Skocz do zawartości

everden

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    199
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez everden

  1. Kochani Forumowicze, Mamy tu kogoś z Dakot? Pytam, bo mamy Minnesoty po dziurki w nosie i planujemy ze starym wyprowadzkę do któregoś z neighbor states. Obie Dakoty są poważnie rozważane. Kto tam mieszka i może się wypowiedzieć o życiu codziennym, realiach itp? Czas na research wciąż jest, bo najmłodszy pasożyt nie ma jeszcze 18ki, ale ani się obejrzeć i już będzie można zamawiać U-Haul'a. Dzięki za opinie.
  2. Free materialy ze strony USCIS w zupelnosci wystarcza by zdac.
  3. Ja co prawda z MN ale maz urodzony w GF i pare razy w roku tam jezdzimy z sentymentu. Ludzie mowia ze nuda i wiocha, ale GF da sie polubic po jakims czasie. ND jest jeszcze bezpieczna, ale czarna fala dotarla juz do Fargo i Amerykanie masowo zaczynaja uciekac w glab ND. GF jeszcze bezpieczna i swojska. Niestety duzo atrakcji tam nie ma ale campus slynie z bardzo dobrych meczy hokejowych no i maja centrum Alerus ktore coraz czesciej organizuje dobre koncerty. MN tylko przez rzeke, wiec mozna zobaczyc duzo po stronie MN. ND tansza w porownaniu do innych stanow. Farmerska (burak cukrowy, corn). Jak tam dojedziecie,zaskoczy Was jak tam plasko. Czapki wezcie bo wiatr ma sie gdzie rozhulac. Dajcie znak jak sie juz osiedlicie to chetnie z mezem przyjedziemy i Was powitamy.
  4. u mnie 770 a na porannej ceremonii tego samego dnia - 1000
  5. uf, jak to dobrze miec 2 paszporty w takich przypadkach Dzieki za sharing, uprzedze starego.
  6. Moj boss tez nie, chyba zapomnial. Ale po cichu szukam nowej lepszej pracy i uaktualniony SSN na bank sie przyda.
  7. Na ceremonii uparcie nam powtarzali - "musicie uaktualnic status SSN", wiec powody musza byc. To wazne dla employment i credit score (tak mi tlumaczyl doradca). Jak chcesz zyskac na czasie to zalatw SSA w czasie ceremoni. Na duzych ceremoniach jest obecny urzednik SSA ktory uaktualnia SSN zaraz po przysiedze. Wypenil elektroniczna i papierowa czesc w czasie gdy sedzia nawija o Ameryce, a jak tylko dostaniesz certyfikat do lapki - lec w kolejke do urzedasa. Wiem, to troche niegrzeczne, ale u mnie wszystkie Meksykany i Somale tak zrobily. Ja tam wolalam posluchac sedziego. Na paszport i tak umawiasz spotkanie, bo o pierwszy paszport wnioskuje sie osobiscie i pod przysiega. Zrob foto i umow spotanie zawczasu, zeby zyskac na czasie.
  8. Certyfikat. Ogladaja oryginal, cos tam wklepuja do komputerka (pewnie numer certyfikatu) i oddaja od razu.
  9. Zgadzam sie: zero interpunkcji, zero skladni
  10. Mam to na swiezo bo 9 marca sie naturalizowalam w MN: - na egzaminie nie zabieraja green card - GC zabieraja na oath ceremonii - u mnie pomiedzy egzaminem a ceremonia byly 2 tyg i 2 dni - dostaje sie tylko 1 certyfikat wiec uaktualniac status w instytucjach trzeba z glowa: wpierw SSN a potem paszport. Wydzial paszportowy zabiera oryginalny certyfikat na kilka tygodni. SSA sprawdza certyfikat i od razu oddaje na miejscu, wiec SSN radze zrobic pierwsze. - gdy zlozylam podanie o paszport w standard type, powiedzieli mi ze paszport przyjdzie po 14 tyg, a certyfikat najprawdopodobniej wczesniej. Jak na razie od 3/10 zadne nie przyszlo. - wydaje mi sie ze opoznienie ceremoni to jedyne rozumne wyjscie. Nie slyszalam zeby ktos latal z certyfikatem i polskim paszportem. Certyfikat nie jest dokumentem podroznym, nikogo raczej nie bedzie obchodzil. Zazadaja paszport, ktorego miec nie bedziesz. A z polskim paszportem i GC to jak najbardziej tak, polecisz i wrocisz bez problemow. Ja nie mam planow podroznych to moge sobie spokojnie czekac 14 tyg.
  11. No prawie prawie, jezdzimy tam na lody co weekend
  12. W Minnesocie pelno sniegu wciaz, wiosny nie widac.....
  13. Pozwólcie, że wrócę do samego citizenship. Jak wspomniałam, chodzę na ten darmowy kurs citi (mnie i tak się nudzi, a do egzaminu jeszcze ho ho). Moi citi-nauczyciele nie znają odpowiedzi na wiele, nawet podstawowych pytań. Jako US-obywatele pewnie znacie odpowiedzi na poniższe. Podzielcie się, a ja zaniosę dalej do klasy. 1. co się dostaje jako dowód przyznanego obywatelstwa i kiedy, 2. czy i ile razy można się zrzec amerykańskiego obywatelstwa, 3. jakie są złe strony obywatelstwa Nie wspomnę że kurs ma ogromne luki w nauczaniu historii (no ale nie będę zaśmiecać forum pytaniami o historię Ameryki ) Dziękuję
  14. To MN wypada najgorzej pod wzgl.czasow procesowania. Ja aplikowalam w polowie 07/2022, odciski po dwoch tyg., ale w confirmation podali mi 24m-ce oczekiwania na egzamin. Dzis sie zalogowalam do konta - juz widze 12m-cy. I to chyba realny czas, bo wszyscy Meksykancy z mojej citi-klasy aplikowali ponad rok temu i jeszcze ich nie zaprosili na test. Chyba zdaze 3-4 citi-kursy skonczyc do samego egzaminu
  15. Język: Jeśli nie czujesz się pewnie z angielskim - przed wylotem szybko na kurs. I to do amerykańskiej szkoły, nie zwykłej angielskiej. Coś takiego jak ANY w Wawie. Tam mówią slangiem i dialektami, których w US pełno. Jeśli nie zrozumiesz co do Ciebie będą mówić na miejscu, no to szanse niestety spadają. Praca: Z własnego doświadczenia mogę poradzić - po przylocie od razu uderzaj do TempAgencies (RobertHalf, Aerotek, Kelly....). Pracodawcy trochę boją się bezpośrednio zatrudniać świeżych imigrantów bez historii w US. Agencja odwala najgorszą robotę, bo sprawdza cały background kandydata (dyplom, karalność, polskie referencje, drug test...). Agencja działa jak bufor i to zwiększa szanse. Choć bycie kontraktorem ma wiele minusów, no ale co zrobić. Tak jak tu wielokrotnie pisano- początki są ciężkie. Ambicje na bok i zacznij od naprawdę prostych 'office jobs'. Aby tylko zacząć i zbudować jakąś work history w Ameryce. Ja przyleciałam z polskim magistrem i 16 latami doświadczenia w supply chain - a w Ameryce robię zwykłe 'data entry'. Teraz w marcu kończy mi się 2-letni kontrakt. Od stycznia aktywnie szukam nowej roboty i wcale kolorowo nie jest. A przecież mam już lokalne doświadczenie i referencje. Do tego covid nie pomaga. Mnóstwo ludzi teraz szuka pracy. Niezbyt szczęśliwy moment na zmianę. Na pociechę - rynek pracy powoli się budzi
  16. .... nie wspomniałeś najważniejszego: i kasy! Ja dwa lata przed wylotem odkładałam pół wypłaty na bok. Wiza z przeprowadzką wszystko pochłonęły. Do US przyleciałam 'goła'. Całe szczęście sponsor (mąż) pomógł mi wystartować w nowym kraju. Bez niego to nawet sobie nie wyobrażam, co by było .....
  17. Ojej, a jak wygra....to wtedy zaczną się dla nich schody
  18. O dziwo nic wartościowego - książki o znaczeniu bardziej osobistym, niż wartości handlowej. W kartonie była o wiele bardziej wartościowa biżuteria i to dotarło nietknięte. Wygląda na to że to nie otwarcie w celach kradzieży, a zwykłe przepakowanie. Pewnie karton nie wytrzymał (choć kupiony na Poczcie Polskiej). Czego nie pakować - kosmetyków. Pewnie wyleją i do US dotrze zupa. Mówią że leki zakazane - też spoko. Są polskie apteki online które wysyłają overseas. Podobnie z księgarniami. Zależy co Ty masz do przewiezienia. O wiem - flagę Polski sobie spakuj. Mi siostra musiała dosyłać, bo sierota zapomniałam
  19. Niepotrzebne - to tak jak mówiłam - ciuchy (ze wszystkich wyrosłam) A kieckę ślubną mi ukradli, ale to jeszcze w PL (nic wspólnego z przewoźnikami)
  20. Mój cały 'dobytek' zmieścił się w 2ch walizkach, 1 kartonie i małym plecaczku. Karton poszedł GlobBoxem (TNT) , ale po drodze był otwierany i parę rzeczy mi zgubili. Też rozważałam Polamer: Dział Eksportu tel: (22)644-05-37 w. 130 w. 131 e-mail: export@polamer.pl Ciuchów dużo nie bierzcie, tu i tak przytyjecie. Sprzęty, jak tu już wspominano, inne wtyczki, napięcie. Choć o dziwo mój polski laptop wciąż tu działa na zwykły adapter. Ładowarka do telefonu też Resztę kupiłam już amerykańską, wybór duży, z okazjami, itp. Największy problem miałam z dokumentami: skarbówka, Zus, historia medyczna, nawet zdjęcia - wszystko poskanowane i zapisane na przenośnym dysku. Oryginały spalone. Największy żal był zostawiać pamiątki osobiste. Po przylocie tutaj czuję się bez nich jak odarta z osobowości. Na to nic niestety nie poradzę.
  21. Temat był już poruszany w poprzednich DV, poczytaj. A na pytanie odpowiadasz zgodnie z prawdą: ściągasz ze strony ambasady wymagane szczepienia - sprawdzasz czy wszystkie masz już wszczepione - jeśli w momencie wypełnienia wniosku nie masz tych szczepień, to wpisujesz 'nie'. Na interview musisz przyjść z zaplombowaną kopertą od lekarza. Lekarz Ci jej nie da bez wymaganych szczepień, więc odpowiedź przychodzi sama. Ja za szczepienia wzięłam się wcześniej, bo niektóre szczepionki są 2-krotne i wymagają pewnego czasu karencji pomiędzy strzałami. No i łatwiej jest rozłożyć ich koszty w czasie, niż zostawić tysiaka u lekarza. Różnica jest taka że ja wiedziałam o interview na 100%, a u Ciebie nie wiadomo. Poczytaj stare wątki, odpowiedź przyjdzie sama PS. I jeszcze mała korekta: masz 6m-cy od RTG klatki, nie od daty wydania wizy.
  22. Ja nazwisko zmieniłam po ślubie na nazwisko męża (US, a w zasadzie NO bo potomek imigrantów) i oboje jesteśmy z tego dumni. Wspólnych dzieci już nie będziemy mieć, bo na to trochę przypóźno, a dzieci męża z I małżeństwa mają to samo nazwisko co tata i ja Imię zostało polskie i sprawia tu w Stanach pewne problemy. Ale Amerykanie lubią sobie ułatwiać życie, więc rodzina i znajomi przerobili mnie na Ewę i teraz wszystko gra. A tam gdzie trzeba się formalnie przedstawić - pokazuję vizę albo piszę dane na kartce. Można sobie poradzić.
  23. No ja po prawie 3ch latach już finishuję (mam szczerą nadzieję). Duuuużo z pomocą forum. Powodzenia i Wesołych.
  24. Córka, domyślam się, już ma US passport po ojcu.... Ty możesz robić te wszystkie AoSy, AEDy, itp będąc już na miejscu w US, wybór należy do Ciebie w jaki sposób starać się o GC. Ważne, byś zdecydowała od początku, bo z tego co pamiętam to w I130 były pytania o miejsce zamieszkania obojga małżonków.
  25. Nie namieszasz. I-130 i tak wysyła mąż do odpowiedniego USCIS (w zal. od stanu) wraz z kompletem dokumentów (kpl jest na forum). Dalsze latanie do US na wizie turystycznej nie jest nielegalne, ale 'poziom ryzyka' rośnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...