Skocz do zawartości

odprawa w chicago


eva2

Rekomendowane odpowiedzi

Hehehe a co juz nie mozna napisac rzeczy zlych jak jest tylko to ze wszystkim sie udaje??? Heh a ten ktos to bardzo bliska osoba i nic nie kantuje a to ze nie wierzysz Twoja sprawa...nie kazdemu moze sie udac. Im sie udalo wtedy ale nie tym razem

Napisałam prawdę jak się wydarzyło naprawdę...także wybacz nie straszę tu nikogo tylko opisałam jak było. W samolocie były rozmowy i każdy się dziwił czemu odrazu likwidowali wizy. Wysyłali samolotem spowrotem do Krakowa a potem z Krakowa do Warszawy. A paszporty odbierali dopiero w Krakowie przez wojskowych także nie wiedzili co jest. Odprowadzono na lotnisko, do samolotu i dopiero później dowiedzieli się że anulowane są wizy.

A to że oni wiedzą iż Polacy jeżdzą na zarobek to wiem, ale po prostu tak sie dzieje i tyle...

Jak podpisywali tam papiery to tlumacz im przekazał że można starać się ponownie po roku czasu do ambasady po wizę...tyle że juz są odciski, zdjęcia wszystko jest już w komputerach...żeby to jedna, dwie osoby to rozumiem ale paranaście.

Odrazu przesłuchanie? Hmmm coś nie tak...

I mi proszę nie zarzucaj tutaj nie wiadomo czego bo naprawdę nie mam czasu na jakieś ściemnianie i w ogóle... to co wiem napisałam, jeśli coś chcesz wiedzieć napisz/ odpowiem na bank.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Jak wzieli paszporty i się zapytali na ile macie bilety a w odpowiedzi usłyszeli na pół roku to odrazu się uśmiechnęli i powiedzili Aha to jedziecie do roboty... w tamtym roku też byliście na pół roku(taka byla wiza) i w tym roku ponownie kupiliście bilet na pół roku i teraz jedziecie na zarobek, lecz oni się nie przyznali, ale... zostali przesłuchiwani. Nie wiem może zgubił ich ten bilet (jakby kupili na krótszy czas) ale kto to wiedział. I nic nie pyskowali, nic nie przeskrobali , do nikogo nie dzwonili...:D po prostu odrazu jak podeszli do okienek i wzieli oni te paszporty to juz wiedzieli , jakby czekali na nich ehhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lupus85: jeśli chodzi o odprawę powrotną tzn. z Chicago do Polski to bywa z tym różnie, moja trwała ok. 3/4 godzin... przybycie na lotnisko standardowo ok. 2 godzin przed odlotem -----> kolejka z biletem do tej pani od sprawdzania biletów ---> (...)

Bukaj -->oto mi chodziło!! ;) Wielkie dzięki- Twoje opowiadanie jest takie "realne", że normalnie czułem jakbym tam był :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wzieli paszporty i się zapytali na ile macie bilety a w odpowiedzi usłyszeli na pół roku to odrazu się uśmiechnęli i powiedzili Aha to jedziecie do roboty... w tamtym roku też byliście na pół roku(taka byla wiza) i w tym roku ponownie kupiliście bilet na pół roku i teraz jedziecie na zarobek, lecz oni się nie przyznali, ale... zostali przesłuchiwani. Nie wiem może zgubił ich ten bilet (jakby kupili na krótszy czas) ale kto to wiedział. I nic nie pyskowali, nic nie przeskrobali , do nikogo nie dzwonili...:D po prostu odrazu jak podeszli do okienek i wzieli oni te paszporty to juz wiedzieli , jakby czekali na nich ehhh

Skoro trzeba było tłumacza wnioskuję że z angielskim słabiutko. Skoro z angielskim słabiutko to na mur beton przyznali się podpisując papiery, bo nie wiedzieli co podpisują ;)

Co oni robili w USA przez tyle czasu? Zwiedzali? Czy faktycznie pracowali na czarno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mogli tego nie wiadomo , ale większość jezdzi na zarobek czyż nie???

Nie, nie każdy. Sporo osób na pewno, ale nie każdy.

Prawie każdy jedzie tam na zarobek, ale chodzi mi o to jak zostali potraktowani i jak teraz się wzięli za polaków...

Nie wiemy czemu zostali tak potraktowani. Jeżeli anulowano im promessę, to musiał być jakiś powód. W przeciwnym razie zostaliby po prostu cofnięci, bez anulowania promessy wizowej. Przypuszczam że podpisali dokument w którym przyznali się do pracy na czarno. To już jest podstawa do anulowania promessy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiemy czemu zostali tak potraktowani. Jeżeli anulowano im promessę, to musiał być jakiś powód. W przeciwnym razie zostaliby po prostu cofnięci, bez anulowania promessy wizowej. Przypuszczam że podpisali dokument w którym przyznali się do pracy na czarno. To już jest podstawa do anulowania promessy.

Dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Postaram sie oisac moj przypadek.Do tej pory nie moge ochlonac po tym co zrobili te barany z moja zona.Mielismy oboje wizy 10 cio letnie i bylismy tutaj oboje w zeszlym roku.Wszystko bylo w jak najlepszym porzadku,wrocilismy do Polski nie przekraczajac terminu.W tym roku pojechalem wczesniej bo w marcu i przy odprawie powiedzialem temu cieciowi,ze moja zona przylatuje za 2 miesiace na wakacje z naszym synkiem 9-cio letnim bo maly otrzymal bez problemu wize na 5 lat.W dniu przylotu moich bliskich czekalem na nich z bijacym sercem ale po zamieszaniu z bagazami wciaz ich wypatrywalem na lotnisku w Chicago,jednak bezskutecznie.Kiedy wszyscy pasazerowie z samolotu juz opuscili pomieszczenia ,zorientowalem sie,ze nie ma wsrod nich mojej zony z dzieckiem.Na moja interwencje zostalem powiadomiony ze moja zona z dzieckiem zostali zatrzymani i sa przesluchiwani.Nogi mi sie ugiely ale wciaz mialem nadzieje ze ich w koncu zobacze.Niestety po pewnym czasie otrzymalem informacje,ze oboje wracaja do Polski.Nie moglem nic zrobic,czulem sie bezsilny.Na drugi dzien zadzwonilem do zony,ktora opowiedziala mi z detalami jak zostala potraktowana przez pracownikow biura imigracyjnego.Otoz po krotkiej rozmowie z agentem imigracyjnym zostala poproszona do pomieszczenia przesluchan.Tam 4 goryli w czarnych mundurach jak ss pastwilo sie nad moja zona w obecnosci nic nie rozumiacego z tego dialogu dziecka,ktore widzac jak te zbiry krzycza na matke,probojac jej wmowic,ze bedac na poprzednim pobycie pracowala.Zona moja nie pracowala,nie jestesmy mlodymi ludzmi zaprzeczala wszystkiemu.Te psy jednak nie dawaly za wygrana i posuwaly sie do jeszcze gorszych scen,mowiac ze moze by tak posprzatala u jednego z nich.Kpili sobie z polskich paszportow pytajac sie jej czy sa prawdziwe.Sprawiali wrazenie jakby byli pod wplywem narkotykow Synek biedny plakal widzac te bestie ktore pastwily sie nad jego matka.W koncu dziecko zasnelo ze zmeczenia w korytarzu jak pies po wyczerpujacej podrozy.Ci amerykanscy bohaterowie nie dawali za wygrana i w dalszym ciagu wrzeszczeli na zone wmawiajac jej ze wszystko wiedza o mnie,ze pracuje i ze ona tez pracowala.Jeden z tych smialkow pokazal jej naszywke pytajac czy wie co to jest? Zona odpowiedziala,ze widzi i wie ze to naszywka pracownika biura imigracyjnego.On na to ,ze niech nie probuje klamac tylko opowiada cala prawde.Zona po raz kolejny odpowiedziala,ze przyjechala z dzieckiem na wakacje zgodnie z prawda.Mielismy wykupione bilety powrotne na wrzesien,bo maly musi wracac do szkoly.Oni na to,teraz wrocisz do Polski z powrotem,my ci zrobimy wakacje.Zasmiewali sie przy tym,robili sobie kpiny.Trwalo to ponad 4 godziny,gdzie zona juz nie miala sily na nic.Nie zaproponowano jej nic do picia,byla zdruzgotana,zalamana i bylo w tym momencie jej wszystko jedno co postanowia.Na koniec podstawiono jej jakies papiery do podpisania.Okazalo sie, ze bylo to przyznanie sie do winy ktorej nie popelnila.Wyrok zapadl jeden : deportacja.Skasowano jej w paszporcie wize 10-cio letnia i odeslano pod eskorta jak najgorszego przestepce do samolotu.Spedzila kolejne 10 godzin w samolocie do Warszawy,potem przesiadka do Krakowa.Prosze sobie wyobrazic w jakim stanie dotarla z dzieckiem do domu.Dzieciak byl przerazony,splakany,zmeczony.Takie wakacje zgotowali nam nasi sojusznicy i przyjaciele.Opisuje ten przypadek ku przestrodze wszystkim,ktorych moze to dotknac i dla informacji jak traktuja nas Polakow,majacych o wiele szczytniejsze tradycje i kulture jak to bydlo,ktore nas tu przyjmuje i odprawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...