No już tak nie przypisuj sobie wszystkich zasług forumowych . Wszystkiego najlepszego .
Tak naprawdę to dzień dobroci wczoraj był, więc pomimo zgrzytów, większość ładnie się zachowywała .
andy super, że udało Ci się namówić ludzi do dobrego uczynku, brawo ty! Czasami naprawdę niewiele trzeba.
Ja jestem dumna ze swojego młodego nastolatka. Ponad 12 godzin stał na mrozie i zbierał kasę pod jednym z centrów handlowych... przemarzł do szpiku kości, ale cieszył się, że stał na zewnątrz, bo podobno więcej ludzi było chętnych, żeby wrzucać, zanim weszli do sklepu .