Zirytowałem się bo wbrew wszelkim pozorom nie lubię jak się coś psuje a zwłaszcza po tak krótkim czasie. Na dodatek wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują ,ze zostanę jeszcze,,oszukany".
Kupiłem równo (co do dnia) 3 lata temu laptopa i dzisiaj się zepsuł. Przez ten okres był ,,,,prawie " spokój. Prawie bo tydzień po zakupie spaliła się płyta główna.Mam jeszcze jednego laptopa na stanie-mojego pierwszego , który pomimo 8,5 roku jeszcze daje radę. ale tez był felerny egzemplarz bo od nowości były problemy z napędem DVD oraz od nowości nie działało WiFI (tutaj dopiero kapnąłem się po gwarancji bo przedtem jego nie potrzebowałem i nie używałem). Jedynie co mnie się w nim udało naprawić na gwarancji to układ chłodzenia ale tez po perturbacjach. Nie mniej 3 lata na lptop to dla mnie lekka przesada za niedługo nie nadążę na nie zarabiać.
A żeby było mało laptop jest jeszcze na ubezpieczeniu ,,przedłużonej gwarancji" i teraz jak czytam opinie o tym innych użytkowników to stwierdzam ,ze o wyrwanie z tego kasy lub naprawę laptopa będzie bardzo trudno a zapłaciłem za ta opcje 400 zł .