamiętam był to specjalistyczny sklep sportowy, niestety nie pamiętam dokładnie który.

Nie wiem jakie masz doświadczenie w wędrowaniu w okolicach gdzie są niedźwiedzie, ale ja polecam kupno bear canister (i trzymanie go poza namiotem) oraz dzwonka. Hałas jest b. skuteczny w odstraszaniu misiów pod warunkiem że misie nie są wkurzone ;) Odnośnie bear canister - nie wiem jak w Kanadzie, w USA w niektórych parkach MUSISZ go mieć jeśli chcesz nocować i masz ze sobą jedzenie.

Mój mąż czarnymi niedźwiedziami w ogóle się nie przejmuje i nazywa je przerośniętymi szopami :D Grizzly to naturalnie inna para kaloszy.

Napisano

@Jackie u nas w zeszlym roku czy dwa lata temu czarny niedzwiedz poszarpal kampowicza. Chlopak obudzil sie, bo niedzwiedz go za glowe chwycil, pobili sie troche, wlozyl paluch niedźwiedziowi do oka i mis odpuscil. Pewnie chlopak mial cos dobrego w kieszeniach jak spal w spiworze bez namiotu. Moje oczywiscie podejrzenia, bo dokladnie sprawy nie śledziłam. Ale ja jestem z Twoim mężem,  czarnych niedźwiedzi nie ma co sie obawiac.

Napisano

A ten wypadek w NJ gdzie czarny niedźwiedź zabił turystę bo... cała grupa zachowała się jak debile? https://www.nytimes.com/2014/09/23/nyregion/black-bear-kills-rutgers-student-during-a-hike-in-new-jersey.html Czasami mam wrażenie że ludzie w ogóle nie myślą. Odnośnie tego wydarzenia które opisujesz: o tym że nie trzyma się jedzenia w namiocie tam gdzie są misie jest napisane na każdym kempingu w USA, z tego co pamiętam to nawet na kemping w południowym Illinois które jest jednym z niewielu stanów gdzie niedźwiedzi nie ma w ogóle.

Zaznaczam że ja się na ten temat nie wymądrzam bo się goowno znam :D ale mąż zwiedził wszerz i wzdłuż wszystkie parki narodowe w USA i jest zaznajomiony z tematem niedźwiedzi, np. umie na pierwszy rzut oka rozróżnić czy miś naprawdę atakuje czy tylko chce postraszyć. Ja nie potrafię i nawet nie będę próbować ;)

Napisano

U mnie niedźwiedzie czarne chodza kolo domu regularnie i naprawde nie starają sie nikomu w drogę wchodzić. Jeden sie kiedys tak mojego psa przestraszył, ze wlazl na drzewo i przez 8h bał sie zejsc. Ja tam je lubie :D

Napisano
Godzinę temu, pelasia napisał:

U mnie niedźwiedzie czarne chodza kolo domu regularnie i naprawde nie starają sie nikomu w drogę wchodzić. Jeden sie kiedys tak mojego psa przestraszył, ze wlazl na drzewo i przez 8h bał sie zejsc. Ja tam je lubie :D

Nie zwala na psa. Ciebie zobaczył i uciekł w poplochu. 

Napisano

Jeśli można kupić tam na miejscu bez problemowo to dobrze w ostateczności mogę tak zrobić, ale jeszcze mam takie pytanie może ktoś z Was będzie wiedział- czy jakbym przewoził swój gaz zakupiony w Stanach to mógłbym mieć przez to jakieś problemy na granicy?

Napisano
1 godzinę temu, scoobany napisał:

Jeśli można kupić tam na miejscu bez problemowo to dobrze w ostateczności mogę tak zrobić, ale jeszcze mam takie pytanie może ktoś z Was będzie wiedział- czy jakbym przewoził swój gaz zakupiony w Stanach to mógłbym mieć przez to jakieś problemy na granicy?

 

Nie sądzę, najwyżej ci zabiorą. Pamiętaj żeby był wyraźnie oznaczony "bear spray" lub "bear deterrent" żeby nie mogli ci się starać wmówić że chcesz używać na ludziach (używanie gazu pieprzowego w celach obronnych jest nielegalne w Kanadzie.)

Napisano
6 godzin temu, andyopole napisał:

Nie zwala na psa. Ciebie zobaczył i uciekł w poplochu. 

W związku z zapowiedzianą wizytą, Twoja i @katlia, dziś po pracy robie przegląd okolicznych drzew. Na wypadek koniecznej ewakuacji. :P

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...