Skocz do zawartości

Łukasz90

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    353
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Zawartość dodana przez Łukasz90

  1. Wszyscy pobrali urlopy więc ja siedzę w robocie ,z reszta pogoda nie ma być za piekna, najgorsze ,że następne kilka weekendów tak przynajmniej do połowy lipca mam wszystkie zajęte :/
  2. W sumie to ja w rozjeżdżaniu kotów mogę pomóc bo chyba pisałem ,ze wszystkie zwierzęta toleruje oprócz jednych.... (duże za to kocham :D) .
  3. Wiem , ale w okolicach gdzie bym prawdopodobnie zaczynał swoja przygodę z USA jest sporo nowych domów. I byłem ciekaw czy raczej kupujecie nowe i je doposażacie czy kupujecie z drugiej ręki i je lekko modernizujecie pod siebie. W mojej rodzinie raczej jest tendencja na zakup mieszkań z drugiej ręki ( bo zawsze ktoś je jakoś wykończył wyposażył ) .Ale patrząc na to jakie problemy potrafią się zacząć z domami w USA to poważnie zastawiałbym się czy nie wziąć nowego. I drugie moje pytanie jak szukacie w domu ? Przez internet (jak chcecie możecie podrzucić kilka portali) czy jeździcie po interesującej Was okolicy?
  4. Z czystej ciekawości kupujecie zwykle domy nowe z gwarancją czy ,,z drugiej ręki"?
  5. A co na to mąż? Bo mnie się strasznie podoba. Tylko nie wiem jakby na to inni reagowali.
  6. W Polsce najbardziej dostaje dział zamówień/zaopatrzenia. Bo on faktycznie tylko wydaje a nie zarabia. Takie mamy tutaj podejście do biznesu...
  7. Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam aby Zmartwychwstały Chrystus, nasz Pan i Zbawiciel Który z miłości oddał życie swoje za przyjaciół swoich Obdarzył Was błogosławieństwem, A Wasze serca napełnił radością. Wielkanocny czas niech przyniesie Wam spokój i ciepło domowego ogniska. Radujmy się wspólnie z nadejścia Pana, nowego życia, wiosennej pogody, dzieląc się dobrym słowem z najbliższymi. Ten marcowy, świąteczny czas niech będzie dla Was chwilą wytchnienia i okazją do uśmiechów. A ponadto życzę wesołego jajka, kolorowych pisanek, kicającego zająca oraz mokrego Lanego Poniedziałku.
  8. W Polsce zmianę czasu mamy dopiero za tydzień. Ameryka to jednak w wszystkim szybsza od Polski
  9. http://www.newsweek.pl/nauka/radioaktywny-jod-131-nad-polska-stezenie-najwyzsze-w-europie,artykuly,405757,1.html http://wyborcza.pl/7,75400,21408061,skazenie-radioaktywne-w-polsce-przekroczone-normy-spokojnie.html http://warszawawpigulce.pl/skazenie-radioaktywne-w-polsce-amerykanie-wysylaja-samolot-badawczy-do-europy/
  10. Ja bardzo często tak mam ,np. dziś dokładnie tak samo 6pm-10pm . Tylko w moim wykonaniu to nie jest zdrowe... bo teraz nie zasnę do 1-2 a wstać muszę o 7 i niby spałem 9h a tak naprawdę czuje się jakbym spał 5h .Mój organizm też to tak chyba odbiera .Bardzo rzadko mnie się zdarza ale w moim przypadku faktycznie najlepiej jest pójść spać o 22 max 23 . Wtedy faktycznie czuje się najlepiej .
  11. Ja zjadłem jednego i to przed chwilą nastraszyli mnie ,że jak nie zjem to będzie pech , bieda i nieszczęście przez cały rok. Niby lubię słodkości i pączki ale ostatnimi czasu nie mam apetytu... Dziś to szczególnie był jakiś ciężki dzień wszyscy w moim otoczeniu źle się czuli . Nie wiem czy to przez to ten radioaktywny jod nad Polską. Mnie tak od grudnia trzyma często ,że ledwo dochodzę wieczorem do domu słabo mnie, głowa boli , tak jakby mięśnie (początkowo sadziłem ,ze jakieś choróbsko mnie bierze) , muszę się położyć a potem jest ok.
  12. Jak ja kocham Japończyki....Głównie Toyoty i Lexusy . Mitsubishi miałem tylko jedno...Colta , ale za to wiele lat marzyłem o Eclipsie2 generacji ( za to miałem Celicę). a manual dobry jest ...podobno w Stanach świetne zabezpieczenie antykradzieżowe,,, Z innej beczki wszyscy teraz dumają skąd nad Polską ten pył radioaktywny. Z przyjemniejszych rzeczy kupujecie sobie jakieś słodkości z racji Tłustego Czwartku?
  13. Ja od małego cierpię na jedną przypadłość , śpię bardzo płytko , nerwów i nie zasnę w dzień .Jest od tego jeden wyjątek...pojazdy a zwłaszcza samochody (autokary itd.) zasypiam praktycznie od razu. Już jako niemowlak wsadzano mnie do samochodu i od razu zasypiałem. Tylko raz jadąc praktycznie non stop 72h nabawiłem się choroby lokomocyjnej ale teraz wszystko wróciło do normy. Jak zrobiłem prawo jazdy to ja i moja rodzina strasznie bali się czy nie będę zasypiał za kierownicą ale nie do tej pory to dla mnie ogromny stres , ale jakbym doszedł do sprawności to kto wie.... ilon pochwal się nowym autem
  14. Ja mam w Polsce tak ,że muszę trzymać telefon na oknie i broń Boże go podnosić!
  15. Może , to moje piąte zadanie (projekt) , nie zaprzeczę . Na pewno w tym coś jest , bo brakuje mnie jeszcze zdolności przywódczych w rozdzielaniu czterech bijących się kobiet... Z facetami żadnego problemu , ostatnie zadanie z innymi kobietami też (moim zdaniem jednak wyjątek od reguły) .Ba przed tym zadaniem twierdziłem ,że z kobietami pracuje się jeszcze przyjemniej jak z facetami bo w końcu płeć piękna. Tak ja , zresztą jak co roku
  16. Ja nie znoszę ani Gry o Tron , ani Gwiezdnych Wojen a szczególnie Władcy Pierścieni. Ilon masz farta , tez maiłem przedtem zespół kobiet naprawdę w dechę , same konkretne kobiety. Nie rozumiałem jak można pomstować nad tym jak z nimi ciężko się pracuje. Ale teraz już wiem przed świętami rozdzieliłem zadania w projekcie , co się okazało.... przynajmniej dwie osoby zdublowały swoje prace (zrobiły ten samą część zadania) do tego stopnia ,ze projekt był zrobiony w 50% , sytuacja się powtórzył następnym raz i tak następnym , myślę ,ze do końca stycznia skończymy ten projekt , a planach miałem go dziś zamknąć. Najlepsze ,ze same potwierdzały ,że rozumieją co mają zrobić a potem tak same od siebie zmieniały swoje zadanie na to , które maił przydzielone kto inny bo prostsze bo je rozumieją bardziej bo nie podołały a po co pytać bo one są najważniejsze... A prosiłem szefa ,że sam wykonam to nie dał mnie zespół , ba nawet prosiłem te kobiety aby olały temat zrobię to sam....to nie one uniosły się honorem i ,że mnie pomogą. Ale jak się te kobiety awanturują a jak naparzają....koszmar.
  17. Życzę Wam zdrowia, wiele miłości, szczerości duszy, samych przyjaźni, która jak miłość wzrasta, kochanej twarzy, co rano budzi i wokół pełno życzliwych ludzi. Życzę Wam każdy dzień przynosiły Wam radość , potrafili się cieszyć nawet z drobiazgów . Abyście spędzili Święta w rodzinnym gronie , oraz tego byście odcięli się od codziennej pogoni za zaspakajaniem mniejszych lub większych potrzeb i abyście potrafili odróżnić rzeczy potrzebny od tych , które kreuje jako potrzebne Współczesny Świat. Nie mniej życzę także Wam także pomyślności w życiu prywatnym,i wytrwałości w dążenia do celów.
  18. Ale ja nawet o jeździe nie mówię ,ale nawet o tym, że auto stojąc na ośneizonym wzniesieniu zsuwa się z niego nawet bokiem .Są to wielosezonówki montowane nawet standardowo w jednej marce (akurat ja kupiłem samochód i miał takie).Podobno też ta firma jest bardzo popularna USA . Nie przeczę też ,że jestem dobrym kierową bo jestem beznadziejnym , ale na te opony klną zdecydowanie lepsi kierowcy od mnie z zdecydowanie dłuższym stażem Znam małżeństwo , które ma ten sam model samochodu zona jeżdzi na wielosezonówkach mąż poszedł po rozum do głowy i kupił zimówki inna bajka. .
  19. To jest tak jak jeździ się w zimie na wielosezonówkach ( sam niestety w tym roku uskuteczniałem to i niestety z bólem serca i portfela chyba kupie zimówki, pomimo ,z eniby na moich pisze M+S ) .Nawet 4x4 czasem nie wyrabia.
  20. Pojechałem w góry do naszego domku. Nie zadzwoniłem do sąsiadów wcześniej i spotkała mnie niemiła niespodzianka. Śnieg wysokości ok. 1 metra. Zaspy zrobione przez pługi ok. 2m . Śnieg spowodował połamanie gałęzi a one zerwały linie energetyczne. Przyjechali pracownicy elektrowni popatrzyli przez lornetki i stwierdzili ,ze zgłoszenie przyjęte i kiedyś przyjadą...Może za tydzień ale raczej później bo raz linia zerwana w lesie na wzniesieniu a tam śniegu moc itd. A dwa zerwana linia doprowadza prąd chyba do 6 domów w tym tylko jeden stale zamieszkany. Wróciliśmy z powrotem po tym jak brat przeskoczył przez ogrodzenie, odkopał bramkę i zrobiliśmy ścieżkę do domu.
  21. U mnie pierwsze komórki to Ericssony R310s , w porównaniu do tego ile się wtedy zarabiało to ten telefon kosztował majątek. Potem były R320s , tylko jego niezbyt dobrze wspominamy bo strasznie się psuły. Potem była równia pochyła czyli mój pierwszy telefon Simens M65 (kupiony używany) , mama miała nówkę jakiegoś badziewnego alcatela a raczej alcatele. Ja na 18 urodziny kupiłem sobie laptopa i nowa komórkę Sony Ericssona k800i , brana była pod uwagę Nokia 6300 ale po latach stwierdzam ,ze dobrze zrobiłem ,ze wybrałem ten model. Teraz mama z tatą używa samsungów solid b2370 a ja od 9 lat tego samego SE K800i .Brat ciągle jakieś tanie telefony do 200 zł gubi. Mnie jakoś do smartfonów nie ciągnie może czasem z zazdrością patrzę na kolegów co mogą sobie sprawnie internet przeglądać. W ramach ciekawostki to dopiero w tym roku rozkminiłem jak w moim go uruchomić a nie jest to wcale takie proste. olmeca, która to nokia? Ja kiedyś marzyłem o E90 ale w tamtych czasach była droższa od K800i jakieś trzy krotnie... Zmieniając temat: Kurs dolara chyba zwariował...
  22. No proszę a tak wszyscy narzekają ,że USA tak mało urlopu jest max 14 dni a co niektórzy prawie miesiąc już mają i jeszcze nie koniec.
  23. Jak już jesteśmy przy Black Friday to wczoraj moja nauczycielka , która twierdzi ,ze mieszkała w USA , stwierdziła ,że ona nie rozumie czemu tyle osób stoi przed sklepami jak oni mają tyle tego sprzętu w promocjach -70% ,że dla każdego po 2-3 sztuki starczy. I zaczęła narzekać ,że u nas w Polsce są za niskie przeceny Śmiem wątpić czy kiedykolwiek była w USA a co dopiero mieszkała.
  24. Asusa mam z serii F5VL ( w nim jakiś rok temu pękły zawiasy) a Lenovo G580 Ogólnie to na komputerach , oprogramowaniu itd. to się nie znam. Do tej pory np. nie wiem jak uruchomić WIFI w telewizorze. Ogólnie w elektronice np. komórkach , smartfonach itd. to jestem zacofany ajkieś 5 lat , do tej pory używam swojego startego SE k800i
  25. Jak zaczynałem swoja przygodę z laptopem to polecano mnie właśnie Asusa , według niektórych miał jedną no może dwie wady. Jedna subiektywna ,że miały słabe baterie a druga taka ,ze się ,,trochę " grzeją. to trochę po moim zakupem oznaczało strasznie. Osoby , które mnie polecały Asusy miały już ich kilka , odradzały z całego serca Acery (szczególnie) i HP , oprócz tego nie zalecali Toschiby , DELLE i IBM wtedy jak najbardziej ale o wiele więcej kosztowały. Taka ciekawostka osoby te kilka lat temu kupiły w USA laptopy firmy ...Acer i zmieniły zdanie o tej firmie . W porównaniu do Asusa twierdzą ,ze niebo i ziemia . w ogóle nie nie grzeją nic nie nawala. Teraz 3 lata temu po rekomendacjach zakupiłem Lenovo niby wielu chwali , ale ja teraz mam mieszane uczucia i chyba wrócę do Asusa ew. kupie DELLA .Zresztą Lenovo ma w moich kręgach coraz to gorsze opinie. Co do dektopów to oprócz wpadki z spadnięcie z tira tego drugiego to ogólnie musze polecic gotowe jednostki sprzedawane przez duże firmy np. przez HP .Obsługa klienta na najwyższym poziomie , jeżeli zgubi się , którąś płytkę instalacyjna czy systemową dosyłają nowa. Tylko cena takiego desktopa kosmos...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...