Kocurek Napisano 21 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 21 Listopada 2007 Witam na wstepie wszystkich bardzo serdecznie... i prosze o pomoc. Jestem ze swoja dziewczyna juz ponad 2 lata (obywatelka USA)... obecnie bylem niedawno w USA na wizie J-1 i w te wakacje zaczelismy myslec o malzenstwie i zdecydowalismy sie. Poniewaz malzenstwo i cala ceremonia to nie taka prosta sprawa i chcemy aby to byl rzeczywiscie prawdziwy slub z goscmi itd wiec postanowilem zmienic status z wizy J-1 na B-2 (turystyczna) aby nie zostac w USA nielegalnie i jednoczesnie miec wiecej czasu do przygotowan weselnych. Otrzymalem z USCIS formularz I-797C, tzw Notice of Action... i moja sprawa caly czas czeka na rozpatrzenie w sprawie wizy B-2. Odnosnie malzenstwa to mamy juz prawie wszystko przyszykowane ale... przypomnialem sobie, ze gdy bede chcial wyslac dokumenty o GC po zawarciu zwiazku malzenstwa musze wyslac miedzy innymi biala karteczke I-94 z paszportu... ktora juz wczesniej wyslalem lacznie z innymi dokumentami na wize B-2... w tym wypadku czy wystarczy abym dolaczyl "Notice of Action" czy mozna jakos anulowac staranie sie o wize B-2 i rozpoczac staranie sie o GC po zawarciu zwiazku? Prosze o pomoc. Pozdrawiam.
Kocurek Napisano 24 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 24 Listopada 2007 Czy nikt nie jest w stanie mi pomoc... nie chcialbym popelnic zadnego bledu aby nie utknac z dokumentami.
Jackie Napisano 25 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2007 Witam na wstepie wszystkich bardzo serdecznie... i prosze o pomoc. Jestem ze swoja dziewczyna juz ponad 2 lata (obywatelka USA)... obecnie bylem niedawno w USA na wizie J-1 i w te wakacje zaczelismy myslec o malzenstwie i zdecydowalismy sie. Poniewaz malzenstwo i cala ceremonia to nie taka prosta sprawa i chcemy aby to byl rzeczywiscie prawdziwy slub z goscmi itd wiec postanowilem zmienic status z wizy J-1 na B-2 (turystyczna) aby nie zostac w USA nielegalnie i jednoczesnie miec wiecej czasu do przygotowan weselnych. Rozumiem że działaliście nieświadomi tego że łamiecie prawo - wiza turystyczna i status turystyczny służą do celów turystycznych, a nie do przygotowywania ceremonii ślubnej, brania ślubu i starania sie o status stałego rezydenta. Nie wspominajcie o tym drobnym szczególe podczas interview, bo może byc niewesoło. Liczą się intencje. Można brać ślub pod wpływem impulsu, można po ślubie legalizować status rezydenta, ale nie można świadomie starać się o wizę nieimigracyjną lub status nieimigracyjną z myślą o staraniu się o GC na terenie USA. BTW - zupełnie niepotrzebnie starałeś się o status turysty. Małżonkowie obywateli maja darowany nielegalny pobyt. Otrzymalem z USCIS formularz I-797C, tzw Notice of Action... i moja sprawa caly czas czeka na rozpatrzenie w sprawie wizy B-2. Odnosnie malzenstwa to mamy juz prawie wszystko przyszykowane ale... przypomnialem sobie, ze gdy bede chcial wyslac dokumenty o GC po zawarciu zwiazku malzenstwa musze wyslac miedzy innymi biala karteczke I-94 z paszportu... ktora juz wczesniej wyslalem lacznie z innymi dokumentami na wize B-2... w tym wypadku czy wystarczy abym dolaczyl "Notice of Action" czy mozna jakos anulowac staranie sie o wize B-2 i rozpoczac staranie sie o GC po zawarciu zwiazku? Prosze o pomoc. Pozdrawiam. Przeczytaj wypowiedź Kariny w tym wątku http://www.usa.info.pl/board/index.php?showtopic=9582 I-94 już nie odeślą. Postaraj sie o odpis.
Kocurek Napisano 25 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 25 Listopada 2007 Jackie dziekuje ci za odpowiedz... prawde mowiac Ja nie chcialem zostawac nielegalnie w USA mimo, ze bylo by to mi przebaczone a moja dziewczyna nie zgodzila sie na moj wyjazd do Polski wraz ze staraniem sie o wize narzeczenska - stwierdzila, ze skoro jestem tu w USA to wszystko zalatwimy stad no i bedziemy razem... Tak czy inaczej zdecydowalem, ze wezme adwokata emigracyjnego bo zaczyna przerazac mnie ta papierkowa robota. Martwi mnie jeszcze to moje I-94 ale poradze sie adwokata co z tym fantem zrobic. Mysle, ze w tym roku juz zmienie stan cywilny - to mnie przeraza najbardziej Dziekuje raz jeszcze za pomoc. Pozdrawiam.
sly6 Napisano 25 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2007 A tego adwokata dobrze znasz?jesli nie to lepiej sobie go odpuszcz bo kase mozna odrobic ale czasu juz nie .
karina Napisano 25 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 25 Listopada 2007 Jackie dziekuje ci za odpowiedz... prawde mowiac Ja nie chcialem zostawac nielegalnie w USA mimo, ze bylo by to mi przebaczone a moja dziewczyna nie zgodzila sie na moj wyjazd do Polski wraz ze staraniem sie o wize narzeczenska - stwierdzila, ze skoro jestem tu w USA to wszystko zalatwimy stad no i bedziemy razem... Tak czy inaczej zdecydowalem, ze wezme adwokata emigracyjnego bo zaczyna przerazac mnie ta papierkowa robota. Martwi mnie jeszcze to moje I-94 ale poradze sie adwokata co z tym fantem zrobic. Mysle, ze w tym roku juz zmienie stan cywilny - to mnie przeraza najbardziej Dziekuje raz jeszcze za pomoc. Pozdrawiam. Adwokat cudow nie zrobi. Ale widzac Twoje przerazenie na pewno powie Ci stawke wieksza niz normalnie (a normalna stawka jest spora - na to sie przygotuj), bo bedzie widzial, ze i tak zaplacisz, bo chcesz zalegalizowac pobyt. Jesli adwokat kaze Ci wyslac dokumenty bez I-94 to lepiej zmien adwokata. Twoja sprawa pojdzie na 'hold' i kaza doslac kopie I-94. Pozniejsz kopie doslesz tyle, ze kto wie kiedy ktos w USCIS od nowa ruszy Twoja sprawe (o ile w ogole ruszy). Znam takich spraw setki, mialam klientow, ktorym adwokaci obiecywali zlote gory i mowili, ze nie ma sie czym martwic itd., bo urzad imigracyjny ma wszystko w swoim komputerze. Owszem, urzad mial, ale dali ci kopie I-94 jak o nia poprosiles i za to zaplaciles. Nie znam ani jednej sprawy, ktora przeszla bez I-94 w takim jak Twoj przypadku. Znam natomiast ludzi, ktorzy zlozyli dokumenty bez I-94, urzad polozyl sprawe na hold, kazal doslac kopie I-94, ludzie musieli wyslac formularz do USCIS, czekali na odpowiedz, dostali kopie I-94, odeslali do USCIS gdzie toczyla sie sprawa o legalizace pobytu i sprawa ciagnie sie od 1,5- 2 lat i nikt nie wie kiedy sie zakonczy. Lepiej zlozyc dokumenty miesiac pozniej ale kompletne niz miesiac wczesniej a pozniej dosylac rozne rzeczy. Papierkowa robota przeraza i masz absolutna racje aby wziac adowkata, jesli sie na tym nie znasz. Dobry adwokat powinien poczekac az dostarczysz I-94 i wtedy wyslac dokumenty do USCIS. Ty masz dwie mozliwosci, bo twoje I-94 nie zaginelo a jest wyslane do USCIS z prosba o zmiane statusu. Mozesz sprawe wycofac badz mozesz ubiegac sie o nowe I-94 poprzez wyslanie odpowiedniego formularza i zaplacenie za zlozenie tegoz formularza. Na 100% ta druga droga jest pewna, bo musza wydac Ci nowe I-94 (tzn. stare I-94 wydrukowane na nowym papierze). Wycofanie sprawy troche zajmie itd. Stan cywilny mozesz zmienic chocby jutro. Tyle, ze nie zlozysz dokumentow o adjustment.
margo1980 Napisano 13 Grudnia 2007 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2007 Czesc Kocurek, ja tez jestem w podobnej sytuacji. Bylam na J1. Spotykalam sie z moim chlopakiem (od tygodnia mezem), we wrzesniu zlozylam o turystyczna aby troche dluzej zostac, nawet zrobilam sobie kursy na tutejszym uniwersytecie pod katem szukania pracy w Polsce i zamierzalam wracac do polski w marcu. Szczerze mowiac po doswiadczeniach z Amerykanami nie sadzilam, ze cos powazniejsezgo z tego wyjdzie. No i nie chcialam nielegalnie zostawac... tymczasem moj chlopak oswiadczyl mi sie i postanowilismy sie pobrac- co tydzien temu zrobilismy:-) Myslalam, ze wszystko bedzie pieknie itd. Tymczasem prawnik powiedzial mi, ze lepiej by bylo jakbym zostala nielegalnie!!!!! bo tak to "zobowiazalam sie", ze wroce do Polski a tymczasem wzielam slub i chce zalegalizowac pobyt. nie wiem jak ocenic te przepisy imigracyjne skoro lepiej robic nielegalne rzeczy.... no albo my tego nie rozumiemy... zadnej procedury jeszcze nie rozpoczelismy-prawdopodobnie w styczniu zaczniemy ale tez zaczynam sie b. denerwowac jak to bedzie... w najgorszym przypadku- i tak mialam wracac do Polski:-( powodzenia dla wszytskich w zawilych sytuacjach
sly6 Napisano 13 Grudnia 2007 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2007 margo1980 po 1 co to jest za prawnik a 2 sprawa widze ze zmienilas status wizy i jestes legalnie a po drugie co masz napisane na wize J-1,ze mozesz zostac czy tez musisz wracac na 2 lata tzw sekcja 212...
karina Napisano 14 Grudnia 2007 Zgłoś Napisano 14 Grudnia 2007 Czesc Kocurek,ja tez jestem w podobnej sytuacji. Bylam na J1. Spotykalam sie z moim chlopakiem (od tygodnia mezem), we wrzesniu zlozylam o turystyczna aby troche dluzej zostac, nawet zrobilam sobie kursy na tutejszym uniwersytecie pod katem szukania pracy w Polsce i zamierzalam wracac do polski w marcu. Szczerze mowiac po doswiadczeniach z Amerykanami nie sadzilam, ze cos powazniejsezgo z tego wyjdzie. No i nie chcialam nielegalnie zostawac... tymczasem moj chlopak oswiadczyl mi sie i postanowilismy sie pobrac- co tydzien temu zrobilismy:-) )) Myslalam, ze wszystko bedzie pieknie itd. Tymczasem prawnik powiedzial mi, ze lepiej by bylo jakbym zostala nielegalnie!!!!! TO BYL PRAWNIK, KTORY TAK CI POWIEDZIAL? CZY PO PROSTU CHODZI O PODNIESIENIE STAWKI ZA SWOJE USLUGI, BO TERAZ TO "SPRAWA BEDZIE BARDZO CIEZKA..." ? bo tak to "zobowiazalam sie", ze wroce do Polski a tymczasem wzielam slub i chce zalegalizowac pobyt. "JA ZA EXTRA, POWIEDZMY $1,000, ZGODZE SIE WZIAC TE SPRAWE, BO TAK JAK WSPOMNIALEM, PANI ZOBOWIAZALA SIE WROCIC DO POLSKI, A TERAZ TU PANI CHCE LEGALIZOWAC POBYT NO I ROZUMIE PANI, ZE TO BEDZIE WYMAGALO ODE MNIE DODATKOWEGO ZACHODU I WKLADU PRACY Z MOJEJ STRONY" )) nie wiem jak ocenic te przepisy imigracyjne skoro lepiej robic nielegalne rzeczy.... HM.... no albo my tego nie rozumiemy... )) POWIEM CI TAK: JAK NIE WIESZ O CO CHODZI TO CHODZI O PIENIADZE. )) zadnej procedury jeszcze nie rozpoczelismy-prawdopodobnie w styczniu zaczniemy ale tez zaczynam sie b. denerwowac jak to bedzie... MOJA RADA: ZACZNIJCIE WSZYSTKO JAK NAJSZYBCIEJ, NAPRAWDE. w najgorszym przypadku- i tak mialam wracac do Polski:-( DO POLSKI POLECISZ JAK BEDZIESZ MIALA GREEN CARD ZEBY SIE POCHWALIC MEZEM. ) powodzenia dla wszytskich w zawilych sytuacjach
Agula Napisano 14 Grudnia 2007 Zgłoś Napisano 14 Grudnia 2007 Czesc Kocurek,ja tez jestem w podobnej sytuacji. Bylam na J1. Spotykalam sie z moim chlopakiem (od tygodnia mezem), we wrzesniu zlozylam o turystyczna aby troche dluzej zostac, nawet zrobilam sobie kursy na tutejszym uniwersytecie pod katem szukania pracy w Polsce i zamierzalam wracac do polski w marcu. Szczerze mowiac po doswiadczeniach z Amerykanami nie sadzilam, ze cos powazniejsezgo z tego wyjdzie. No i nie chcialam nielegalnie zostawac... tymczasem moj chlopak oswiadczyl mi sie i postanowilismy sie pobrac- co tydzien temu zrobilismy:-) Myslalam, ze wszystko bedzie pieknie itd. Tymczasem prawnik powiedzial mi, ze lepiej by bylo jakbym zostala nielegalnie!!!!! bo tak to "zobowiazalam sie", ze wroce do Polski a tymczasem wzielam slub i chce zalegalizowac pobyt. nie wiem jak ocenic te przepisy imigracyjne skoro lepiej robic nielegalne rzeczy.... no albo my tego nie rozumiemy... zadnej procedury jeszcze nie rozpoczelismy-prawdopodobnie w styczniu zaczniemy ale tez zaczynam sie b. denerwowac jak to bedzie... w najgorszym przypadku- i tak mialam wracac do Polski:-( powodzenia dla wszytskich w zawilych sytuacjach Na Twoim miejscu darowalabym sobie prawnika. JAk napisala Karina, wyslalabym dokumenty jak najszybciej. Jak bedziesz miala watpliwosci, zawsze ktos Ci pomoze. W koncu tysiace osob robi to samodzielnie, bez pomocy prawnika, i jakos przez to nie maja trudniej. Zawsze tez mozesz zajrzec na forum http://visajourney.com/forums/index.php?act=home . Znajdziesz tam wiele cennych informacji. Tu na forum tez troche osob jest, ktore przechodza ten proces bez prawnika i sobie radza Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.