Skocz do zawartości

jak to teraz jest z tym slubem


aggga

Rekomendowane odpowiedzi

chodzi o 6 miesiecy przed zlozeniem petycji w ambasadzie, czyli jak sklada dzis to musi miec dowod ze przynajmniej 6 miesiecy temu przyjechal do polski i tu caly czas siedzial

a i załamka jak to ma być te 7-10 miesiecy.fajną polityke prorodzinną mają Ci amerykanie!

heh niestety tak jest i nic na to nie poradzisz... musisz zacisnac zeby i czekac az pozwola ci tam pojechac, a jak masz taki problem z czekaniem to pogadaj z chlopakiem moze sie on dla ciebie przeprowadzi zeby zalozyc rodzine

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

male kudlate masz racje!!chodzi o to aby on w momencie składania był w Polsce 6 miesięcy no i oczywiście musi to udowodnic!!!mówiłąm to narzeczonemu a on ze jak oni moga udowodnić ze on nie był, ja mu ze ma pieczątki w paszporcie a on mówi ze co do USA nie moze lecieć na tydzień...on by chętnie ominął ta procedurę ale tak się nie da, lepiej nie zadzierać z USA!!

Sly6 ja tez dzis dzwoniłam i ta babka chyba ma nas wszystkich serdecznie dość bo niebyła miła!!

ankam żeby on mógł przyjechac z tym wszystkim tutaj i zacząć tu zycie ale wiesz co on pojechał tam jak miął 18 lat i wiesz mu jest fajnie tu przyjechać spotkać się ze znajomymi, wydać kaskę ale szczerze niewidze jego w Polsce;miał by ciężko z aklimatyzowaniem się!!także zeby zacisnąć i czrkać,wiem ze i tak mam dobrze ze bedziemy się widzieli w ciągu tych 10 miesięcy, ale jest ciężko!!

pozdrawiam i wszystkim oczekującym szybkiego spotkania z ta druga połówką juz na stałe tam za wielką wodą:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

male kudlate masz racje!!chodzi o to aby on w momencie składania był w Polsce 6 miesięcy no i oczywiście musi to udowodnic!!!mówiłąm to narzeczonemu a on ze jak oni moga udowodnić ze on nie był, ja mu ze ma pieczątki w paszporcie a on mówi ze co do USA nie moze lecieć na tydzień...on by chętnie ominął ta procedurę ale tak się nie da, lepiej nie zadzierać z USA!!

Błąd w rozumowaniu. To nie pracownicy konsulatu muszą cokolwiek udowadniać.

Jeżeli procedura wygląda podobnie jak np. w UK (gdzie, o ile mnie pamięć nie myli, wymagana jest min. 2-letnie rezydencja by można było składać petycję w ambasadzie/konsulacie) to sama pieczątka w paszporcie i założenie działalności gospodarczej nie wystarczy. Wymagane są: zaświadczenia od pracodawcy, rachunki za gaz, prąd itp., umowa najmu za mieszkanie, dokumenty ze szpitala, lekarza oraz inne które udowodnią że faktycznie MIESZKAŁO się przez ten czas w Polsce.

Być może konsulat w Polsce jest mniej restrykcyjny. Można spróbować, ale kłamać nie radzę. IMO lepiej składać już teraz papiery o wizę narzeczeńską, bo czas płynie a wam zależy przecież by jak najszybciej być razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...
Na dzien dzisiejszy (bo to sie zmienia non stop), Twoja sprawa moglaby miec taki obrot:

- zatwierdzenie I-130 ==> okolo 20 wrzesnia

- transfer do NVC ==> okolo 5 pazdziernika

- otrzymanie przez ciebie pierwszych dokumentow z NVC ==> okolo 5 listopada

- zatwierdzenie petycjie przez NVC ==> okolo 5 lutego

- transfer sprawy do Warszawy ===> okolo 15 lutego

- wizyta w ambasadzie ==> poczatek kwietnia 2008.

To jest to jak to dzisiaj wyglada, ale za miesiac moze byc zupelnie inaczej.

Tak bylo na dzien 5-go czerwca, a czy ktos sie orientuje jak jest na dzien dzisiejszy?

Moje I-130 wyslane zostalo 7 sierpnia'07, re[beeep]e no. dostalismy 21 wrzesnia (niestety przerzucono nasza sprawe do CA, co wiazalo sie zapewne ze strata czasu, ale to niewazne teraz). Czekamy dopiero na approval, nie myslac nawet jeszcze o NVC itd...bardzo ciezko tak czekac...samotnie. Tak czy inaczej jesli ktos jest czasowo w podobnej sytuacji albo posiada jakies wiarygodne info, bede wdzieczna, dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem na dzien dzisiejszy dokladnie ale powiem jak na razie idzie moja sprawa... 7czerwca-numer nadany w uscis po ponad tygodniu od wyslania I-130, polowa wrzesnia transfer do nvc i papier dot. wyboru agenta oraz wplata kasy, pocz. listopada kolejne papiery z nvc - affidavid of support i kolejna wplata kasy... i to na razie tyle... czyli sprawa sie toczy mniej wiecej tak jak opisala to karina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wielkie, u mnie niestety sprawa przeciagnela sie juz na samym poczatku, bo tylko na numer czekalismy ponad miesiac (I-130 wyslany 07.08, a nadanie numeru 21.09), ale trzeba czekac, co jest najgorsze. Na razie kompletuje szczepienia i szukam ewentualnych firm w San Francisco, w ktorych moglabym szukac pracy (z zawodu jestem biofizykiem). Na razie zabijam czas, zeby nie zwariowac. Tak czy inaczej dziekuje za zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...