Malzenstwo z Amerykaninem

[BBerry]

9 minutes ago, Anna Lipińska said:

Polscy ksieza sa okropni tacy przykladni j religijni a teraz nawet slub w piatek udzielaja co bylo jeszcze niedawno nie do pomyslenia. Mam nadzieje ze uda nam sie znalezc takiego ktory przymknie na to oko. Mamy w parafii w USA polskiego kiedza ktory wydaje sie ok. Moze u niego zrobimy nauki tutaj. Jest troche do ogarniecia ale mysle ze do zrobienia. Dziekuje bardzo za pomoc.

Upewniej sie dokladnie od Ksiedza w PL co jest wymagane i czy nauki z USA beda w porzadku (zebys nie musiala 2 razy robic). Mozliwe ze jak dasz mu ladny napiwek aka "co laska" to przymknie oko... Upewnij sie zdecydowanie u proboszcza danej parafii.

[BBerry]

4 minutes ago, Anna Lipińska said:

Ok tu jest opisane czego potrzebujemy do wziecia slubu cywilnego w polsce. Moje pytanie co potrzebujemy zeby USC uznal nasz slub cywilny z USA? 

Przetlumacz w polskiej firmie (mozna online bedzie w 24 godz) akt slubu. Upewnij sie jakie jeszcze dokumenty potrzebujesz (domyslam sie ze akt urodzenia i np paszport meza) i tez je przetlumacz na polski w firmie.

 

Tutaj masz link - umiejscowienie aktu slubu w USC :

http://www.msz.gov.pl/pl/p/tirana_al_a_pl/informacje_konsularne/dzial_prawny/umiejscowienie_zagranicznych_aktow_stanu_cywilnego_w_polsce/umiejscowienie_zagranicznych_aktow_stanu_cywilnego_w_polsce

[Anna Lipińska]

Dzieki ten artykul bardzo pomogl. Z urzedem nie jest az tak zle jak sie spodziewalam.

[BBerry]

5 minutes ago, Anna Lipińska said:

Dzieki ten artykul bardzo pomogl. Z urzedem nie jest az tak zle jak sie spodziewalam.

 

[sly6]

2 godziny temu, Anna Lipińska napisał:

Dzieki ten artykul bardzo pomogl. Z urzedem nie jest az tak zle jak sie spodziewalam.

to jak umiejscowisz ślub z USA to w kościele nie będzie ślubu co pisałem wyżej a jedyne ceremonia religijna. Pamiętaj by to księdzu powiedzieć,Parafii.

[sly6]

ksiądz zagranicą tez będzie surowy,trzeba poznać więcej osób by mówić kto i gdzie jest surowy. Ja kiedyś załatwiłem sprawę trudną i dalo sie a znalem się z księdzem dwa dni.

[Patipitts]

Nie powiedziałabym ze w USA księża sa bardziej lajtowi, to zalezy od człowieka, w Polsce znam rowniez cudownych księży a znam ich bardzo duzo. Księża na ktorych trafiłam tu w USA byli bardzo wyrozumiali, ale musiałam sie nachodzić, natlumaczyc i nakombinować zeby załatwić ten slub tak szybko. Co prawda sie udało ale nie było wcale łatwo. Aha, i księża w USA tez maja cenniki, bardzo szczegółowe  

[kzielu]

7 minut temu, Patipitts napisał:

Nie powiedziałabym ze w USA księża sa bardziej lajtowi, to zalezy od człowieka, w Polsce znam rowniez cudownych księży a znam ich bardzo duzo. Księża na ktorych trafiłam tu w USA byli bardzo wyrozumiali, ale musiałam sie nachodzić, natlumaczyc i nakombinować zeby załatwić ten slub tak szybko. Co prawda sie udało ale nie było wcale łatwo. Aha, i księża w USA tez maja cenniki, bardzo szczegółowe  

Tutaj kosciol to przeciez biznes - jest tysiace malutkich kosciolow pt. "Christian Church of something" czy inny  church of bullshit. Prowadzacy je specjalnie nie ukrywaja ze to jest ich "kariera".... Tak wiec normalne rynkowe zasady nimi rzadza ;-)

[BBerry]

Osobiscie znam tylko dobrze Ksiedza z USA (wspanialy czlowiek) oraz Polaka ktory studiuje na doktoracie w USA (dosyc surowy). Jedyne co wiem o Polskich Ksiezach to co znam z wielu opowiesci znajomych (o naukach przedmalzenskich czy chrzcinach) i rodziny (pogrzeby czy chrzciny) i pierwsze co kazdy wspomina to ten nieszczesny cennik! U mnie w USA w katolickiej parafii Ksiadz nigdy nie wspomnial ile beda kosztowac sakramenty. Wiadomo, ze cos mu sie da. Ostatnio wybudowali wielumilionowa sale obok Kosciola z samych datkow, a wspomne ze sa w bardzo biednej dzielnicy (ktora kiedys byla ladna dzielnica).