-
Liczba zawartości
10 968 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
467
Zawartość dodana przez andyopole
-
No chyba że mają 45+, wstręt do pracy, czworo dzieci, każde z innym partnerem i są stanu wolnego. Ktoś musi zarobić na te czeredkę.
-
Nie ma smiechu. Po przysiedze przychodzili rekruterzy i namawiali do ZOMO. Naprawde. Z tego co wiem nikogo u nas nie udalo im sie skaperowac. Byly 4 szkolne Baterie. Z naszej napewno nikt nie poszedl. A oferte z tego co pamietam mieli bogata. Wysokie wyplaty, jak w cywilu, znakomite zarcie i wiecej urlopow. U nas jedzenie bylo bardzo nedzne, w stanie wojennym troche sie poprawilo ale na krotko, bieda dotyczyla tez wojska.
-
Wg takiej klasyfikacji też jestem veteranem. Niestety tej armii, która benefitów żadnych nie daje. Właściwie to jestem nawet combat veteranem ponieważ służyłem w latach 1980-82. Dziękować Bogu byłem w wojskach rakietowych i żadnych działań związanych ze stanem wojennym nie wykonywaliśmy. Poza tym że urlopy były wstrzymane na kilka miesięcy.
-
Juz wyzej napisalem ze munduru mi wystarczy w tym zyciu. Prawdziwym veteranom tak ale komus takiemu ja w/w, trzeba by sie zastanowic. W Polskim Wojsku tez cala masa takich malowanych weteranow jest co nosa poza Baze nie wystawili a teraz bohaterow rzna. Prawdziwi veterani niestety czesto klepia biede.
-
A my "dupimy" na te benefity....
-
To prawda ale chocby nie wiem jakie te benefity byly to nie zaloze wiecej munduru za zadne skarby.
-
Ja juz niestety trwale zostalem przeniesiony dla rezerwy. Mlodziez niech kombinuje.... Edit: Oswiecilo mnie. Mam jedna sasiadke veteranke USNavy. Veteranow tez to obejmuje i meza przy okazji? Jakby sie tak zakrecil?
-
Juz tu zawieszalem kiedys rachunek za moj ostatni pobyt w szpitalu. Nie liczylem calkowitego kosztu ale z wlasnej kieszeni, za niecale dwa tygodnie doplacilem cos okolo 8 tysiecy USD. A mam zupelnie dobre ubezpieczenie pokrywane w calosci przez firme.
-
Od pracodawcy bardzo duzo zalezy. W latach 2010-2014 moje nieobecnosci trwaly tygodniami z powodu chorob. Za wszystkie te dni dostalem pelna wyplate, bez zadnych potracen. Do dzisiaj tak jest, gdy ide do lekarza to po prostu mowie ze ide i nie musze sie martwic liczeniem dni jakie mi zostaly do wykorzystania. Zazwyczaj w firmach maja ponoc do 5 sick days a year.
-
Moj kolega z pracy, nasz vice president, byl w Europie na wycieczce w polowie lat 90-tych, takze w Polsce. Kiedys pytalem co zapamietal z Polski. on na to ze waskie drogi, wiadomo w jakim one wtedy byly stanie. Na to odpowiedzialem mu ze gdy te drogi byly wytyczane po Oregonie jeszcze biegaly luzem bizony.
-
W tej chwili chyba USPS. Medium Flat Rate Box. Około 100 USD.
-
-
A jak Polska wygląda teraz vs 20 lat temu? Mnie też w tym roku minelo 20 lat poza krajem.
-
Jeśli w ogóle jest taka możliwość to zazwyczaj stówkę, w USD rzecz jasna. Tyle bylo pare lat temu gdy musiałem zrobić zmiane.
-
W jaki sposób najlepiej wysłać rzeczy do USA (przeprowadzka)?
andyopole odpowiedział Aga Miami na temat - Emigracja (Forum ogólne)
Jesteś pewna że warto tyle ciuchów przywozić? Tutaj są tańsze. -
-
-
Cos nam sie tu kobitki rozmarzyly. Znaczy weekend blisko!
-
Ty tak nie wzdychaj bo mnie sie zdaje ze tu czasem slubny zaglada....
-
Wprawdzie ksiadz byl u mnie z olejami ale az tak chory nie bylem zeby mnie do Seattle wozili. Moglem z czystym sumieniem wyzionac ducha na miejscu...
-
Nie narzekaj! Jakbyc czegos jeszcze nie wiedzial to juz wiesz...
-
Ostatnio bosa wozilem jakies dwa miesiace temu do dentysty na zabieg pod narkoza. Za daleko bylo zeby wracac i jechac potem jeszcze raz wiec odsiedzialem w lobby i poszwendalem sie po okolicy, w sumie jakies 1.5 godziny czekania. Troche boss byl "kolowaty" jeszcze ale jak znieczulenie puszczalo to zaczal stekac ze boli wiec wygnalem go do domu bo obnizal morale zalogi.
-
Przerabialem temat w 2013 roku. Po pierwsze to kosztuje, musisz wziac prawnika, na szczescie zrobil mi to kolega wiec nie zdarl ze mnie ostatniej koszuli. Do mnie szpitale wyslaly "kolektorow" ktorzy mieli juz wyroki i chcieli sie dobrac do mojej wyplaty. Trzeba bylo wiedziec jak ich od tego zamiaru odwiesc. Caly proces, az do rozprawy sadowej trwal okolo 5-6 miesiecy. Tak jak pisze @mcpear na dziesiec lat trafiasz na dno finansowe. AMEX natychmiast obnizyl mi limit na CC do $1500. Auto kupilem wczesniej wiec tu odsetki nie wzrosly ale Credit Score rzadko kiedy przekraczaly 600, teraz mam 800+. No i wisi to bankructwo 10 lat w papierach. Fakt, dom kupilem trzy lata po rozprawie i odsetki dostalem zupelnie przyzwoite ale ten balast ciazyl. Na szczescie nie musialem sie starac o zadne kredyty w tym czasie, zaczalem przyzwoicie zarabiac, nie musialem wspomagac sie pozyczkami ale ten balast wisial przez dziesiec lat. Teraz Banki na wyscigi oferuja rozne CC z limitami, ktore nie sa mi do niczego potrzebne.
-
Kiedys sam mialem taki zabieg, ktory wymagal odbioru i jak na zlosc nikogo takiego nie bylo. Przyjechalem autem i zglosilem kolezanke, ktora byla listonoszem w tym rejonie. Na telefon przyjechala mnie odebrac, na parkingu sie pozegnalismy, wsiadlem w swoje auto i do domu.
-
I wypuscili Cie na ulice w takim stanie? Zazwyczaj jest tak ze po znieczuleniu MUSISZ miec kierowce, ktory odwiezie delikwenta do domu. Nie moze to byc Taxi ani autobus miejski. Niejeden raz odbieralem ludzi po np. jakims powazniejszym zabiegu u dentysty czy lekarza od oczu czy po kolonoskopii. Trzeba przed zabiegiem podac nr telefonu i zawiadamiaja kiedy pacjent jest gotowy do odbioru. Trzeba wejsc i sie pokazac.