Skocz do zawartości

ronni37

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez ronni37

  1. w wniosku jedynie się przyznajesz do bycia karanym i wpisujesz powód, potem zostajesz skierowany do konsulatu gdzie powinieneś przedstawić zaświadczenie o niekaralności oraz odpis akt sądowych przetłumaczonych przez tłumacza przysięgłego, nie wiem co narobiłeś ale na tej podstawie konsul stwierdzi czy Ci przyznać wizę czy nie
  2. Wydaje mi się czy ktoś z tego już żartował na forum w przeszłości ? bo robi się poważnie
  3. kiedyś widziałem w PL jak ktoś tankował Porsche na LPG, chyba podobny level
  4. a nie może wpłacic na Coinbase USD z konta z US i wypłacić USD na konto walutowe w ING ? co na to Coinbase ?
  5. pytania: miałeś wyrok ? byłeś w rejestrze karnym ? kurator albo inny nadzór ?
  6. Szczerze współczuję, chyba bym się pochlastał…
  7. Cześć ponownie, mam update do mojego wątku, udało się dostać wizę Panie na interview uznały, że wybryk był za młodu i nie muszę pisać waiver’u. Także przydał się odpis + jego wersja od tłumacza przysięgłego. Dzięki wszystkim za pomoc.
  8. nie dostałeś wyroku, zatem w pytaniu czy kiedykolwiek byłeś karany wydaje mi się, że odpowiadasz "nie", zatem nie jest to dyskwalifikacja
  9. @Mareczek14 oprócz loterii na GC to marne możliwości, jeśli nie jesteś nikim specjalnie wyjątkowym lub uzdolnionym to po co miałby ktoś Cie sponsorować z drugiego końca świata i wydawać na to tysiące dolarów na prawników, dodatkowo udowadniać, że na miejscu nie ma takich specjalistów na rynku pracy jak Ty
  10. @mcpear hmm, dzięki za opinie. zobaczymy co będzie za miesiąc i dam znać, wydaję mi się, że na moją korzyść działa to, że nie odnosiłem żadnych korzyści majątkowych z tego tytułu( inni w procesie dostali za to wyrok ), zatem bycie dealerem nie powinno wchodzić w grę
  11. @Roelka v.2 hmm, jakoś tak wywnioskowałem z innego wątku, oczywiście nie mam na myśli że ktoś porówna paragrafy 1:1, tylko wydaje mi się że, numery artykułów i ustaw niewiele powiedzą konsulowi, ale fakt, pewnie ma jakiś spis @mcpear mogę zapytać co o tym myślisz ? jak z tym drug trafficking ?
  12. @mcpear Aktualizacja tematu u mnie: otrzymałem odpis sądowy, jestem również po spotkaniu z tłumaczem przysięgłym, mianowicie: PL „oskarżonego o to, że w okresie […] działając w krótkich odstępach czasu w wykonywaniu z góry powziętego zamiaru, wbrew przepisom ustawy, kilkanaście razy udzielił […] środka odurzającego w postaci marihuany, w nieustalonej ilości, tj. o czyn z art. 58 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii przy zast. art. 12 k.k.” ENG „accused of providing […]undetermined amont of a narcotic substance in the form of marihuana on a dozen or so occasions in the period between […], acting in short time intervals and with premeditated intent, in violation of the Act, that is: of committing a tort under Art.58(1) of the Drug Abuse Prevention Act, subject to Art.12 of Penal Code” szczerze mówiąc, myślałem, że tłumacz przełoży to jakoś na amerykańskie prawo, żeby konsul wiedział jaki jest tego odpowiednik
  13. @mcpear będę załatwiał te papiery i na bieżąco informował, zamierzam opisać swój przypadek na forum, może kiedyś komuś sie przyda. Może z tym dealerem nadużyłem słowa(mam nadzieje). dziękuje Ci za pomoc :)
  14. @mcpear hmm, kierowałem się tym postem pisząc swój Mam wrażenie, że moja sprawa wygląda dużo delikatniej, tutaj autorowi posta się udało więc zakładam, że u mnie tez przejdzie. Ale racja, muszę przełożyć spotkanie i pozałatwiać te papiery.
  15. @FAVARETTO jak długo czekałeś na odpis wyroku ? kwestia jednego wniosku czy dłuższa przeprawa ?
  16. @Xarthisius bardzo dziekuje za informację, nie mam żadnych akt, ale odkąd złożyłem aplikacje dotarło do mnie, że potrzebuje odpis wyroku, skoro sie juz przyznałem to wypadało by miec dowód do tego
  17. @mcpear Zaznaczyłem TAK zgodnie z prawda, w Explaine napisalem to samo co tu, ze w wieku 16 lat paliłem i podałem marihuanę. W drugim pytaniu, oczywiście zaznaczyłem ze NIE, jednorazowy wybryk nie sprawił, ze byłem narkomanem… W prawie polskim chyba nawet nie ma wyroku za palenie, z tego co pamiętam wcisnęli mi wyrok za podawanie/udostepnianie jakbym był jakimś dilerem a to była po prostu lufka
  18. Cześć, nie wiedziałem czy zakładać nowy wątek czy nie, bo były podobne tematy ale żaden nie był 1:1 więc piszę. Sprawa wygląda tak, że posiadam zatarty wyrok za palenie i podawanie marihuany, konkretnie za 0.2g lufki które podałem koledze z którym paliłem. Tak, dostaliśmy za to wyrok. Miałem 16lat, było to 14 lat temu(2010r). Miałem kuratora, bez żadnej grzywny, w rejestrze widnieje jako niekarany, zostało to wymazane. Od tej pory skończyłem studia, mam prace i rodzine. Mam plany odwiedzić Stany turystycznie i zanim zaczne cokolwiek planować i się napalać chciałem sprawdzić czy w ogóle dostane wize bez problemu. Na este nie apalikowałem, byłem karany wiec od razu bym dostał odmowe, zatem postanowiłem aplikować o wize B. Wniosek złożony, wiza opłacona, appointment również mam zarezerwowany. I teraz chciałbym was prosić o porady i o pomoc. Do konsulatu mam wziąć potwierdzenie wniosku, dowód opłaty oraz paszport. Dodatkowo było napisane, że mam zabrać inne dokumenty które uważam za słuszne, które mogą pomóc w sprawie. Zatem chce zabrać: -Paszport -Potwierdzenie wniosku -Potwierdzenie opłaty -Zaświadczenie o niekaralności -Trzy ostatnie wypłaty -Akt własności nieruchomosci. To wystarczy czy powinno byc więcej dokumentów ? Dodatkowo czy powinno to byc przetłumaczone ? W jednym wątku autor wszystko tłumaczył przysięgle. W jakim języku odbywa się rozmowa z konsulem(a propo tego tłuamczenia) ? Była to moja pierwsza aplikacja. Mam wrażenie, że mam najlżejszą sytuację z dotychczasowych wątków ale jakos mimo wszystko sie obawiam, że mogą być jakiś problemy.
  19. no i dupa 2x nie, znów rozczarowanie...
  20. Amerykanie kochają statystyki w swoich sportach więc bardzo zdziwiony nie jestem lepiej się posmiać
  21. był tu kiedyś taki wątek na temat plusów życia i tego co lubicie w US, podrzuci ktoś ? nie potrafię znaleźć
  22. @katlia no zdaje sobie sprawę z tym urlopem, tak jak pisałem interesuję się US i kulturą tam panującą i niestety wiem jak wygląda LA poza Beverly hills czy SF,NY i Philla, dlatego osobiście preferowałbym ciepłe stany na zachodzie jak CA/NV/UT/AZ, głównie NV przy granicy z CA żeby do tych miejsc było w miarę blisko i zdecydowanie żadne wielkie sławne miasto, polecała byś taki tok myslenia ?
  23. @katlia wiele osiągnąć mam na myśli po prostu życie na bezpiecznym osiedlu, nie żyć od paychecku do paychecku, no i zwiedzać kraj bo jest co oglądać, generalnie nie martwić się o $$$ ale nie mówimy tu o willach, jachtach i odrzutowcach, ALE Mustang by się przydał tak jak napisałaś, lubie cięzko pracować, wykształcenie i doświadczenie jest także zastanawiam się zwyczajnie czy z tymi parametrami da sie dobrze zacząć @kzielu @mcpear a jak jest z szukaniem pracy ? nie ukrywam, że dość się interesuję US i na podstawie "internetu" wyrobiłem sobie jakieś wyobrażenie życia w US, prawda to, że jednego dnia Cie zwalniaja a w ciągu trzech kolejnych dni idziesz do nastepnej pracy ? nie mówie, że to ma być ta praca docelowa, ale chociazby taka przejściowa, żeby nie tracic cashflow, zakładam, że pewnie to dotyczy takich branż jak gastronomia ale mozna to samo powiedzieć o przemyśle(tylko tu mam na myśli pracę umysłową a nie ciężką tyrę na zakładzie) ? jeszcze inne pytanie, często się dziwicie, że ktoś kto nie był w US ma marzenia tutaj mieszkać ale z drugiej strony nie byliście sami kiedyś osobami w jakimś stopniu ? niby tak źle i surowo ale jakoś dalej tam jesteście(proszę nie odbierzcie tego jako atak), kolejna sprawa jest taka, że również jest opinia "najpierw przyjedz na wakacje i zobaczy czy sie podoba" - czy to właściwe ? życie w danym w kraju a wakacje tam to dwie inne rzeczy, jak może mi sie nie podobać w Yosemity czy innych parkach przyrody ? przecież to własnie przez wiek emigranci dostają sie do US i jakoś tam zostają choć nigdy tam nie byli wcześniej, twierdzicie, że ta magia znikła ?
  24. @kzielu no nie ukrywam, że po Twoich postach często optymizm opada natomiast to dobrze można być gotowym na te surowe realia a tak przy okazji, w takich sytuacjach się traci prace z dnia na dzien czy są jakieś dluzsze okresy "wypowiedzenia przez pracodawce" ? czy dopracowuje się do końca danego miesiąca np. ? no tu Ci pozazdrościć, dużo stresu mniej na pewno
  25. @kzielu no widzisz, wszyscy tak mowią do okoła w PL też, a mi chęci i ciężka praca(nie fizyczna) popłaciła, dlatego pytam wiadomo, żeby zarobić a się nienarobić ale mam na myśli prace ktora sie lubi a nie nienawidzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...