Skocz do zawartości

Zdrada w USA


mkkf

Rekomendowane odpowiedzi

Mysle, ze troche przesadzacie w tej polityczno-tolerancyjnej poprawnosci i w najezdzaniu na rypsona, a juz wyciaganie mu paragrafow uwazam za wyjatkowo nieeleganckie.

Rasizm, uogolnienia, stereotypy - sa zle i nalezy z nimi walczyc. Ale rypson wyrazil swoja opinie, moze w mocnych slowach, w kazdym razie powiedzial to co wielu widzi/czuje bedac w USA. Moi znajomi po powrocie z USA zmienili zdanie na temat czarnych - z neutralnego na zdecydowanie negatywne. Przyczyny sa znane, mozna sie domyslec. Ja nie bylem jeszcze w usa, ale lece juz za tydzien ( i mam nadzieje, ze nic "przykrego" ze strony "kolorowych" mnie nie spotka, heh).

A co do rasizmu - spotkalem sie z nim na wlasnej "skorze". Kiedys w Holandii zepsul nam sie samochod, szukalismy mechanika lub jakiejkolwiek pomocy. Niedaleko napotkalismy grupe murzynow. Mowimy, ze jestesmy studentami z polski, zepsul nam sie samochod, czy mogliby nam pomoc, moze wiedza gdzie tu jest jakis mechanik, itd.? Dostalismy taka odp.: "jasne ze wiemy, ale nie pomozemy wam, bo jestescie ***** bialasami". Chyba mielismy szczescie, ze na tym sie skonczylo i wrocilismy z nimi z pelnym uzebieniem. W kazdym badz razie, chocbysmy nie wiem jak sie starali to tego typu "bliskie spotkania z.." bynajmniej nie sklaniaja ku rozkwitowi tolerancji wobec (w tym wypadku) czarny.

Takze (po wlasnych, skromnych dosw.) jestem w stanie zrozumiec rypsona i inne osoby (oczywiscie jesli zbytnio nie generalizuja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Mysle, ze troche przesadzacie w tej polityczno-tolerancyjnej poprawnosci i w najezdzaniu na rypsona, a juz wyciaganie mu paragrafow uwazam za wyjatkowo nieeleganckie.

Rasizm, uogolnienia, stereotypy - sa zle i nalezy z nimi walczyc. Ale rypson wyrazil swoja opinie, moze w mocnych slowach, w kazdym razie powiedzial to co wielu widzi/czuje bedac w USA. Moi znajomi po powrocie z USA zmienili zdanie na temat czarnych - z neutralnego na zdecydowanie negatywne. Przyczyny sa znane, mozna sie domyslec. Ja nie bylem jeszcze w usa, ale lece juz za tydzien ( i mam nadzieje, ze nic "przykrego" ze strony "kolorowych" mnie nie spotka, heh).

A co do rasizmu - spotkalem sie z nim na wlasnej "skorze". Kiedys w Holandii zepsul nam sie samochod, szukalismy mechanika lub jakiejkolwiek pomocy. Niedaleko napotkalismy grupe murzynow. Mowimy, ze jestesmy studentami z polski, zepsul nam sie samochod, czy mogliby nam pomoc, moze wiedza gdzie tu jest jakis mechanik, itd.? Dostalismy taka odp.: "jasne ze wiemy, ale nie pomozemy wam, bo jestescie ***** bialasami". Chyba mielismy szczescie, ze na tym sie skonczylo i wrocilismy z nimi z pelnym uzebieniem. W kazdym badz razie, chocbysmy nie wiem jak sie starali to tego typu "bliskie spotkania z.." bynajmniej nie sklaniaja ku rozkwitowi tolerancji wobec (w tym wypadku) czarny.  

Takze (po wlasnych, skromnych dosw.) jestem w stanie zrozumiec rypsona i inne osoby (oczywiscie jesli zbytnio nie generalizuja).

A widzisz? Sam generalizujesz!

A teraz odpowiedz sobie na jedno proste i zasadnicze kur*a pytanie: ile złego spotkało Cię w życiu ze strony Twoich białych pobratymców?

I wtedy zastanów się co chcesz napisać. A dopiero później pisz! :x :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...