KB Napisano 21 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 21 Listopada 2005 Wez dwa egzemplarze aktu, w Krakowie w USC chcieli oryginal. Nie wiem na temat laczonych nazwisk, moge tylko przypuszczac ze rozne dane w roznych dokumentach moga narobic zamieszania. W NJ nie daja aktow z zaznaczeniem jakie nazwisko sie wybiera, ale inna dziewczyna z NY pisala, ze ona dostala taki, musisz zapytac w L.V
karina Napisano 21 Listopada 2005 Zgłoś Napisano 21 Listopada 2005 Bede robic podobnie jak KB, slub cywilny w USA, potem koscielny w Polsce. Czy do umiejscowienia aktu slubu w Polsce (lub czegokolwiek innego) potrzebna mi bedzie poswiadczona kopia aktu slubu i apostyl?(certified copy of the marriage cerificate i Apostille)Nie wiem jak jest w kazdym polskim miescie, ale wiem, ze umiejsowiajac slub w Polsce wystarczy akt malzenstwa, ktory jest wydawany po slubie - mozna takich aktow wizac kilka (trzeba tylko zaplacic). Przynajmniej tak jest w NYC, NJ. Oczywiscie taki akt musi byc tlumaczony oraz - tu zalezy od miasta gdzie sie umiejscowia tenze akt w USC - czasem biora tylko upowaznienie do reprezentowania kogos podbite przez notary public w USA, ale z tego co slysze tez czasem od klientow to niektore USC wymagaja podpisu konsula polskiego. Zalezy wszystko do Urzedu Stanu Cywilnego w danym miescie. No i jeszcze o nazwisku. Czy jest mozliwe nazwisko meza w Stanach i nazwiska laczone w Polsce? Nie, bo bedziesz miala inne nazwisko w paszporcie. Chyba, ze bedziesz czekala na paszport amerykanski itd. Troszke zagmatwane, ale tak to jest. Ja powiem Ci ze sama mam z tym problem i oficjalnie mam wpisane 2 nazwiska, ale w USA przedstawiam sie tylko nazwiskiem meza (mojego polskiego nazwiska i tak nie sa tu w stanie wymowic) z tym, ze wszelkie dokumenty mam na dwa nazwiska, pieczatki, paszport, prawo jazdy itd. Karty kredytowe mam zwykle na jedno nazwisko, ale juz konto w banku na dwa nazwiska. Czy bedzie to stwarzac jakies problemy na granicy? Tak. Bedzie. Znam to z doswidczenia. Lecialam sluzbowo do Warszawy, sekretarka zarezerwowala mi bilet tylko na nazwisko meza. Z USA nie bylo problemow az takich problemow (choc byly pytania). Przy wylocie z Warszawy... szkoda mowic (mimo, ze jestem prawnikiem imigracyjnym!). Po prostu musialam sie naprawde tlumaczyc, dlatego tak a nie inaczej itd. Czy ktos wie jak jest ze zmiana nazwiska na marriage certificate w Vegas? Tego niestety nie wiem. Ja bralam slub na Manhattanie. Tam sie wpisuje w rubryke New Surame nowe nazwisko (wiec wpisalam dwa nazwiska). Ale wiem, ze np. w NJ juz nie ma takiej rubryki.
Sunshine Napisano 22 Listopada 2005 Autor Zgłoś Napisano 22 Listopada 2005 KB, Karina, jak zwykle niezawodne! Bardzo dziekuje. Troche szkoda z tym nazwiskiem laczonym, ale moze faktycznie zmienie za pare lat. W Stanach musze przyjac nazwisko meza, laczone byloby bardzo dlugie i niedowymowienia dla Amerykanow.
natala21 Napisano 14 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2011 witam, czytalam podobne posty na temat slubow w usa ale nie wiem czy dobrze to sobie poukladalam w glowie dlatego wole zapytac... przepraszam, jesli okaze sie to spamem ale z drugiej strony po to tez jest forum by pytac.. jestem z amerykaninem jak narazie w zwiazku na odleglosc bo inaczej nie da rady w tym momencie.. koncze studia, w te wakacje chce wyjechac ponownie do usa lecz na wize studenckiej jako support staff na campie.. on tez tam bedzie. po campie chcemy jechac do vegas i wziac slub, nie dlatego zebym miala wize choz to jest jednym z powodow dla ktorego to planujemy ale po prostu chcielibysmy juz byc razem dzien po dniu. interesuje mnie to jakie by byly konsekwencje gdybym pobrala sie z nim (amerykaninem) bedac jeszcze na wize studenckiej i nie wracajac do polski po wyznaczonym maksymalnym czasie (czyli po 20 pazdziernika).. jakie wnioski bym musiala wypelnic by byc tam legalnie?? prosze o jakakolwiek pomoc w tym temacie i racjonalne odpowiedzi, bo absolutnie juz nie wiem jak moge rozwiazac ten problem by bylo wszystko tak jak nalezy i legalnie.. z gory dziekuje za odpowiedzi
sly6 Napisano 14 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2011 pytac czemu nie ale w temacie z 2005 roku?jak sa wczesniejsze tematy taki same lub tez podobne,,wtedy inne byly oplaty i komus cos zle znow sie przeczyta i beda jakies znow ale.. no ale trudno jesli chcesz to zrobic legalnie to jest od tego wiza narzeczenska i wiza jako juz malzonka obywatela USA to co chcesz zrobic to zalezy co wyjdzie na rozmowie w urzedzie imigracyjnym,jak wyjdzie ze po to sie postaralas o wize aby wjechac-wziasc slub i legalizowac pobyt i tez tak wjechalas na teren USA to bedzie nie wesolo ,,tak wiec musisz byc tego swiadoma oraz Twoj przyszly maz . co do dokumentow,formularzy to radze zajrzec na ta strone i tam zadawac pytania juz http://www.usa.info.pl/board/Formalnosci-P...lem-t14622.html
natala21 Napisano 14 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 14 Stycznia 2011 duzo do zrobienia ale damy rade! pierwszy krok zrobiony- dokumenty sciagniete dziekuje za pomoc:)
toza774 Napisano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 17 Stycznia 2011 Dlaczego to zawsze jest związek Polki z Amerykaninem a nie na odwrót ;( (Sorki za offtop).
sly6 Napisano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 17 Stycznia 2011 Toza774 jest takich troche przykladow na tym forum ze Polak ma amerykanke ale odpowiedz jest latwa,chyba.. ze amerykanki sa bardziej wyzwolone oraz szukaja kogos innego niz Polakow ,do tego zapytaj sie Amerykanow co sadza o Polkach ,fakt mozna wiele roznych uslyszec zdan ale i tak wiecej moze byc takich ze warto sie zainteresowac Polka . I teraz czy Polak ma szanse u amerykanki?zalezy jakiej,jak podejdzie oraz jak sie przedstawi to moze miec szanse.
toza774 Napisano 17 Stycznia 2011 Zgłoś Napisano 17 Stycznia 2011 To tak trochę żartobliwie pisałem, ale spotkałem się z opinią (amerykanka amerykance), że "Polish Guys are Weird" ;-)
Kasha Napisano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2016 Witam, 'przeleciałam' dziś chyba przez wszystkie wątki związane z zawarciem związku małżeńskiego na wizie turystycznej, 'visa fraud', ubieganie się o wizę K1 czy też 'ślub i sponsorowanie'...ogólnie rzecz biorąc nie tylko na tym forum, ale i na wielu innych zdania są podzielone...czyli jak wszędzie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia a interpretacja przepisów prawa od tego jak dobrego ma się adwokata... Moja sytuacja jest następująca...od 4 lat jestem w stałym związku z Amerykaninem pochodzenia Włoskiego (urodzony na terenie USA, ojciec włoski emigrant sprzed II WŚ). Przez 3 lata byliśmy w Polsce a od roku przebywamy w Rzymie. Teraz 'zgłosiła' się do Niego firma z USA a to znaczy, że w ciągu miesiąca będzie konieczna przeprowadzka za ocean. Do tej pory nie rozmawialiśmy o 'zalegalizowaniu' związku z wielu powodów...na kocią łapę było nam wygodniej i tak razem mieszkamy i pracujemy więc spędzamy ze sobą mniej więcej 24h/7...On zna moich rodziców ja znam Jego rodzinę...mam aktualną wizę turystyczną i co teraz? Właśnie zaczęliśmy poważne rozmowy o dzieciach...a tu nagle 'oferta' pracy w USA. Z tego co piszecie...jeżeli pojadę razem z nim i pobierzemy się w USA to i tak muszę na conajmniej pół roku (jak nie dłużej) wrócić do Polski i czekać na wizę imigracyjną. Drugą opcją jest trzymanie kciuków, że trafię na wyrozumiałego urzędnika w USCIS, który zrozumie, że para która jest w związku od 4 lat, planująca powiększenie rodziny (bo nie ma na co czekać ja właśnie skończyłam 35 a On ma 44) Powodem ślubu nie będzie więc jedynie otrzymanie GC, ale przede wszystkim chęć bycia razem i założenia rodziny. Budowanie kolokwialnie mówiąc 'nowego wspólnego gniazda' razem a nie na odległość. Tak więc moje pytanie...czy jeżeli zdecydujemy się na opcję 'ślub i sponsorowanie' będę mogła na podstawie mojej aktualnej wizy turystycznej spokojnie podróżować między Pl a USA? Czy oznacza to, że przez cały proces jestem ZMUSZONA siedzieć w Pl i łaskawie czekać? Na prawdę...sama już nie wiem jak do tematu podejść...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.