Skocz do zawartości

andyopole

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 753
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    448

Zawartość dodana przez andyopole

  1. Wrocilem z wesela. Najlepsza była droga w tamtą stronę, w piątek. Wyjazd z domu - termometr pokazywał 33 ° C. W miarę upływu mil (75) temperatura spadała aż z kratek zamiast zimnego powietrza zaczęło lecieć ciepłe. Na miejscu było 15 stopni ok. 4pm. Zaślubiny byływ samo poludnie, na plaży nad oceanem przy temperaturze 14 stopni ale dalo się wytrzymać ponieważ nie dmuchało zimnym powietrzem od Pacyfiku. Po zaślubinach był lunch, potem przerwa. Od 3 pm zaczęło się prawdziwe przyjęcie i jak na amerykańskie wesele jedzonka było na tyle że nawet ktoś taki wybredny jak ja mógł sobie coś wybrać, głodny więc nie byłem. Bar open do 6 pm, wystarczylo, żeby cytując klasyka, wprowadzić się w "bajkowy nastrój". Zdobyłem wraz z panią towarzyszącą, jednogłośnie, tytul króla parkietu. Koniec imprezy o 9pm. Już dawno nie widziałem tyle grubasów w jednym miejscu. Na ok. 100 uczestnikow było może 10 osób w miarę szczuplych i mniej więcej tyle samo stosownie ubranych. Nie liczę swojej skromnej osoby +1.
  2. No to postoi. Prędzej zmienisz dom...
  3. Bardzo profesjonalnie wygląda! Zabezpieczyłeś niewidoczna część przed wilgocią?
  4. Sam oczywiście. Pamietam że przy zakupie były dwie odmiany. Nie pamiętam jakie.
  5. Raczej nie bedzie bo nowozency sa 45+. Chociaz... W tym kraju juz mnie chyba nic nie zaskoczy.
  6. Dawaj! Chetnie sie "ponudze". Pracy nie ma to jakos dotrwam do lunchu. edit: Po lunchu spadam do domu, pakuje sie i ruszam do Lincoln City nad Pacific, hotel do niedzieli zarezerwowany. Jutro bede gosciem na amerykanskim weselu (na dwiescie ponoc osob!). Az jestem ciekaw jak bedzie. Na wszelki wypadek, nauczony doswiadczeniem, flaszke, sloik smalcu, chleb i ogorki zabieram ze soba.
  7. Pobyt w USA w systemie ESTA nie jest pozwoleniem na prace. Dotyczy tylko przyjazdow turystycznych i "biznesowych" (rozmowy handlowe, podpisanie kontraktu ect). Jesli zostaniesz przylapany na nielegalnej pracy to grozi Ci dozywotni zakaz wjazdu do USA w przyszlosci.
  8. Dziś pięć słoików ogórków "kaszubskich".
  9. Co nie oznacza "jednakowóż" ze zostaniesz na lotnisku wpuszczony do USA... Cala Twoja historia zwiazana z pobytami w USA lezy na serwerach Imigration Office. Raz "zapaprane" papiery skutecznie to umozliwiaja...
  10. Dziś rano obudziłem się o piątej, było 18°C a gdy jechałem do pracy na 8 już 22. Takie temperatury mnie nie przerażają, przelaczam tryb pracy na: leń, i jakos daje rade.
  11. 38 (100,4F) to jest teraz (19:27). A wilgotność w tej chwili 35%, w domu 41%.
  12. 38 to jest teraz (19:27). A wilgotność w tej chwili 35%, w domu 41%.
  13. U Ciebie 106 a u mnie tylko 38. Ciężko w tych temperaturach i tekturowych domkach bez klimatyzacji. Szybko się nagrzewaja i szybko stygną. Teraz AC a pod koniec września już trzeba grzać. Vacuum pump to pompa próżniowa, wytwarza podciśnienie potrzebne w instalacji przy syntezie związków chemicznych. Dodałem jakieś stare zdjęcie rozbebeszonej jednej z takich pomp. Mamy ich kilka, z tego w tej chwili trzy pracują 24/7.
  14. Cła nie ma ale jest VAT. Nalicza się go w ten sposób: liczy się wartość towaru + koszt dostawy co daje wartość do naliczenia cła. Dla uproszczenia przyjmimy ze koszt nabycia telefonu wyniósł 1000 €. Od tego nalicza się cło (nie wiem jaka stawka) i od cła nalicza się VAT. Nastepnie z zapłacenia cla się zwalnia i do zapłacenia pozostaje VAT. Napewno dostałeś druk SAD1 lub SAD2, na którym wszystko jest ładnie wyliczone.
  15. Zakonczylem nareszcie remont "vacuum pump". W srode 23 lipca zamowilem czesci zamienne z dostawa "overnight" (z OH, nie z Australii). Paczka dotarla wczoraj, czyli po tygodniu. To byla jedna z dluzszych amerykanskich nocy. Zainstalowalem juz w naszym laboratorium, nawet dziala! Ciekawe jak dlugo?
  16. No a Twoja kasa "polish slavic"... nic nie potrafi doradzic? Pierwsze slysze o limitach dla wire transfer, przeciez w taki sposob przesyla sie setki tysiecy i miliony $$$.
  17. Co nie zmienia faktu ze takiej formy nie spotkalem dotad.
  18. Gratuluje spolszczenia! Taakiej formy, jak zyje, nie spotkalem.
  19. Tak sie zlozylo ze w tym tygodniu jestesmy cala zaloga w komplecie bo to wiadomo, wakacje, urlopy. Przy lunchu zgadalismy sie na powyzszy temat i nasz najbardziej zawziety "trumpowiec" podpowiedzial Kamali takie rozwiazanie: niech wezmie na vice prezydenta Mitta Romneya, nie wiem czy pisownia prawidlowa. On nienawidzi Trumpa i przyprowadzilby Kamali wiele glosow Republikanow.
  20. Welcome to Poland! 800+ kosztuje.
  21. Wybory wyborami a zima coraz bliżej. A jak się tatara zachce to bez kiszonego ogórka ani rusz. Zapasy trzeba robić! Ogórki z własnego ogródka.
  22. A w naszym przypadku mamy dostac rekompensate z Unii za bron przekazana Ukrainie. Nie pamietam kwoty ale jest miliardowa. Niestety, nasi bratankowie znad Dunaju blokuja te wyplate...
  23. Natomiast w Hiszpanii są rejony całkowicie opanowane przez emerytów z UK. Mieli oni mały problem w momencie Brexitu ale zostali jakoś zalegalizowani. Nie wiem natomiast jak jest z tymi, którzy chcieliby tam osiąść teraz. Zapytam na moim starym, angielskim forum.
  24. Mamy tutaj paru ludzi mieszkających do niedawna w Kanadzie. Może ktoś zajrzy na Forum. Z tego co wiem to w Canadzie, podobnie jak w UK wszyscy mają zapewniona bezpłatna opiekę medyczną, bez względu na to czy mają pracę czy np są "nielegalni". Co do leków. Biorę lek na nadciśnienie, który ma inne nazwy handlowe w USA inne, w Europie choć produkowany w tej samej fabryce. Ważny jest skład leku a nie jego nazwa.
  25. Slubne zdjecia kosztuja tutaj majatek ale wbic sie w rynek dobrze obsadzony zawsze jest trudno. Konkurowanie "chinskimi" cenami to tez nie jest dobre rozwiazanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...