Oczywiście i jestem jak najbardziej za tym, żeby nadal tak było.
Dokładnie tak.
Co do tych "zabłąkanych" rakiet, które spadły w Polsce, to najgorsze jest to, że zginęły 2 osoby, a jest to jakby najmniej ważne w tej chwili. Takie można odnieść wrażenie. I chociaż z jednej strony rozumiem powagę sytuacji. Rozumiem, że nie chcemy eskalacji konfliktu i angażowania się w tą wojnę tak na 100%. To strasznie przykre jest to pomijanie lub umniejszanie wagi tego, że bezsensownie ktoś stracił życie. Doskonale wiem, że są sprawy ważne i ważniejsze, ale i tak jest to straszne w tym wszystkim.
A tego dnia w Polsce, wieczorem i w nocy to nieźle byli wszyscy zestresowani (żeby nie napisać dosadniej).