Skocz do zawartości

Nigella

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    656
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Florida

Ostatnie wizyty

5 374 wyświetleń profilu

Nigella's Achievements

Rezydent FORUM

Rezydent FORUM (2/2)

7

Reputacja

  1. Hej Nigella,

    Moglabys sie podzielic szczegolami umijscowienia aktu slubu i wymiany paszportu polskiego? 

    Dzieki,

    Kasia

  2. Witam,

    Mam pytania odnośnie życia na Florydzie. Jesteśmy z żoną w trakcie załatwiania dokumentów emigracyjnych. Czy zechciałby Pani na udzielenie kilu informacji/rad na temat życia na Florydzie?

    Pozdr

    Cezary

  3. Uojezuuu, nie bylo mnie tu cale wieki i nie nadazam z czytaniem postow Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Moi drodzy, mam pytanie do tych z Was, ktorzy goscili u siebie rodzicow, czlonkow rodziny czy inne bliskie osoby. Moi rodzice przylatuja do nas na miesiac i zastanawiam sie jak rozegrac sprawe ubezpieczenia. W Polsce dostali nastepujaca oferte: Polisa na 150000,- Euro Choroby przewlekłe 30000,- cena za 30 dni 660 zł/os. Sa w to wliczone inne cuda, musze jeszcze doczytac co dokladnie, i teraz pytanie, czy ubezpieczenie z Europy wystarczy, czy dokupowac cos na miejscu (nie mam kompletniej zadnej wiedzy na temat tego, jak to tutaj dziala, wiec szczerze mowiac nawet nie wiem jakie sa ceny i czy to sie ewentualnie oplaca). Rodzice w wieku 60+, zdrowi jak rydze, aktywni i wysportowani, ale wiadomo, licho nie spi, wiec wole sie zabezpieczyc - szczegolnie, ze beda tutaj caly miesiac.
  4. A gdzie byl jak go nie bylo?
  5. U mnie w porywach 30 stopni, upal jakby zelzal
  6. Roelka, mam podobny problem z psami, pietro nizej wprowadzili sie nowi sasiedzi, mlodzi ludzie. Maja dwa sliczne psy, jeden taki jakby labradorowaty, drugi pudelek. Sasiedzi wypuszczaja je na balkon i wtedy zaczyna sie ujadanie, jeden szczeka basem, drugi jak to pudel - jak wejdzie na wysokie tony to mozna dostac kota. W ciagu dnia nie ma problemu, jestesmy w pracy, a psy musza sie wyszczekac, ale raz dawaly czadu cala noc (wydaje mi sie, ze sasiadow nie bylo w domu), a poranne szczekanie w weekendy, tak kolo 7:00, to juz standard. Nie chce robic afery z administracja, bo boje sie, ze jesli ich przycisna to biedne psy skoncza gdzies w schronisku, z drugiej strony jakos nie czuje sie komfortowo, zeby do nich isc i prosic o cisze, brak asertywnosci totalny Dzisiaj cud, bo od rana nic nie slychac, ale najbardziej wkurzaja mnie soboty i niedziele, jedyne dwa dni, kiedy mozemy sobie pospac… nie wiem, chyba skonczy sie na zakupie zatyczek, ech.
  7. Super wyprawy, Jannapa! Jkb, jak u Was? Alaske mam na bucket list, moze kiedys... jak wrazenia? Przy okazji - Spirit, po United, to najgorsze linie lotnicze w Stanach, lot na Floryde opozniony na razie o godzine, w poniedzialek moj maz lecial tym samym i mial trzy godziny opoznienia. Na szczescie pogoda w Chicago cudna, wlocze sie po miescie i tak naprawde to nie chce mi sie wracac
  8. Jkb... hahaha, fakt... tragedia goni tragedie Magdalena, ja tez nie jestem masochistka, upalow nie cierpie... ale wszystko da sie wytrzymac.
  9. Ale czego sie obawiasz? Ja mieszkam juz prawie cztery lata i zyje
  10. Moi drodzy, Jackowo sie konczy Pare polskich biznesow, reszta latino... mysle, ze jeszcze troche i po polskiej dzielnicy nie bedzie sladu. Tak czy siak jedzenie w Staropolskiej doskonale A Chicago (downtown) rzeczywiscie przepiekne i pierogi w Pierogi Heaven normalnie jak u babci
  11. U mnie wietrznie, bo jestem (po raz pierwszy w zyciu) w Chicago Jutro wybieram sie zobaczyc Jackowo, dreszczyk emocji normalnie
  12. Wow, a wlasnie sie zastanawialam niedawno, co tam u Ciebie po drugiej stronie Florydy! I jak tam wrazenia z Kalifornii? W ktorej czesci jestescie?
  13. O matko, oferta swiezutkiego sushi jest strasznie kuszaca! Niestety ladujemy ok. 11:20, jak tylko odbierzemy bagaze i samochod z wypozyczalni, co pewnie zajmie z godzine, ruszamy do REI i dalej na wybrzeze. Co do Redwoods National Park to moj maz bardzo naciska, zebysmy tam pojechali, wiec jeszcze zobaczymy (aczkolwiek plan mamy tak napiety, ze pewnie z wielu rzeczy trzeba bedzie zrezygnowac). Co do Portland i okolic to plan nie podlega juz negocjacji, wynajelismy na tydzien mieszkanie, zaliczka wplacona i wszystko prawie dopiete na ostatni guzik - gory, wodospady, Columbia River Gorge, Cannon Beach, moze nawet krotki wypad do Seattle Po 3,5 roku na florydzkiej plaszczyznie i bagnach nic mi sie tak nie marzy jak lasy i wspinaczka
  14. Dwa tygodnie, robimy tour de Oregon Z lotniska prosto do Lincoln City przez Tillamook, potem Coos Bay, Bandon, Crater Lake, Bend - to wszystko w tydzien, a drugi tydzien Portland i okolice. W duzym skrocie: wybrzeze, gory, lasy, jeziora, rzeki i miejscowe browary
  15. @andyopole Jak tam pogoda w Oregonie, bo w piątek lądujemy?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...