Do tego odcięcie odpisu podatku stanowego to jednak centralne uderzenie w Kalifornię i NY - stany o najwyższych podatkach stanowych, przypadkowo tylko jedne z najbardziej niebieskich stanów. Aczkolwiek z politycznego punktu widzenia muszą republikanie coś szybko uchwalić, bo inaczej wybory 2018 przegrają z kretesem, bo pierwszy rok prezydentury zapowiadanych spektakularnych zmian i reform nie przyniósł. Reforma podatkowa będzie brzmiała dobrze w wyborach 2018 i nawet jak tak na serio ludzie dostrzegą dopiero na wiosnę 2019 (przy rozliczeniu rocznym) co ona praktycznie oznaczała to do wyborów można będzie startować z hasłem "obniżyliśmy podatki". Wg mnie ta reforma teraz to próba odwrócenia trendów i utrzymania większości w kongresie i senacie po listopadzie 2018.