Skocz do zawartości

MeganMarkle

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 542
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Zawartość dodana przez MeganMarkle

  1. Baaardzo lubię Palm Springs i często tam bywaliśmy ale nie wyobrażam sobie tam mieszkać na stałe i nawet nie chodzi o ten piekielny upał ale brak zieleni i uczucie bycia odciętym od świata mnie tam przerażało. No i ten ciągły wiatr. Aczkolwiek w porównaniu z mokra Floryda rozumiem twój pomysł Prędzej widzę swój dom na San Andreas niż w strefie wiecznych huraganów. Plus do czasu mojej emerytury Floryda zapewne już będzie pod wodą
  2. A tam a tam, jakiś pakiecik w Luxmedzie się wykupi i będzie git. Pennies on dollar vs amerykańskie premiumy :p ja też myślę żeby może kiedyś wrócić na emeryturę do Polszy z walizka dolarów ale z drugiej strony chce być blisko dzieci więc zobaczymy gdzie one będą.. a ty jaki masz plan na złote lata? Florajda?
  3. czy ma ktos wyniki głosowania za granicą? Konkretnie gdzie per komisja można to zobaczyć?
  4. O wow, czy na zdjęciu to Ty?
  5. Melduje że już zagłosowałam btw urna przezroczysta a ludzie nie składają kart do głosowania wrzucając więc mogłam sobie zobaczyć na kogo głosowali Ci którzy już zagłosowali : 100% Trzaskowski. Jakaś lewacka dzielnia widać
  6. O której się te komisje wyborcze otwierają w sobotę? Próbowałam to googlować ale nic nie znalazłam… a wy pewnie wiecie
  7. Oj tam oj tam, nie straszcie dziewczyny…. Amerykański sen, ahoj przygodo a tak swoją drogą spotkałam już w usa co najmniej 6-7 osób które tak jak ja wyjechały po wygranej loterii wizowej i wszystkim im się super w usa żyje. I tak się zastanawiam (z ciekawości) czy trafiam na niereprentatywna grupę czy coś w tym jest? Ciekawe czy ktoś kiedyś robił badania albo statystyki ile “successful implants” jest z loterii a ilu jest “failed” w sensie takim że wróciło albo żałowali albo coś…
  8. Zgadzam się, nie mówię że zalecam takie podejście - bardziej mi chodziło o to że nie jest to coś czym bym się martwiła. Zwłaszcza nie mając nawet zielonej karty
  9. Ja aplikowałam o paszport dla syna za pośrednictwem konsulatu. Najpierw trzeba umiejscowić amerykański akt urodzenia w Polsce - wydadzą ci wtedy polski akt urodzenia i pesel. Potem z tym już normalnie aplikujesz o paszport i gotowe. Zadzwoń do konsulatu czy ambasady (co tam masz bliżej) i ci powiedzą dokładnie co mas zrobić i jak. Będziesz potrzebować jedynie akt urodzenia, akt małżeństwa, trochę kasy i parę formularzy. Trochę to trwa ale jest proste jak budowa cepa. A i akt urodzenia polski i paszport zostanie ci wysłany do domu pod drzwi.
  10. Nie wiem czemu to miałby być problem, my jak przyjechaliśmy do CA 7 lat temu to od razu kupiliśmy samochód mając ciągle polskie prawko i nie było problemu z ubezpieczeniem… a potem zrobiliśmy amerykańskie prawko w DMV i tyle. Znam btw ludzi z którymi pracowałam którzy latami jeździli w usa bez prawka amerykańskiego tylko np na meksykańskim i żyją.
  11. melduję że udało mi się zapisać do komisji wyborczej w Stamford CT Ciekawa debata btw widzę się tu wywiązala w międzyczasie w temacie czy ta Polonia powinna głosować czy nie …. I’ve been back and forth myself ale zdecydowałam się ostatecznie zagłosować bo akurat będę w CT czy jak się zarejestrowałam na paszport to muszę ten paszport mieć przy sobie czy może dowód jednak przejdzie?
  12. To polecacie głosować w drugiej turze czy olać? Wczesniej chcialam nie glosować ale teraz mam second thoughts
  13. No ok ale nie widzę możliwości w CT. Widze 4 opcje w NYC i Newark. Nie po drodze ale obczaję
  14. A nie można jakoś korespondencyjnie zagłosować? Trzeba osobiście? I czy jeśli mieszkam w LA ale akurat będę w CT w dniu wyborów to mogę tam lokal wybrać?
  15. Pewnie już padło takie pytanie ale - czy można głosować w drugiej turze jeśli się w pierwszej nie głosowało?
  16. Mi los Polski na pewno nie jest obojętny ale uważam że nie fair jest decydować jak mnie tam nie ma i nie zamierzam wracać - niech sami o sobie decydują! Głosowałam za to w wyborach amerykańskich ale mój głos nic nie pomógł i wygrał Trump I tak
  17. Ja w tym roku zdecydowałam się nie głosować w polskich wyborach bo jestem już nie w taczu z polskimi realiami na tyle żeby mieć ocenę co jest dobre dla Polski. Ani też tam nie mieszkam więc nie chcę za nich decydować.. dodatkowo żaden z kandydatów mnie nie zachęca tbh
  18. No właśnie, co tak cicho na forum? Ja rzadko tu zaglądam ale zawsze jak zaglądam to zazwyczaj kilka lub kilkanaście kartek do nadrobienia mam a ostatnio zero… Trump zabił ducha w narodzie? u mnie próby relokowania się na east coast trwają, real estate market także to jakiś joke, bidding wars, domy pojawiają się i znikają w ciągu kilku dni. Skończy się to tak że mocno przepłacimy za jakąś budę tylko po to żeby móc się przeprowadzić i być „done with it”. W robocie ciągłe spekulacje czego tak naprawdę się spodziewać w gospodarce po taryfach i siadającej coraz bardziej konsumpcji… generalnie cała branża FMCG siadła. Nikt nie wie czego za bardzo oczekiwać dalej. Jedyne co jest pewne to layoffs. Tego bym się spodziewała teraz w większości firm. a co tam u was?
  19. Jeszcze sie nie relokowałam, na razie zaczęłam nową pracę remotely i trochę latam między LA a NY, próbujemy znaleźć dom w NY ale jest ciężko bo jest bardzo mała podaż domów va popyt na nie, dom np pojawia się na rynku w piątek, w sobotę jest open House, a w pon już chcą “highest and best offer” i tyle - dom jest off the market zazwyczaj sporo ponad asking price :/ i do tego pełno jest offer za cash (wtf??) ktoś ma jakies inne z tym doświadczenia? Szukam w Westchester county. btw patrząc na to jak nasz szanowny POTUS zarzyna gospodarkę na naszych oczach - zaczynam się zastanawiać czy może lepiej poczekać na recesję? Może spadną stopy albo ceny domów? Tyle że to jeszcze potrwa a ja potrzebuje kupić na cito. Jak sądzicie? sa tu w ogóle jacyś starzy forumowi wyjadacze zamieszkujący NY lub CT??
  20. Witam starych forumowiczów. Chciałam się z wami podzielić nowinami z mojego życia - otóż wyprowadzamy się z Golden State do innego równie lewackiego stanu przenosimy się na zimny east coast…. Nie powiem, że mi nie będzie żal słońca i ciepełka ale cóż - życie!
  21. W porownaniu do krajow zachodu EU Polska ma większy wzrost PKB, niższe bezrobocie, bardziej perspektywiczny rynek pracy, więcej inwestycji zagranicznych itp itd… oczywiście patrzę bardziej przez pryzmat znanych mi realiów - dużych miast i korpo. Masa korporacji przenosi nadal biura do Polski bo nadal jest to rynek z dostępem do relatywnie taniej a bardzo wykształconej i wykwalifikowanej siły roboczej. Polska radzi sobie tez póki co dobrze z kryzysem demograficznym, napływ imigracji ze wschodu (robiony bardziej z głowa niż w wieku zachodnich krajach) pomógł bardzo (oczywiście nie wszędzie, ale znowu - patrzę po znajomych mi branżach). Polska naprawdę ciagle radzi sobie dobrze ale niestety gnijaca Europa ciągnie nas w dol a na koniec pójdziemy pierwsi pod noż w wojnie, jak zawsze
  22. Ciekawa dyskusja… Ja osobiście widzę to tak - jeśli rozpatrywać tylko względy ekonomiczne to moment na wyjazd do USA z PL jest fatalny, rynek pracy jest obecnie tragiczny, layoff after layoff, ludzie szukają pracy po 9-12mcy, rzeźnia… nie wyobrażam sobie teraz przyjechać tu bez pracy i zaczynać od nowa. Miałam szczęście ze nam się udało wyjechac w 2018 - wtedy praca była wszędzie (mówię to wszystko z perspektywy korpo szczura, pewnie w innych zawodach może być inaczej). Recesja w USA to już jest a nie będzie, sprzedaż spada na łeb na szyje. A będzie tylko gorzej. natomiast ekonomiczny to nie jest jedyny aspekt który pcha do emigracji. Ja emigrowałam ze strachu przed wojna, z potrzeby bezpieczeństwa - i ten strach przed wojna w PL nadal jest i chyba jest tylko gorzej. W USA może nie jest bajecznie ale statystycznie historia mówi nam ze wojny w których usa bierze udział nie dzieją się na jego terytorium (czego nie można powiedzieć o Polsce) and that makes me love America <3 tak btw ekonomicznie cała Europa jest teraz głęboko w dupie, Polska dosłownie jest jedyna zielona wyspa.
  23. Dzien dobry! dawno mnie tu nie było, miło mi że ktoś o mnie pomyślał W zeszłym tygodniu w LA był jakiś armagedon, sceny jak z filmów katastroficznych :/ ja sama obserwowałam to z boku aż nagle wybuchł Kenneth fire i musielismy się ewakuować - nikomu nie życzę takich wrażeń, strach i potwornie nieprzyjemne uczucie bycia wbrew woli wypchniętymi z własnego domu. Na dodatek nie wiadomo za bardzo gdzie się udać bo nie mamy tu żadnej rodziny. Na szczęście przygarnęła mnie i dzieci koleżanka z pracy. Korek był masakryczny a byliśmy dopiero w evacuation warning zone kiedy wyjechaliśmy. Ostatecznie na szczęście strażakom udało się ten akurat pożar ugasić w pare godzin, spaliło się 1000 akrów „tylko”? ale mogliśmy wrócić do domu. Przerażajace jest jak szybko to się dzieje, byłam z dziećmi na górce za domem obczaić Palisades fire a tu nagle nowe kłęby czarnego dymu dosłownie za miedzą, helikoptery nad domem - dosłownie w 5min biuro nam zamknęli bo ewakuacja, sporo osób ode mnie z pracy również ewakuowano, niektórzy potracili domy i mieszkania (w Palisades nie mieszkali sami milionerzy tylko tez zwykli ludzie), ten ogrom ludzkiej tragedii… No ale ugasili, żyjemy. Siedzimy na stogu siana nadal który w każdej chwili może spłonąć bo deszczu w styczniu i lutym ma nie być wcale :/ nie polecam. Szczerze mówiąc myśle o wyniesieniu się na east coast… Załączam fotkę jak wyglądał wschód słońca w LA podczas Palisades Fire
  24. I niby jak to weryfikowali? Składając zgłoszenie nie podaje przecież żadnego numeru dokumentu czy SSN ani niczego… wierzą na słowo ze jestem kim jestem i ze mieszkam gdzie mieszkam..
  25. Zadałam to pytanie w lokalu - powiedzieli ze podpis mój będzie zweryfikowany. Ale niby jak?? Każdy może się byle jak podpisać i byle jaki adres podać… wierzą na słowo! A żeby być registered voter wypełniasz online ankiety i gotowe - wierzą ci na słowo jak zaznaczysz ze jesteś citizen. Ręce i cycki mi opadły… glosowalam na demokratów ale to doświadczenie mocno mnie znów przesuwa w stronę republikanów. Gdyby tylko nie startował Trump to bym na pewno na Bidena nie głosowała… mam dość ciągłego równania w dol po lewackiej stronie. Nie wiem ile jeszcze w CA wytrzymam psychicznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...