leszek Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 Kiedy poznamy kogos co zna osobiscie jakiegos deportowca.
rypson Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 bo te tysiace mysla tak jak ty.... bo te tysiace nie wiedze co robic... bo te tysiace sluchaja takich jak ty ze w usa to albo sprzatanie albo kontraktoraka.... Co do deprotacji to wcale nie taka zla sprawa jak by sie wydawalo bo jak zalatwisz dobrego adwokata to nawet Green Card mozesz dostac ale to tez zalezy za co ta deprotacja bo napewno nie w przypadku zlamania prawa kryminalnego to sie nazywa amnestia emigracyjna wtedy placisz kare pare tysiecy i zalegle podatki i jestes legalny a deprotacja wcale nie wyglada tak ze biora cie i wysylaja do polski... rozprawa deportacyjna pozniej masz 30 dni na opuszczenie usa... i teraz domysl sie ilu wyjezdza jesli nie sa w sytuacji ze siedza w areszcie co w przypadku nie zlamania prawa karnego jest 99% przypadkow....
monroe Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 bo te tysiace mysla tak jak ty.... bo te tysiace nie wiedze co robic... bo te tysiace sluchaja takich jak ty ze w usa to albo sprzatanie albo kontraktoraka.... No tak... Wyjeżdżam znowu do Stanów w lipcu, na turystycznej, i spróbuję poszukać sobie dobrze płatnej pracy poza kontraktorką i sprzątaniem (niestety, nie jestem informatykiem, a takich ludzi faktycznie potrzebują nawet bez SSN). Z moim językiem nie jest źle. Opisze Ci wtedy, jak wyglądało moje szukanie pracy wśród Amerykanów. I czy faktycznie głównym początkowy kryterium nie było posiadanie nr SSN, czyli legalny pobyt...
Jackie Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 Ej juz sie platasz.... i raczej masz male pojecie o zyciu nielegalnych ludzi w USA.... ja naprawde nie mowie o sprzataniu albo kontraktorce a ze tak jest to juz sprawa jezyka a nie tego ze ktos nie ma SSN.... Obaj macie rację i nie macie racji Osobiście poznałam Polkę która ma świetnie prosperującą firmę, a po dłuższym czasie dowiedziałam się że jest... nielegalnie. Czyli można. Co nie zmienia faktu że 95% Polaków przebywających nielegalnie w USA pracje na budowach i przy sprzątaniu. Nie tylko Ci którzy nie znają języka. Opowieści o architektach i informatykach (znających angielski) zasuwających na kontraktorce wyssane z palca nie są. Jak ktoś ma szczęście i siłę przebicia to sobie poradzi. Ale jechać z przekonaniem, że na 100% uda nam się spełnić amerykański sen będąc nielegalnie, jest chyba trochę niepoważne. Poza tym im więcej będzie przypadków nielegalnych Polaków w USA, tym bardziej oddala się ruch bezwizowy. Nie każdy chce jechać po to by pracować. Takich ludzi trafia szlag, że nie mogą dostać promessy albo podchodzą po nią kilkakrotnie. Opisywałam już na forum przypadek mojego znajomego, który czterokrotnie dostał odmowę pomimo świetnie prosperującej firmy w Polsce. A facet chce po prostu pojechać na targi związane z jego branżą.
rypson Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 Ok zapraszam do mnie do restauracji jesli to nie przypal dla ciebie pracowac w restauracji jako kelner lub jako kucharz na kuchni dam ci 12h jako kelner zarobisz do 200 za n$oc pracujesz 6 dni w tygodniu ale zastrzegam ze Jezyk musisz znac...
rypson Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 Jackie amerykanski sen skonczyl sie 20 lat temu... tutaj nikt juz nie mysli nawet o amerykanskim snie tylko o tym zeby cos zarobic.... a nie stac sie milionerem.... Jackie jesli chcesz moge sprawdzic czemu twoj znajomy nie dostal wizy... bo to dziwna sprawa....
Jackie Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 Co do deprotacji to wcale nie taka zla sprawa jak by sie wydawalo bo jak zalatwisz dobrego adwokata to nawet Green Card mozesz dostac ale to tez zalezy za co ta deprotacja bo napewno nie w przypadku zlamania prawa kryminalnego to sie nazywa amnestia emigracyjna wtedy placisz kare pare tysiecy i zalegle podatki i jestes legalny Możesz przybliżyć sprawę?
monroe Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 Ok zapraszam do mnie do restauracji jesli to nie przypal dla ciebie pracowac w restauracji jako kelner lub jako kucharz na kuchni dam ci 12h jako kelner zarobisz do 200 za n$oc pracujesz 6 dni w tygodniu ale zastrzegam ze Jezyk musisz znac... Kelner czy kontraktorka... Tak naprawdę jedno i to samo. Nie rozumiesz o czym piszę. Nie chodzi mi o fizyczną pracę za 7 czy nawet 12$/h. Legalnie dostaniesz się do biura spokojnie, znając język oczywiście. Nielegalnie, RACZEJ nie. Nie ulega wątpliwości, że zostając w USA nielegalnie, masz marne szanse, by znaleźć pracę porównywalną do warunków dla ludzi mających legalny pobyt. Mówię o stawce i rodzaju pracy. Chyba, że jesteś doświadczonym murarzem, no to dostaniesz nawet i 20$/h na start. Dlatego, nie pisz proszę, że: zadnej roznicy w nielegalnym a legalnym pobycie i jedyny znaczacy minus to to ze do polaki nie moga nielegalnie latac... ... bo to czysta demagogia... Jeśli jesteś już o wiele dłużej w USA, próbujesz zalegalizować swój pobyt, otwierasz własną firmę (zazwyczaj własnie kontraktorka) płacąc podatki, to wtedy jesteś bardziej ustawiony i możesz starac się o całkowitą legalizację swojego pobytu. Ale to już inna bajka...
rypson Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 Jasne... przyklad : Ekipa pracujaca na budowie polakow zostala zlapana przez INS i dostala deprotacje po rozprawie deportacyjnej.... do rozprawy deportacyjnej spedzili 2 dni w areszcie.... 5 z nich wzielo dobrych adwokato... 5 dostalo Green Coard... jeden wzial adwokata " z urzedu" i nie dostal green card dostal deprotacje.... wydarzenie mialo miejsce 2 lata temu do dzis pracuje w NY i ma sie dobrze.... pozsoatala piatka zaplacila kary po 3 tysiace i zalegle podatki... Jesli natomiast dostanie ktos deportacje z powodu zlamania prawa karnego, federalnego wtedy raczej bym nie liczyl na lagodne rozpatrzenie spraway a druga sprawa to polacy sa np inaczej traktowani w prawie emigracyjnym niz np meksykanie ktorzy za nie zaplacenie za metro i przeskoczenie brami sa deprotowani do kraju.... malo kto tez wie ze INS ma podzial na nielegalnych z wyzszej i nizszej polki..... polacy to margines nielegalnego pobytu... a nelegalny w usa to znaczy meksykanin i to wobec nich sa wszelkie zmiany w prawie itp.... a dopiero pozniej kozystaja bac cierpia inne narodowosci.... kontraktorka kelner to samo ???? praca nie fizyczna ?? ok... jesli masz wyksztalcenie mozesz byc kim zechcesz w usa tylko nie kalecz jezyka... a praca u operatora sieci np Cingular ci odpowiada bo znam kogos kto jest nielegalnie i tam pracuje a jest w usa od roku :)zakonczylismy dyskusje.... nie masz pojecia o prawdziwym zyciu w usa i podejscie twoje jest stereotypowe... skoro ci tu tak zle po co wogoole chcesz przyjechac ?? szanuj sie i miej honor skoro tak usa w [beeep]e kopie... NIELGALNY NIE ZNACZY GORZEJ, ZNACZY INACZEJ.... i zeby nie tgakie myslenie jak tu prezentujesz, zeby nikt nie zastanawial sie nad tym co przekazujesz jakie informacje to nigdy by nie powiedzial ze w usa tylko budowa albo sprzatanie.... pamietaj zadna praca nie chanbi... Petunia non olet..... wystarcza checi i troche trzeba dac z siebie... trzeba troche pomyslec a nie isc za tlumem i oza tym co tlum mowi.....
sly6 Napisano 30 Kwietnia 2006 Zgłoś Napisano 30 Kwietnia 2006 Kazdy czasowo lub na stale przebywajacy na terenie usa niezaleznie od rasy, wyznania, statusu podlega takim samym prawom..... ------------------------------------------------------------------------- to idz i glosuj jesli masz prawa (bo nawet majac GC nie masz pelnych praw jakie ma obywatel)...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.