John_Doe Napisano 25 Sierpnia 2019 Zgłoś Napisano 25 Sierpnia 2019 Witam. Zbliżam się szybkimi krokami do wysyłki mojej petycji I-130 w celu sponsorowania żony. Niestety czytam te wszystkie instrukcje i ciężko jest mi rozszyfrować co ja mam zamieścić w tej kopercie w końcu. Wiem, że napewno: - aplikacja i-130 - aplikacja i-130a - aplikacja pozwalająca na pobranie kasy z karty - aplikacja dzięki której dostanę info na maila o statusie aplikacji - potwierdzenie bycia obywatelem USA: ksero paszportu, certyfikat urodzenia - 2x2 zdjęcia paszportowe moje i jej i do tego jeszcze dochodzą te wszystkie potwierdzenia, że małżeństwo nie jest sfałszowane? Mam tam wrzucić przetłumaczoną kopie aktu ślubu, jakieś wyciągi z banków, potwierdzenia wspólnych kont bankowych, kredytów, intercyz, zdjęcia z naszego życia, rachunki za pierścionki itp itd? Bo nie wiem czy to potrzebne jest już teraz czy dopiero na później jak będziemy się spotykać z urzędnikami na rozmowy?
everden Napisano 26 Sierpnia 2019 Zgłoś Napisano 26 Sierpnia 2019 Wszystko to co wymieniłeś, czyli wszystkie immi-formularze + zdjęcia wizowe, oba paszporty, akt małżeństwa z tłumaczeniem przysięgłym. Rozwodnicy - dodatkowo pełne wyroki z tłumaczeniem. A jako dowody istnienia małżeństwa dołączyliśmy listy obu naszych mam (z ew.tłumaczeniem), które zaświadczyły, że małżeństwo zostało zawarte w dobrej wierze. Myśmy nie mieszkali razem aż do zakończenia procesu imigracyjnego, więc nie mieliśmy wspólnych kont, rachunkow itp, ale jak Wy takowe macie, to bardzo dobrze - to wszystko potwierdza wspólny household.
John_Doe Napisano 26 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Napisano 26 Sierpnia 2019 33 minuty temu, everden napisał: Wszystko to co wymieniłeś, czyli wszystkie immi-formularze + zdjęcia wizowe, oba paszporty, akt małżeństwa z tłumaczeniem przysięgłym. Rozwodnicy - dodatkowo pełne wyroki z tłumaczeniem. A jako dowody istnienia małżeństwa dołączyliśmy listy obu naszych mam (z ew.tłumaczeniem), które zaświadczyły, że małżeństwo zostało zawarte w dobrej wierze. Myśmy nie mieszkali razem aż do zakończenia procesu imigracyjnego, więc nie mieliśmy wspólnych kont, rachunkow itp, ale jak Wy takowe macie, to bardzo dobrze - to wszystko potwierdza wspólny household. Tłumaczenie zaświadczeń rodziny/przyjaciół/kogośtam również musi być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego?
Xarthisius Napisano 26 Sierpnia 2019 Zgłoś Napisano 26 Sierpnia 2019 10 hours ago, John_Doe said: Tłumaczenie zaświadczeń rodziny/przyjaciół/kogośtam również musi być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego? Nie, zwykle certified translation, jak wszystko co idzie do USCIS. Jest wogole w USA cos takiego jak tlumacz przysiegly, czy sa tylko naciagacze nacelowani na imigrantow?
John_Doe Napisano 26 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Napisano 26 Sierpnia 2019 Wszystko bedzie tlumaczone w Polsce.
John_Doe Napisano 28 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2019 A czy w tych dokumentach mam dawac dwa zdjecia beneficjenta czy sponsora tez?
John_Doe Napisano 28 Sierpnia 2019 Autor Zgłoś Napisano 28 Sierpnia 2019 Oraz chcialbym sie dowiedzieć vzy petycja g325 nadal jest wymagana. Nigdzie o tym nic nie jest napisane, tylko w jakis starych instrukcjach.
everden Napisano 30 Sierpnia 2019 Zgłoś Napisano 30 Sierpnia 2019 Ja miałam przysięgłego na wszystkie papiery, list mamy też. Jak oddawałam wszystko hurtem, to zniżkę u tłumacza dostałam Zdjęcia (co)sponsora są niepotrzebne, tylko jego gruby portfel Chyba że małżonek jest jednocześnie sponsorem to wtedy tak. Oboje małżonków dają swoje zdjęcia. Nie kojarzę żadnego g325, nic takiego nie składałam.
Iskierka Napisano 14 Czerwca 2020 Zgłoś Napisano 14 Czerwca 2020 Dnia 30.08.2019 o 04:41, everden napisał: Ja miałam przysięgłego na wszystkie papiery, list mamy też. Jak oddawałam wszystko hurtem, to zniżkę u tłumacza dostałam Zdjęcia (co)sponsora są niepotrzebne, tylko jego gruby portfel Chyba że małżonek jest jednocześnie sponsorem to wtedy tak. Oboje małżonków dają swoje zdjęcia. Nie kojarzę żadnego g325, nic takiego nie składałam. Hey @everden, czy mogłabyś napisać, co poza listami pokazywaliście jako dowód prawdziwości waszego związku? My mamy podobną sytuację jak ty - od ślubu mieszkam praktycznie sama, jedyne co to latamy do siebie regularnie z mężem w odwiedziny, no i mamy multum zdjęć (wspolne wakacje, święta, ślub), ale w sumie nic poza tym. No i jakbyś mogła napisać, jak wyglądała rozmowa w ambasadzie, bo nie ukrywam, że to martwi mnie najbardziej (aktualnie jestem na etapie zatwierdzania DS-260 i wyznaczania terminu w ambasadzie). Podzielisz się może szczegółami? Byłabym bardzo wdzięczna
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.