Skocz do zawartości

Żarcie w Stanach


LEG1ON

Rekomendowane odpowiedzi

Jak chcecie schudnac, to idzcie jesc tam, gdzie nie smakuje wam. Ja chodzilem do japonskiej restauracji, bo mnie mdlilo i zwracalo te zarcie, wiec zawsze malo zjadlem i szybko schudlo sie :)

Jesteś genialny :)

Od poniedziałku próbuję tej diety, mam do zrzucenia 12 kilo :D

Ja zrzucilem 7kg...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 115
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Jem co chce :) A codziennie mam 2.5 godziny siatkowki i dwa razy w tygodniu bieganie wieczorkiem nad oceanem- zwyzki na wadze sie nie boje.

Po za tym przewaznie w kazdym wiekszym miescie jest polski sklep, zatem mozna kupic tam normalny chleb, ser i co tam innego przyjdzie do glowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Eeeee tam, przesadzacie. Nie straszcie ludzi, że dobre jedzenie jest drogie itp itd. Wystarczy poszukać i się zje bardzo dobrze, a przede wszystkim zróżnicowanie.

W takim sklepie IGA(wielkości połowy zwyklego lider price'a ), w ktorym pracowalem można na luzie było się wyżywić przez 3 miesiące, jedząc codziennie różne rzeczy.

Na przykład

- sos prego + makarony

-chleb (italian bread, organiczny) . To prawda, ze amerykansiego chleba nie da sie jesć na dłuższą metę, choc bywało tak, ze do jajeczniczki się zjadało :) ale to na początku samym. odkąd odkryłem chleby podobne do polskich (data waznosci to 2 dni, a nie 3 tygodnie, jak w przypadku amerykanskich chlebków )

-na naszym deli mieliśmy pyszne szyneczki- bold ham(dobra gotowana szynka, mi bardzo smakowała), roast beef - pieczeń pokrojona na male palsterki, z ktorych robilo sie kanapki(też pyszne). No i najwspanialsza szynka jaką w zyciu jadłem - buffalo turkey oven(albo bold, nie pamietam). Szynka z indyka w slynnym sosie buffalo. mniaaam ! Tzn. ona nie była stricte w sosie, lecz tak jakby wędzona/duszona/marynowana ( nie wiem jak to nazwać :P ) i smakowała tak "paprykowo".

NA grilla nadawala sie "polska kielbasa".

Dość duży wybór ziemniaków, steków pozwalał na zrobienie pysznego obiadku.

Zdarzało się kupić pokrojone piersi z kurczaka, zalewało się to takim sosem... nie pamietam jak on sie nazywa. Byl to sos heinza i smakował jak gulasz. Do tego ryż, ziemniaczki i pyszne danie nam wychodziło :lol:

Wszyscy narzekają na parówki, a były znośne. Niektorzy ludzie nigdy ich nie skosztowali, a gadają różne niestworzone historie na ten temat, no cóż... Ja też wiele o nich uslyszałem, ale wystarczyło spróbować i się przekonać jakie tak naprawde są...

Mleko - bardzo dobre, tylko trzeba wiedziec jakies kupować. nie żadne skimy, trans fat, organic i w ogole. Tylko normalne 4 %, czy jak kto woli.

Soki - najpyszniejsze soki na świecie. Chodzi mi o pomarańczowe - Florida's Natural i inne. Uważajcie co kupujecie - do wyboru macie bez miąższu, z lekkim miąższem i z dużą zawartością miąższu. Do drinkow nie polecam tych ostatnich :D

Jajka nieczym sie nie roznią od polskich. Mają bardzo dziwne określenia - od normal do jumbo, przy czym te jumbo niewiele się rożnią wielkością od normalnych...

Pieczywko ala waza oczywiście sie znajduje - na półce z krakersami. Ogólnie pracowalem w sklepie przez 3 miesiące i wiem, ze niczym sie nie różni od polskiego. A owoce mają naprawde dobre.Drogie, ale dobre. Np. sprowadzaliśmy jagody w takich opakowaniach plastikowych i ludzie tego nie kupowali, choć były tanie i bardzo dobre. Woleli oni kupić "native"czyli ze stanu który zamieszkują. A byly one ohydne, bez smaku i w ogole niezbyt zjadliwe.No cóż... co kraj to obyczaj. Ja degustowalem wszystkie owoce i nie narzekam ;) Ale i tak wole prosto z drzew/krzaków :)

Hamburgerów w usa nie polecam- dla mnie smakują okropnie i sa baaaardzo tłuste, no ale co kto lubi:)

Alternatywą jest jesio jedzenie z mikrofali - polecam szczegolnie Stouffer's. Mają dobre kurczaki z kukurydza, puree i do tego brownie - ciasteczko czekoladowe :) Wklada sie na kilka chwil do mikrofali i zajada. Bardzo dobry pomysl na szybkie danie, gdy sie ktos spieszy.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

W marketach kupisz kurczaka z rożna do tego kromka chleba i obiad gotowy.Na marginesie- chleb, który kupiłem na początku tygodnia tydzień później był tak samo "świeży". Na środku spulchniającym to nie oszczędzają piekarnie co ma tą dobrą stronę,że nie musiałem wyrzucać zeschniętych kawałków, których nie zdążyłem spożyć.Z drugiej strony babcia mi powiedziała,że to sama chemia, że niezdrowe i wogóle ale mnie tam smakował.

PORADA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego chleba...:) Załóżmy że pokrojony jest na 15 kawałkow...to po 8 kawałku, dalszych nie zjesz bez popicia :) To jest taki miekki chleb, że mozesz z niego zrobić nawet plastusia, jak z plasteliny :) Ale jak Sims wspomniał, chemia czyni cuda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...